Aniu koci aniele - znowu jakieś kitki u Ciebie. Widziałam że już masz ofertę banerkową. Niestety teraz mogę tylko trzymać kciuki, nie mam jak pomóc (diagnozujemy Bazyla i ciągle nie wiadomo co mu jest a w kolejce cała fura badań jeszcze). Jednak będę trzymać kciuki za koteczki. Oby szybko wydobrzały i znalazły domki.
A co do popapranych oczek i herbaty to moja Dyzia ma tendencje do ropienia oczek od zawsze i jak zdarza sie że mocno zaropieją zawsze przecieram herbatą i się poprawia
bardzo dobrze z tymi sztucznymi łzami, to ładnie czyści oczy.
najwazniejszy jest ten antybiotyk, ale tak myślę, że można by pewnie dodać coś jeszcze... napisz mi na pw czy masz jakieś leki do oczu w domu i jakie... pomyślę...
Ja zwykle przemywam oczka albo przegotowaną wodą, albo świetlikiem. Podobno świetlik, taki do zaparzania, bywa zanieczyszczony, więc bezpieczniejsze są gotowe krople z zielem świetlika (bez recepty).
nie mam żadnych innych leków w domu, wszystko sie już pokończyło
myślałam zeby jakieś witaminki maleństwom kupić - może jakiś calo pet ( ale jak bazarek się skonczy to kupie) przydało by sie im troche podładowac te maleńkie ciałka!
Adoptuj, nie kupuj.
Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ... Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...
tym kociakom spokojnie możnaby dać jakieś krople sterydowe, mają zdrowe rogówki, byly oglądane wczoraj. Może ktoś ma niedawno otwarty dicortineff lub atecortin? dexamethason? to by ładnie zmniejszylo obrzęk spojówek...
niestety ze wzgledów finansowych nie byłam w stanie dać Ani kompletu... miałam tylko antybiotyk...
Aniu - jeśli jedzą porządne jedzonko to myślę, że możesz spokojnie odpuscić sobie witaminy. Trzeba je niedługo nauczyc jeść dobre suche, to będą mieć komplet substancji dostarczonych. Ewentualne finanse lepiej przeznaczyć właśnie na dobre suche oraz krople, bo to co masz raczej nie wystarczy (skończą się za szybko...)