Płaczek FeLV+ jest kocim aniolkiem.Żegnaj sloneczko [*]

» Pt maja 16, 2008 13:36

przepraszam, że dopiero teraz odpisuje, ale cały dzień był u mnie kierownik

rano byłam u Płaczusia, zawiozłam mu mięsko z ryzem, po połuniu pogadam dłużej, bo byłam tylko właściwie Gucia odstawić na kastracje

sprawdziłam konto-dziękuję sedecznie :1luvu:

, już wpisuję:

Ewa R.- 20 zł
ruru - 40 zł
Bazyliszkowa - 20 zł
Anna D. - 20 zł

RAZEM: 100 zł

przepraszam, ale nie znam wszystkich nicków :oops:

na razie Płaczuś wszystko ma, saszetki veterynaryjne kupiłam w zeszłym tygodniu, sporo , także sąjeszcze, a zjada min. 2 dziennie, bo oprócztego ma suche cały czas

także na razie kasa czeka na rachu ek ze szpitala i kolejny interferon

dziękujemy serdecznie

» Pt maja 16, 2008 13:37

w dalszym ciągu bardzo sa potrzebne pieniądze na leki i szpitalik

ktos jeszcze może pomóc Płaczusiowi :?:

» Pt maja 16, 2008 14:02

czy już wiadomo ile trzeba zapłacić za dotychczasowy pobyt i leczenie kocia w szpitaliku? orientacyjnie ile?

» Pt maja 16, 2008 14:03

dopiero doczytałam dokładnie posty... :oops:

Aniu on je teraz: rc sensitivity suche (bo to mu smakuje), saszetki convalescenta i intensiala, dziś na próbe mięsko z ryzem zawiozłam

dziś spytam wetke o te badania qpki, bo rano nie było na to czasu, ani ja nie miałam, ani wet (2 osoby na urlopie i zostałytylko 2 w lecznicy)

tez jestem ciekawa jak ta homeopatia, może pomoże choć troszke

on musi nabrać sił, zeby walczyć z chorobą!!!

» Pt maja 16, 2008 14:27

może ktos wystawi bazarek dla kocurka?

» Pt maja 16, 2008 14:28

Anna Rylska pisze:czy już wiadomo ile trzeba zapłacić za dotychczasowy pobyt i leczenie kocia w szpitaliku? orientacyjnie ile?

Aniu na razie nie mam pojęcia ile to bedzie kosztowało, ale kocio jest w szpitalu już 3 tygodnie, takze pewnie dużo wyjdzie, bardzo dużo....

napewno kilkaset złotych....

» Pt maja 16, 2008 14:30

milenap pisze:
Anna Rylska pisze:czy już wiadomo ile trzeba zapłacić za dotychczasowy pobyt i leczenie kocia w szpitaliku? orientacyjnie ile?

Aniu na razie nie mam pojęcia ile to bedzie kosztowało, ale kocio jest w szpitalu już 3 tygodnie, takze pewnie dużo wyjdzie, bardzo dużo.... napewno kilkaset złotych....

narazie zebraliśmy 100zł, a to tylko kropla w morzu

potrzeba dobrych duszyczek żeby uratowac kocurka!

» Pt maja 16, 2008 14:30

saszetki bede musiała kupić tak ok. poniedziałku-wtorku, tak powinno starczyć

dziś spytam i zrobimy badanie tego qpala

potem interefron, test białaczka, morfologia no i ten szpital.... to tyle co wiem na dziś

» Pt maja 16, 2008 15:00

milenap pisze:saszetki bede musiała kupić tak ok. poniedziałku-wtorku, tak powinno starczyć

dziś spytam i zrobimy badanie tego qpala

potem interefron, test białaczka, morfologia no i ten szpital.... to tyle co wiem na dziś

piękny kocurek potrzebuje wparcia by wyzdrowieć!

ktos jeszcze może mu pomóc? prosimy

» Pt maja 16, 2008 15:00

bardzo bym chciała,żeby Płaczusiowi sie udało...pomóżmy mu w tym!

» Pt maja 16, 2008 15:18

ostatni raz przed wyjściem do góry!

bede dziś u weta, ale ponieważ nadal nie mam netu w domu, to dam znać Ani (jak zwykle zresztą ją wykorzystuje w tej kwestii :oops:

) co tam u Płaczusia, a sama bede w pon

dziękuję wszystkim raz jeszcze!!!!

» Pt maja 16, 2008 19:47

Ja też pomogę, w poniedziałek dotrze mój przelew, niestety przez ostatnie dwa dni nie mogłam wejść w swoje konto on-line. Trzymam kciuki mocno za Płaczusia i żeby jak najwięcej osób pomogło!!!