Kici, kici po japońsku

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 12, 2002 13:33

A jak będzie po węgiersku?

Asia

 
Posty: 5943
Od: Pon lut 04, 2002 16:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 12, 2002 14:00

Moje przylatują na gwizd szczegolnie do michy :twisted:

Mijo

 
Posty: 1747
Od: Wto lut 05, 2002 9:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 12, 2002 14:07

a ja mowie do nich "moje dupeczki" i sie nie obrazaja :twisted:

Ofelia

 
Posty: 19430
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Wto lut 12, 2002 14:09

A ja mówię "Mój syneczku"

Asia

 
Posty: 5943
Od: Pon lut 04, 2002 16:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 12, 2002 14:12

A po rosyjsku kota woła się "kis-kis". Stąd hasło reklamowe Whiskasa w wersji rosyjskiej jest rymowane: "Twoja kiska kupiła by Wiskas" :P

Gata

 
Posty: 3441
Od: Wto lut 05, 2002 9:14

Post » Wto lut 12, 2002 14:31

A ja sobie uświadomiłam, że najczęściej to ja wołam kotitiii kotitiii a nie kitii kitii :)

Falka

 
Posty: 32650
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Wto lut 12, 2002 18:13

a ja czasem zawodze "moje toti totane tatie totit toti toti" ;)))) dziwnie sie nammnie wtedy patrza.

Ofelia

 
Posty: 19430
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Wto lut 12, 2002 18:30

Moja reaguje na cmokanie.
Kici kici moge sobie w but wsadzic.
I chyba lubi jak na nia mowie Pyniutku... ale to nie jest pewne... Ona na mnie mowi "Grrrru?". A "maa" oznacza "natychmiast otworz te drzwi".

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 85076
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Wto lut 12, 2002 22:33

po rosyjsku to chyba "koszka-koszka"
A do Luksia wołamy "synuś" no bo On taki "synus" jest :-D
Lucyfer jest moim "skarbem czarnym"
Obrazek
Obrazek

Keskese

 
Posty: 16010
Od: Pon lut 04, 2002 15:34
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto lut 12, 2002 22:56

A najlepszy sposób przywołania Józki to pogrzechotać jej ukochanymi witaminkami , kot się materializuje natychmiast :D
Na kici kici to ona jakoś w żadnym języku nie reaguje , woli jak ją wołać po imieniu 8) co jej tam człowiek kiciał będzie :wink:

Sabina

 
Posty: 782
Od: Wto lut 05, 2002 14:13
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Wto lut 12, 2002 22:59

A - tak, tak :D Albo puszką z suchym. Ale to działa tylko na Saszę.
Falka lekceważy takie dźwięki, ją trzeba bardzo uprzejmie zapraszać na posiłek ;)

Falka

 
Posty: 32650
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Wto lut 12, 2002 22:59

a tak, witaminki są najlepsze, bardzo lubimy witaminki :D - L-Trio

Keskese

 
Posty: 16010
Od: Pon lut 04, 2002 15:34
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto lut 12, 2002 23:39

Nie mogłam znaleźć "Przekroju" ale już mam :D
Hmm - spodziewałam się, że po węgiersku będzie jakoś oryginalnie np. esze kesze, albo coś takiego a jest po prostu ci ci ci

Falka

 
Posty: 32650
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Wto lut 12, 2002 23:54

Wycieli nasze "ki" i myślą ,ze są oryginalni :wink:
Józefa też przybiega na walenie łyżeczka w talerz ,

Sabina

 
Posty: 782
Od: Wto lut 05, 2002 14:13
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Czw lut 14, 2002 7:52

A wczoraj na Kociej stronie Gosi (w linkach Rafała) znalazłam miał w różnych językach :D

Falka

 
Posty: 32650
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Google [Bot], Majestic-12 [Bot], mt85 i 158 gości