kotika pisze:Jednak tego, że kolor biały jest przykrywką i że Hestia jest czarna,
to w ogóle nie rozumiem.
Może jakoś przystępnie wyjaśnisz, bo to ciekawe zjawisko.
Obecność genu W (bieli) powoduje białą barwę sierści i ukrycie innych kolorów futra, jakichkolwiek. Kot pod tą bielą może być czarny, niebieski, rudy itd.
Hestia jest po czarnej matce i białym ojcu. Po ojcu odziedziczyła gen W kryjący czarną barwę futerka. Może być też pręgowana, bo nie wiadomo, co kryło się pod kolorem ojca Hestii. Matka była niepręgowana.
A brak koloru to rzeczywiście u albinosów - zahamowana jest produkcja melaniny warunkującej pigmentację włosa i powodują to inne geny.
Dla mnie genetyka jest też strasznie skomplikowana, zwłaszcza że geny nie tylko dominują, ale są też takie, że ich współobecność daje mieszane cechy z obu, i jeszcze inne rodzaje.