POMOCY,coraz więcej ciężarnych kotek- Żyrardów

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 10, 2008 15:55

powiedzcie mi jeszcze ile dni taka dzika kotka po sterylizacji musi byc pod obserwacją?

Tusinka

 
Posty: 1420
Od: Pon cze 04, 2007 15:43
Lokalizacja: Mszczonów

Post » Czw kwi 10, 2008 17:30

Kotki działkowe czekaja na pomoc.

Tusinka

 
Posty: 1420
Od: Pon cze 04, 2007 15:43
Lokalizacja: Mszczonów

Post » Pt kwi 11, 2008 15:58

dziś pytałam się w schronisku w Korabiewicach o klatkę łapkę, niestety nie posiadają (mieli ale ktoś nie oddał).

Czy może ktoś udzielić mi kilka wskazówek co do łapania dzikich kotów?
Po złapaniu do klatki łapki przekładam kota do transportera czy wiozę w klatce?
Ile dni po sterylizacji muszę je przetrzymać przed wypuszczeniem?

Tusinka

 
Posty: 1420
Od: Pon cze 04, 2007 15:43
Lokalizacja: Mszczonów

Post » Pt kwi 11, 2008 21:32

Tusinka pisze:powiedzcie mi jeszcze ile dni taka dzika kotka po sterylizacji musi byc pod obserwacją?


moja koleżanka zawsze stosuje "opcję tydzień" ;)

i :ok: za kolejną udaną łapankę :)
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Sob kwi 12, 2008 7:01

dzięki za odpowiedź.
Dziś moge być cały dzień niedostępna na forum bo jestem w szkole, jak by coś to mam przy sobie telefon (607505295)

Pozdrawiam wszystkich!

Tusinka

 
Posty: 1420
Od: Pon cze 04, 2007 15:43
Lokalizacja: Mszczonów

Post » Sob kwi 12, 2008 7:03

a i jeszcze jedno pytanie, nie muszę cały czas siedzieć przy kotkach? Pytam bo muszę w przyszłym tygodniu jechać na badania, do lekarza i jeszcze mam kilka innych spraw i nie będzie mnie trochę w domu.

Sorry, że Was tak męczę pytaniami ale co do dziczków to jestem zielona.

Tusinka

 
Posty: 1420
Od: Pon cze 04, 2007 15:43
Lokalizacja: Mszczonów

Post » Sob kwi 12, 2008 10:06

*Kasiak* pisze:No tak, tylko to musi być trochę więcej osób. Po pierwsze w grupie raźniej, a po drugie latanie we dwójkę jest raczej mało skuteczne.
A biegająca za dzikimi kotami Tusinka w zaawansowanej ciąży też nie jest najlepszym pomysłem.


Nie musi być więcej osób. Jeżeli łapiemy dziczki to liczy się dyskrecja i spokój. Im więcej osób, tym koty bardziej wystraszone, nieufne.

Za dzikimi kotami zdecydowanie się nie biega.
Tak jak przedpiścy sugerują, klatka-łapka załatwia sprawę.
Do Was należy ustawienie jej w odpowiednim miejscu (najlepiej tam, gdzie zazwyczaj są karmione koty) i wypełnienie bardzo atrakcyjną, pachnącą przynętą, zrobienie np. ścieżki z kurczaka.

Kot złapany do klatki z reguły jest bardzo niespokojny, wpada w panikę. Klatkę przykrywa się kocem, dużym ręcznikiem, wtedy zwierzak trochę się uspakaja. Nie radzę, przy braku doświadczenia przekładać złapanego zwierzaka z klatki zo stransporterka.
Spanikowane dziczki są bardzo szybkie :twisted:

powodzenia! 8)

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Sob kwi 12, 2008 10:14

Opieka nad kotką po sterylce nie jest trudna i o ile nic złego się nie dzieje - tzn. kotka ma apetyt, załatwia się - to pozwalamy jej zdrowieć. Im mniej niepokoimy dziczkę, tym lepiej ona to znosi.

Opieka polega na sprzątaniu kuwetki, wymianie wody na świeżą, dokładaniu jedzenia. Był tu na forum wątek o 'przechowywaczach posterylkowych' - założony przez Janę.



Klatkę wystawową częściowo przykrywamy kocem (z tych samych powodów, z których przykrywamy klatkę-łapkę) Do srodka wkładamy małą kuwetkę, miekkie legowisko i miseczki z jedzeniem i wodą.

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Nie kwi 13, 2008 23:31

a ja podniosę, jakby potencjalni chętni do pomocy jeszcze nie wiedzieli o wątku ;)
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Pon kwi 14, 2008 16:19

Dzięki za rady, klatkę łapkę już mam, mam nadzieje że od jutra zaczne łapać. Właśnie najbardziej boje sie przekładania z klatki do transportera- nie moge pozwolić na to żeby kot mnie podrapał, może uznacie że panikuję ale jednak wolę dmuchac na zimne.
Jak coś się ruszy to dam znać.

Pozdrawiam wszystkich.

PS. JAk mi się uda pożyczyć aparat to zrobię zdjęcia jednemu rudemu długowłosemu to wstawię.

Tusinka

 
Posty: 1420
Od: Pon cze 04, 2007 15:43
Lokalizacja: Mszczonów

Post » Pon kwi 14, 2008 23:21

ja donosiłam (nie mam samochodu) kotki do lecznicy bezpośrednio w klatce łapce, ale nie każdemu wetowi to odpowiada...

powodzenia :) :ok:
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Wto kwi 15, 2008 17:51

Moje plany co do pomocy dzikuskom chyba nie ruszą.
Byłam dziś na kontrolnej wizycie u swojego lekarza i coś mu się nie podoba z USG (jutro rano mam jechac na badania do szpitala)
Jutro rano miałam tez łapać dzikuski - umówiłam nawet sterylizację kotek, niestety musze odwołać jutrzejszy termin.

Wybaczcie ale narazie chyba nie pomogę dzikuskom, poprostu od wizyty u lekarza o niczym innym nie myślę tylko o mojej kruszynce.

Jeśli się coś zmieni to dam znać.

Szkoda, że tak się stało, mogłam pomóc chociaż trochę tym kotom..... :cry:

Tusinka

 
Posty: 1420
Od: Pon cze 04, 2007 15:43
Lokalizacja: Mszczonów

Post » Wto kwi 15, 2008 18:20

:( wielkie :ok: za Ciebie i maluszka, niezależnie od kociej sprawy :)

i za znalezienie chętnego pomocnika "kociosprawnego" w Twojej okolicy :)

trzymaj(cie) się :)
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Śro kwi 16, 2008 13:57

Właśnie dzwoniła do mnie Tusinka. Niestety trafiła dziś do szpitala :cry: . Na razie zostanie tam na obserwacji.
Nie ma szans na to, że będzie mogła łapać jakiekolwiek koty.

Klatka-łapka nadal u niej jest. Jeśli ktos z Żyrardowa chętny do połapania to dam namiar i ona wszystko wytłumaczy. Sama niestety będzie mogła pomagać kotom dopiero po porodzie.

Kciuki Tusinko - za Ciebie i za maluszka :ok:

orchidka

 
Posty: 3587
Od: Czw cze 21, 2007 16:58
Lokalizacja: Warszawa/Pruszków

Post » Nie kwi 20, 2008 1:35

to szukamy chętnych żyrardowian :) na 1 stronie :)

i :ok: za Tusinkę i malucha- oczywiście nieustające :)
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 99 gości