Przechytrzył śmierc-FAN -Dziurkacz nie żyje [i]

» Czw lut 28, 2008 11:30

teraz powinno działać:)
Teraz jak zacytujecie to w kodzie macie kod do wklejenia do podpisu.

» Czw lut 28, 2008 12:13

Działa

» Czw lut 28, 2008 12:14

Dziurkacz jest w leczeniu, niestety więcej nic nie wiem, dopiero po godzinie 14,00, będe mieć więcej informacji.

Nie wiem w jakiej klatce siedzi, bo raczej dużych już nie mamy, dzisiaj jadę zobaczyć go.
Mam specjalne energetyczne jedzonko w proszku, w razie czego gdyby nie chciał jeść puchy.

» Czw lut 28, 2008 12:26

Trzymam za niego kciuki!
:ok:

» Czw lut 28, 2008 12:27

ja też mocno trzymam
:ok:

Iwonka napisz zaraz jak sie coś dowiesz

» Czw lut 28, 2008 12:28

Moja Pusia miała kiedyś taki kk, że ledwo oddychała. Karmiłam ją siłą cały tydzień, bo inaczej kotka by padła z głodu.

» Czw lut 28, 2008 12:34

Zakocona pisze:Moja Pusia miała kiedyś taki kk, że ledwo oddychała. Karmiłam ją siłą cały tydzień, bo inaczej kotka by padła z głodu.

no własnie, Dziurkacz to wspaniały kot, bardzo dużo przeszedł, martwie się ,że jest sam w klatce, a on tak kocha się tulić..
On na prawde ,źle znosi klatki.

No i trzeba by go było regularnie karmić a nie raz dziennie.

echhh

» Czw lut 28, 2008 12:40

Iwona-on siedzi w duzej klatce, z budka ,kuwetka itd.
Super ,ze dzis podjedziesz, trzebaby mu wcisnąc conwalescensa.
Tolo po trzech dniach zaskoczył z jedzeniem.
kurcze, ale by sie przydał domek.

» Czw lut 28, 2008 19:13

Dalej biedny, zakatarzony, ale zjadł ładnie puszkę.

bardzo był szczęśliwy , gdy go wziełam na ręce, chodziałam z nim po korytarzu, a on nie chciał zejśc....cudny chłopak

zdjecia mam, ale musze poczekac na córkę