Częstochowa-oswojony chory kot-nowe foto str.9-POMÓŻCIE

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 27, 2008 23:39

A ja trzymam pod ręczniczkiem, może napęcznieje :roll:
Tylko kotku znajdź się!
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 28, 2008 11:05

cały czas mam nadzieję,że kotek się znajdzie tylko nijak nie możemy z truskaweczką nadążyć z tym wszystkim bo wszystkie plany rozlatują sie jak domki z kart(tysiaczki :cry: ). oj czemu tak nielicznym w cz-wie zależy na bezdomnych zwierzętach czy one nie cierpią ,nie kochają :?: cz-wo obudź się bo obawiam się ,że przy tym trybie życia na mnie już wkrótce liczyć nie będą mogly ja jestem u kresu sił na prawdę :(
Ale najważniejsze żeby kocur się znalazł ja jestem wytrwała. i tylko mi żal ,że wtedy w niedzielę nie było go gdzie zabrać a on cały dzień tam siedział i czekał. :cry:
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

iwonac

 
Posty: 2188
Od: Śro sty 25, 2006 12:53
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Czw lut 28, 2008 14:03

szkoda, że nie można zapytać sąsiadów czy wiedzą gdzie może być kotek albo o której przychodzi pod blok
bo z tego co zrozumiałam to sąsiedzi nie są zbyt przychylni kotom :(
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 28, 2008 15:27

No nie są,poza tym Iwona tam mieszka i się codziennie za nim rozgląda. Jeśli kot się pojawi to Iwona da mi znać i ja po niego przyjadę (nie mieszkam daleko) praktycznie o każdej porze o ile będę mogła.

truskawa144

 
Posty: 448
Od: Czw mar 25, 2004 3:35
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Czw lut 28, 2008 15:42

Mnie teraz do poniedziałku nie będzie, ale pamiętam o kotku i bardzo trzymam kciuki i pieniążki są gwarantowane, tylko żeby był, żeby był
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 29, 2008 8:38

No mieszkam tylko wychodzę rano i wracam jak ciemno i jak wyglądam przez okno to wszystkie koty są czarne. :twisted: Ale to nic jeśli żyje to sie znajdzie jak wiem ,że jest dla niego szansa. Czy ktoś ma pomyśl żeby choć ze trzy godziny doba byla dłuższa :twisted: bo nie mogę z tym wszystkim zdążyć. Cały czs myślę o tym kotku cały czas.
ŻEBY MOŻE KTOŚ KTO MA CZASU TROCHĘ POCHODZIL PO OKOLICY TO BY GO NAMIERZYŁ PROSIMY :love:
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

iwonac

 
Posty: 2188
Od: Śro sty 25, 2006 12:53
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pt lut 29, 2008 10:43

kopiuje z dogomanii:

ancymonka napisała:
A w jakiej dzielnicy ten kot się pokazywał?

truskawa144 napisała:
W centrum,koło bloków za ryneczkiem. To jest chyba ulica Lelewela
albo któraś z bocznych ( w tym mieście numeracja bloków pozostawia
wiele do życzenia,można się zgubić).

Ancymonku jeśli byłby tymczas u Ciebie dla niego lub/i kotki
spod akademików było by super. Zwłaszcza,że na kocura czeka miejsce
w "moim" schronisku (więc tymczas potrzebny tylko na kilka dni,
na kastracje+podleczenie),gorzej z kotką.

Jeden z moich łazienkowych jedzie do nowego domu już niedługo
kwestia załatwienia transportu Częstochowa - Katowice).
Jeszcze tylko 2 i będę miała wolną łazienkę.
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 29, 2008 10:44

ancymonka napisała:
Ja mieszkam na pólnocy, to na lelewela nie bardzo mam po drodze,
żeby się też za nim rozglądać. Szczerze mówiąc to się trochę boję
tego kociego kataru, żeby mój się nie zaraził.
Co prawda był szczepiony, ale dopiero w poniedziałek, nie wiem
czy nabrał odporności.
Ale jeśli chodzi o tymczasy po zabiegach to nie ma sprawy

truskawa144 odpisała:
Jak nie ten to na pewno inny kot :) Zawsze są jakieś w potrzebie.
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 29, 2008 13:23

Ale tak nie podrodze też można przyjść czy przyjechać tramwajem zwłaszcza,że to środek miasta łatwo zewsząd dotrzeć i sie porozglądać zapytać sprzątaczki z wieżowca (jest nie najgorsza zwlaszcza jeśli sie dowie,ze chcemy go zabrać) żeby kota namierzyć :wink: tu chodzi przecież o jego życie zwlaszcza,że miejsce dla niego jest ja chetnie pokażę gdzie ewentualnie trzeba pochodzić tylko mnie naprawde juz czasu brak musialabym go szukać w nocy. 8) Tak naprawdę to żaden kot ktoremu pomagam codziennie nie jest mi po drodze tylko trochę czasem. Od wczesnego rana do późnej nocy poza pracą zawodową i snem zajeta jestem pomaganiem szczerze w przelocie doslownie myję sie i jem coś. jak chce się naprawde pomóc to nie ma lekko :roll: takie czasy przyszły :(
Nie dziwię się ,że każdy boi sie o swojego ulubieńca tylko jakos wszystko trzeba przemyśleć wspólnie co można zrobić żeby minimalizować zgrożenia ale jednak działać. ja też boje sie o moje koty żaden nie jest szczepiony nie stać mnie ale pomagać trzeba takie czasy. Fajnie,żeby wszystkie były oswojone i zdrowe ale tak nie jest.
Burasek może jescze czeka na pomoc ale czas płynie każda chwila się liczy. :cry:
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

iwonac

 
Posty: 2188
Od: Śro sty 25, 2006 12:53
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pt lut 29, 2008 19:42

Bylam dzisiaj 2 razy szukac tego kota. 1,5 godz. lazenia, kiciania i zagladania w kazda dziure i nic :( Wyszedl do mnie sliczny szary pregusek, ale zdrowy i zadbany.
Obrazek

Happy

 
Posty: 2832
Od: Śro lis 19, 2003 2:36
Lokalizacja: Bayreuth, Niemcy

Post » Sob mar 01, 2008 23:43

Happy dziękujemy za pomoc :)

ja mam nadzieję, ze kotek może jutro się pokaże...
na razie mamy zadeklarowane 50zł od Isabel i 50 zł od ruru - dziękujemy
potrzebne będzie jeszcze 50zł... ale na razie nie ma kotka :(
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 02, 2008 11:42

może dzisiaj kiciuś się pokaże...
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 02, 2008 20:16

truskawa napisała dzisiaj o 13.30 na dogomanii:
Wątpię,u nas leje i jest paskudnie.
Ale Iwona będzie pewnie karmiła koty pod blokiem to się za nim porozgląda
i jeśli kot tylko będzie to ma mi od razu dać znać.
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 02, 2008 21:22

truskawa napisała:

Iwona się do mnie nie odzywała więc chyba nie.
Ja jutro będę dosłownie kilka bloków dalej u weta
to podskoczę tam sprawdzić,może będzie.
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 02, 2008 22:25

i jeszcze Martyna (truskawa) dopisała:
Jak tylko będzie to oczywiście od razu go zabieram. Oby był!
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 44 gości