Odrobaczanie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Kiedy odrobaczasz swoje koty?

Systematycznie - co pół roku
44
38%
Częściej niż co pół roku
24
21%
Systematycznie - raz na rok
24
21%
Kiedy zaobserwuję objawy robaczycy
20
17%
Regularnie badam koty pod kątem robaczycy i wtedy kiedy wyniki na nią wskazują
4
3%
 
Liczba głosów : 116

Post » Śro cze 18, 2003 23:05

Anja pisze: Pytam, bo chce wiedziec skad masz pewnosc ze sa zdrowe.


No bo są zdrowe.

100% pewności nie mam ale mam większą pewność, że robali nie mają niż pewność, że je mają. Ostatnio były odrobaczone (owszem profilaktycznie - bo nie uznaję tego za bezsens ale uważam, że nalezy to robić wtedy, kiedy ma się uzasadnione obawy) po tym, jak Falka wypadła przez okno.

Falka

 
Posty: 32816
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Śro cze 18, 2003 23:12

Myślę tak jak Falka.
Mysza była odrobaczona jako kocię po wzięciu z Azylu - teraz nie ma takiej potrzeby.
Obrazek Obrazek

Macda

 
Posty: 34413
Od: Śro lut 20, 2002 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 18, 2003 23:13

Rozumiem :lol: .
Ja mam okropne doswiadczenia :wink: , wiec nie wiem jak to jest z normalnymi kotami.
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Śro cze 18, 2003 23:43

Anjo, to co piszesz o tasiemcu jest jeszcze jednym argumentem "za"
Biedny kiciuś :cry:

Jestem za odrobaczaniem z powodu takiego, że każdy znany mi vet każe to robić systematycznie. Nie od dziś i nie tylko kotu (myslę o psie).

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro cze 18, 2003 23:52

Alina pisze:Anjo, to co piszesz o tasiemcu jest jeszcze jednym argumentem "za"
Biedny kiciuś :cry:


No co Ty, nie byl biedny, byl kochany, zamordowalismy mu tego tasiemica. Gorzej gdyby byl uzborojony, oczywiscie tasiemiec nie kot :wink: , ale nie byl na szczescie. To byl kotek ze wsi dlatego mial taka rozmaitosc pasozytow.
S.p. Kot odszedl po 9 latach od nas z innego powodu :cry: .
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Czw cze 19, 2003 0:27

Pisałam "biedny" dlatego, że odszedł (w ogóle) domyślam się, że nie z powodu tasiemca.
A, że odszedł po 9 latach, to nie wiedziałam. No ale to i tak biedny, że nadszedł czas odejścia :roll:

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw cze 19, 2003 1:28

Alina pisze:Pisałam "biedny" dlatego, że odszedł (w ogóle) domyślam się, że nie z powodu tasiemca.
A, że odszedł po 9 latach, to nie wiedziałam. No ale to i tak biedny, że nadszedł czas odejścia :roll:

Niestety zawdziecza to "dobrym ludziom" - otrul do sasiad z wakacyjnej dzialki, ale to juz inna historia do innego watku. W kazdym s.p. Kot to byl Kot pelna geba, mam cudowne wspomnienia mimo tych robali :wink: .
Zakocil mnie na cale zycie jak widac po Trio :lol: .
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Czw cze 19, 2003 9:14

Olivia pisze: ja dziś swoją pannę odrobaczyłam, i sama posmakowałam nowej pasty na odrobaczanie bo napisali że smaczna.
no faktycznie- jak pomieszanie orzechów z tuńczykiem :twisted:


Olivio, a jak nazywala sie ta pasta ? :)

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Czw cze 19, 2003 10:15

Alina pisze:Od 6 miesiaca do pół roku odrobaczanie co kwartał


Nie czepiam się ale czytam wnikliwie :wink:
Wolę wiedzieć czy miało być może "do roku" ?
Obrazek
__________
One czekają ...

Janka

 
Posty: 2750
Od: Nie gru 01, 2002 1:49
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw cze 19, 2003 11:18

Skupię się może na jednym, powracającym w postach motywie: ludzi nie odrobacza się profilaktycznie.
Ano owszem, ale czy zastanowiłaś się Falko dlaczego? I jak pod tym względem różnimy się od kotów?

1. Kot nie bardzo jest w stanie opowiedzieć o objawach robaczycy, my zaś raczej orienujemy się, że coś nas pobolewa, a nie powinno; że gdzieś :oops: nas swędzi, a nie powinno; że pogarsza się nam stan cery i włosów, a nie powinien; nieoczekiwanie chudniemy (co nie zawsze wszystkich cieszy). W takiej sytuacji idziemy do lekarza, opowiadamy i jedną z pierwszych rzeczy jaką zaleci będzie badanie pod kątem ewentualnej robaczycy.
Kot raczej nie zwierzy się z takich rozterek.

2. Szanse zarażenia się przez człowieka są o wiele mniejsze niż kota. I to nie tylko dlatego że myjemy muchy przed jedzeniem :wink: i jadamy mięso badane przez vetów i odpowiednio przetworzone. To samo (oprócz much) możesz zapewnić swemu kotu. Niemniej jednak mamy zakodowane pewne nawyki (których koty nie przestrzegają): myjemy ręce po dłubaniu w ziemi (pełnej jaj pasożytów), dotykaniu innych zwierząt i przed jedzeniem. W ogóle, produkty spożywcze myje się przed obróbką nie tylko dlatego by piasek nie zgrzytał nam w zębach podczas konsumpcji, ale by zmyć z nich ziemię i ewentualne jaja robali.
3. nie mam zwyczaju obwąchiwania podeszw butów, ocierania się o nie nosem i policzkami. Nie ogryzam również obcasów. A moje koty tak :twisted:

I jeszcze jedno. W sumie ewentualna robaczyca może być naszą prywatną sprawą. Wystarczy jednak, że zachce nam się pracować w miejscu gdzie zagrozić mogłaby innym: z dziećmi, w miejscach gdzie przygotowuje się lub sprzedaje żywność, i już musimy (w ramach obowiązkowych badań okresowych) systematycznie sprawdzać czy aby nie siejemy robalem.

Odradzałabym więc gorąco szukanie w tym temacie analogii między światem dwunożnych a kociastych. 8)

ana

 
Posty: 24765
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Czw cze 19, 2003 11:31

Ano! :D
Dokładnie!

Candy

 
Posty: 1409
Od: Wto lut 04, 2003 22:27
Lokalizacja: Małe Trójmiasto

Post » Czw cze 19, 2003 12:07

Alina pisze:Nie od dziś i nie tylko kotu (myslę o psie).


Alino - różnica między psem a niewychodzącym kotem jest olbrzymia. Pies każdego dnia wychodzi na spacery - obwąchuje odchody innych psów, czasem je zjada, czasem nadgryzie zdechłego ptaka, mysz, czy co tam mu pod nos podleci. Grzebie w ziemi, biega po psich odchodach - ryzyko robaczycy jest duże.

Falka

 
Posty: 32816
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Czw cze 19, 2003 12:16

ana pisze:że pogarsza się nam stan cery i włosów, a nie powinien; nieoczekiwanie chudniemy (co nie zawsze wszystkich cieszy).


Te i inne objawy możemy także zaobserwować u kotów i reagować.

ana pisze:myjemy ręce po dłubaniu w ziemi (pełnej jaj pasożytów), dotykaniu innych zwierząt i przed jedzeniem.


Niewychodzące koty nie grzebią w ziemi. Nie dotykają innych zwierząt niż te, które są w domu. Nie myją rąk przed jedzeniem, bo ich do jedzenia nie używają. Jedzenie otrzymują tak samo bezpieczne jak to, które my jemy - jeśli jest to mięso (w moim przypadku to wołowina), to kupione w sklepie dla ludzi i przebadane pod kątem obecności pasożytów.

ana pisze:nie mam zwyczaju obwąchiwania podeszw butów, ocierania się o nie nosem i policzkami. Nie ogryzam również obcasów. A moje koty tak :twisted:


Ale dotykasz pieniędzy, warzyw na targu, poręczy schodów i wielu, wielu innych przedmiotów, na których ktoś mógł pozostawić niewiadomo co.

Falka

 
Posty: 32816
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Czw cze 19, 2003 12:21

Falka a buty chowasz, albo zostawiasz przed drzwiami? A Twoi goscie? Bo na to argumentow nie zobaczylam.
I prosze nie pisz, ze buty sa czyste :wink: .

ps. BTW zerknijcie do watku Blue o Skierce na str. 2. Tam jest swietnie odniesienie do naszej dyskusji.
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Czw cze 19, 2003 12:31

Falka pisze:Te i inne objawy możemy także zaobserwować u kotów i reagować.
owszem, ale to objawy póżne.
Falka pisze: Nie myją rąk przed jedzeniem, bo ich do jedzenia nie używają.
Za to używają ich do badania tego co się do domu przyniesie. Kotek Czwarty kradnie rzodkiewki i turla ziemniaki po całym mieszkaniu, Piątek robi to samo ze wszystkim co jest zakończone nacią. A potem uzywają łapek do mycia pychola.
Falka pisze:Ale dotykasz pieniędzy, warzyw na targu, poręczy schodów i wielu, wielu innych przedmiotów, na których ktoś mógł pozostawić niewiadomo co.
Jeśli dotknę czegoś niezbyt przyjemnego bo np. "obmacanego" przez innych, to nie oblizuję rąk, ale myję je mydłem :wink: . Również zanim zacznę przygotowywać jedzenie albo jeść, myję ręce. Nawet się nad tym nie zastanawiam.
Nie jestem nadmierną higienistką. Ale mam taki odruch i potrzebę.

ana

 
Posty: 24765
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google Adsense [Bot] i 638 gości