badanie krwi (by się upewnić, czy nie było krwawienia wewnątrz jamy brzusznej), zbadać stan krążenia, zrobić (kontynuować) kroplówki (gdyż nie jest dobrym objawem, że kot jeszcze w niedziele zasypiał najwyraźniej nadal pod wpływem leków), podawanie nadal środków przeciwbólowych, zbadanie jamy ustnej, podanie środków pobudzających apetyt np. cyproheptadyne. Ogólnie oceniła, że stan Misia nie jest zły (choć trudno ocenić jej stan kota na odległość) i że raczej nie wygląda na bezpośrednie zagrożenie życia.
Skontaktuję się dzisiaj z lekarzem prowadzącym, bo on genialnie robi zastrzyki, to i kroplówkę dobrze zrobi, żeby Misiek nie umarł mi ze strachu. Bo jednak te ilości, które on je są bardzo małe. Kupiłam też słoiczek indyka Gerbera i indyka, kawałeczek ugotuję - może zje.
Graga, dzięki że kiedyś podałaś mi namiary na vetserwis. Anja, dziękuję za telefon z poradami
