
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
moka1 pisze:w chwilach zwątpienia powtarzam sobie ,że kurcze ja tu jestem kierownikiem obozu i musi być tak jak ja zarządzę.Spokój załoga bo skończycie u Wioletty!Dbam ,żeby miały jako taki komfort,osobista przestrzeń,żarełko jakie kto lubi.Pozwalam spokojniejszym na odpoczynek od zadziory rudej itd.Myślę ,że dopóki czuja ,że ja ustalam reguły i kontroluje wszystko to nie muszą same tak się tym zadręczać i spalać.Chwila mojej słabości,niepewności,wahania(tak jak teraz gdy z zaskoku kompletnego,nagle z dnia na dzień pojawiła sie KlariTinka)i wszystko się wali.Ale jak tylko poukładałam sobie w głowie co i jak i wyznaczyłam z grubsza terytoria i kompetencje to wszystko zaczęło wracać do normy...Wszystkie zwierzaki muszą czuć sie bezpiecznie.I rezydenci i nowi.Jedne wolą azyl odosobnienia inne przestrzeń do ewentualnej walki lub ucieczki.Obserwuj chwilę i słuchaj intuicji.Może ktoś Ci jeszcze coś poradzi,teraz pożądni ludzie śpią.Ola Ty wiesz ,że ja gaduła jestem...klawiatura mi się zużywa
a nic mądrego Ci nie powiedziałam
![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: banka, puszatek i 52 gości