Bielskie B.- 7 tymczasów-kciuki za Sane.

» Wto paź 30, 2007 23:28

znalazlam zdjecie Eddiego

A Otello własnie śpi przytulony do Stefcia u mnie na kolanach..to są strasznie słodkie kociaki...oo i Willy się wpakował

i mruczy..ach jak on pieknie mruczy i preży ogonek jak antenkę

Kradną mi serce te maluszki

» Śro paź 31, 2007 0:29

No to masz za swoje! widzisz jak to jest... :wink:

» Śro paź 31, 2007 8:29

halbina pisze:No to masz za swoje! widzisz jak to jest...

ja tak mam przy każdym kocie który do mnie trafia :oops:

i potem ciężko się rozstać...aż sie sama dziwię że jeszcze się nie dokociałam którymś... :wink:

Nie wiem się stało oostatnio kilku kotom..tzn wicherkom i Mieciowi...nauczyli się nagle skakać na klamkę, muszę zamykać drzwi z pokoju..oni nie dają za wygraną i wiszą na klamce i drą sie w niebogłosy... :roll:

sytuacja robi się napięta

» Śro paź 31, 2007 9:02

Nabytki cudne :love:

I moc kciuków :ok:

» Śro paź 31, 2007 9:55

Są na prawdę przepiękne, domki muszą znaleźć szybciutko

» Śro paź 31, 2007 10:07

Nabytki cudne

Berni - nowe allegra dopiero w weekend , nie dam rady wcześniej

» Śro paź 31, 2007 12:28

Z Tajfunikiem nie najlpiej

dzisiaj przy smarowaniu rany wyraźnie czułam bulgotanie pod palcami...chyba zbiera się ropa.. w dodatku z rany smierdzi wyraźnie ropą czego wczesniej wogóle nie było

ogólnie Tajfunik czuje się dobrze i pojadł i wyciąga sie i przeciąga i nawet pobawił się myszką.

Ale coś sie dzieje niedobrego...widać to i czuć

wieczorem jedziemy do weta...znowu

a Tajfunik tak bardzo się boi wizyt...aż dostaje napadu dragawek ze stresu

obawiam się że znowu bedą go cieli i jednak bez sączka się nie obejdzie...

» Śro paź 31, 2007 12:34

Oj niedobrze

, trzymam mocno kciuki

» Śro paź 31, 2007 12:38

ja też trzymam :ok:

» Śro paź 31, 2007 18:59

tajfunik jest w lecznicy

weci mieli go znowu znieczulać i coś tam robić..ogólnie nie jest dobrze

odbieram go po 20-stej...
wdała sie martwica..prawdopodobnie bedzie konieczny drugi zabieg-tym razem żeby wyciąć martwe tkanki

» Śro paź 31, 2007 19:40

Biedny Tajfunik!!! :cry:

Mocne

!!!

» Śro paź 31, 2007 19:58

Witam

Przeczytałam wątek, masz trochę kociastych pod opieką. Mam nadzieję, że wszystkie znajdą dobre domki. Tymczasem, berni, jeśli nie miałabyś nic "naprzeciwko"

chciałabym chociaz troszkę Ci pomóc, wprawdzie niewiele, ale parę groszy mogłabym Ci przesłać, jeśli podałabyś mi nr konta.... co Ty na to?

» Śro paź 31, 2007 20:12

Berni potrzebne jest wsparcie, wiem, bo ona i moje koty na tymczasie utrzymuje... :oops:

a za kociaka trzymamy kciuki!

» Śro paź 31, 2007 22:47

Berni, co z Tajfunikiem?

» Czw lis 01, 2007 0:11

rana zostala oczyszczona, znowu zdezynfekowana tak profesjonalnie a na koniec jeszcze mi umyli i osrebrzyli Tajfunika...
to co bulogotalo okazało sie "tylko" powietrzem..Tajfunik rozszczelił się gdzieś na szwach i pod skórę weszło powietrze...

Niestety pojawiła się martwica (stąd ten pasudny obrzydliwy zapach)

ale i tak dzisiaj zabieram go pod kołdrę..

dziekuje kochani za kciuki... za wszytsko :1luvu:

Bielskie B.- 7 tymczasów-kciuki za Sane.

Kto przegląda forum