Mam na imię Calibra...od auta, które mnie przejechalo :-(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 24, 2007 0:13

Zdrowiej szybciutko Calibro!

Patr77

 
Posty: 2341
Od: Wto wrz 12, 2006 0:05
Lokalizacja: Ottawa/Poznań

Post » Śro paź 24, 2007 9:44

:ok:
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Śro paź 24, 2007 20:45

up
Obrazek

mjs

 
Posty: 8428
Od: Pon kwi 03, 2006 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 25, 2007 8:34

jak tam łapeczka?
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Czw paź 25, 2007 8:50

Biafra pisze: [

Na zdjęciach nóżka jest już bardziej uksztaltowana, bo początkowo to byl kompletny placek :cry:

Pani doktor, która ją leczy mówi, że u tak mlodych kotów drobne kostki zrastają się samoistnie i Calibra ma dużą szansę.
Martwi nas tylko jedno, ona się tą nogą nie interesuje... :?
Niby opuszki od spodu ma różowe i cieple, ale od góry narasta tkanka, która ciągle usycha i robi sie skorupa. Na tą skorupę dajemy chitopan, maści i opatrunki żelowe. Jak zaczyna odchodzic plat skóry to moczę to w abacilu.
Później pod spodem jest żywe różowe mięso.
Niby dobrze, tylko każdy inny kot by lizal taką lapę...a ona nic, nawet nie spojrzy :?


Biafra, czy po nałozeniu maści na żywą tkankę zawijasz sterylnym gazikiem, a potem badażujesz?
Pytam, bo zywa tkanka nie może wysychac, musi być wilgotna, inaczej grozi całkowita martwica :(
Martwice skóry przerabiam u kazia.
Ciągle smaruje selcoserylem na przemian z panavexem, bandażuję.
Pilnuje by rana nigdy nie była sucha.
Kazio juz 3 m-c chodzi z opatrunkami.

Acha, miałam butle srebra koloidalnego, tym odkażałam ranę, pieknie sie goiła, ale teraz używam tylko płynu fizjologicznego, rana wielkości 2 cm cięzko się goi :(

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11994
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Czw paź 25, 2007 12:50

Fredziolina pisze:
Biafra, czy po nałozeniu maści na żywą tkankę zawijasz sterylnym gazikiem, a potem badażujesz?
Pytam, bo zywa tkanka nie może wysychac, musi być wilgotna, inaczej grozi całkowita martwica :(
Martwice skóry przerabiam u kazia.
Ciągle smaruje selcoserylem na przemian z panavexem, bandażuję.
Pilnuje by rana nigdy nie była sucha.
Kazio juz 3 m-c chodzi z opatrunkami.

Acha, miałam butle srebra koloidalnego, tym odkażałam ranę, pieknie sie goiła, ale teraz używam tylko płynu fizjologicznego, rana wielkości 2 cm cięzko się goi :(


Ja smaruje żywą tkankę panaveyxalem , a później nakladam opatrunek żelowy...taka galareta w platach. On sam w sobie jest jalowy. Potem bandażuję. Po zdjęciu opatrunku rana jest zawsze mokra.
Ale kilka godzin chodzi też z bosą lapką, żeby ruszać tym strupem i pobudzać gojenie. Wtedy na lapke dostaje chitopan w żelu.

Solcoseryl dostaje w zastrzykach, podobno lepszy efekt przy tak brzydkiej ranie. I Theranekron tez w zastrzykach.
Ten theranekron jest bardzo dobry przy martwicy. Powoduje szybsze odwarstwianie sie martwej tkanki od żywej.
Dawalam ostatnio kaukazowi, bo rozeszly mu się szwy po wycięciu oka, rana byla paskudna, a nie można bylo go znowu znieczulać i szyć od nowa.
Brzegi rany sie wywinęly i obumarly. Po zastrzykach wszystko pięknie się zagoilo. Śladu nie ma po cięciu i szwach.
Może spróbuj przy tej martwicy. Na prawdę polecam.
Dziękuję Dogo i Miau za pomoc w walce ze skutkami powodzi i osuwiska.
Jesteście niesamowici .

Biafra

 
Posty: 207
Od: Czw maja 18, 2006 8:59
Lokalizacja: okolice Krakowa

Post » Nie paź 28, 2007 17:33

Biafro, skończyła się aukcja drapaczka dla Calibry.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2582857#2582857

Pieniądze na konto Fundacji, z dopiskiem, że dla Calibry?
Obrazek

mjs

 
Posty: 8428
Od: Pon kwi 03, 2006 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 28, 2007 22:38

Biafro , niedawno skończyła sie aukcja Kociej Miseczki dla Calibry .
Podaj nr konta zwyciężczyniom tej aukcji Trawie11 :1luvu: oraz Femce :1luvu: które poczyniły pewne wspólne ustalenia w tej sprawie :D :D :D .

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Pon paź 29, 2007 10:40

Jak tam łapeczka kotulki?

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pon paź 29, 2007 13:32

Dziękuję bardzo za udzial w aukcjach dla Calibry :D ,
Jesteście :aniolek:
Na wszystkie pw juz poodpowiadalam 8)

Numer konta jest bez zmian, czyli Fundacja "Zwierzę nie jest rzeczą"
a w tytule Calibra-bazarek i koniecznie nick z miau .

A Calibra czuje się bardzo dobrze ogólnie. Kolejny wielki strup udalo sie odmoczyć. Biega na tej nóżce, ale bardzo sztywno ją stawia.
Na razie nie wiem czy to kwestia sztywnych paluszków, czy może spory ubytek skóry powoduje że nóżkę ciężko wyprostować.

Ale cieszę sie strasznie , że nie wlecze jej po ziemii :D
Dziękuję Dogo i Miau za pomoc w walce ze skutkami powodzi i osuwiska.
Jesteście niesamowici .

Biafra

 
Posty: 207
Od: Czw maja 18, 2006 8:59
Lokalizacja: okolice Krakowa

Post » Pon paź 29, 2007 13:55

Wspaniałe wiadomości :D!
Głaski dla kotulki!

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pon paź 29, 2007 17:37

Tyle osób Ci kibicuje Calibro , wracaj do zdrowia koteczko :D :D :D

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Czw lis 01, 2007 14:59

Co tu tak cichutko ?
Calibro , co u Ciebie słychać ? , jak tam łapka ?

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Czw lis 01, 2007 15:16

bubor pisze:Co tu tak cichutko ?
Calibro , co u Ciebie słychać ? , jak tam łapka ?


Łapka coraz bardziej przypomina kocią lapkę :D
A Calibra coraz bardziej przypomina kocią dziewczynkę :?

Chyba lepiej się czuje , bo zrobila sie bardziej ruchliwa, nie ma czasu na jedzenie ...bo zaczepia kocury :roll:
Dziękuję Dogo i Miau za pomoc w walce ze skutkami powodzi i osuwiska.
Jesteście niesamowici .

Biafra

 
Posty: 207
Od: Czw maja 18, 2006 8:59
Lokalizacja: okolice Krakowa

Post » Czw lis 01, 2007 15:33

Biafra pisze:
bubor pisze:Co tu tak cichutko ?
Calibro , co u Ciebie słychać ? , jak tam łapka ?


Łapka coraz bardziej przypomina kocią lapkę :D
A Calibra coraz bardziej przypomina kocią dziewczynkę :?

Chyba lepiej się czuje , bo zrobila sie bardziej ruchliwa, nie ma czasu na jedzenie ...bo zaczepia kocury :roll:

Tak trzymaj Calibro , wracaj do zdrowia koteczko ........ :ok: :ok: :ok:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 98 gości