KOCIĘTA NA POWĄZKACH - 1 miot zlapany, drugiego szukamy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 25, 2007 22:13

Mamooooooooo!!
Ale klimat!! Ja wysiadam!! Nie moge no...

:strach: :strach: :strach: :strach: :strach:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pt paź 26, 2007 0:14

Obrazek

Obrazek
Sluchajcie to przerazające,a tak na marginesie, do grobowcow tak mozna sobie zajrzec 8O ??????
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt paź 26, 2007 8:49

dzidzia pisze:Sluchajcie to przerazające,a tak na marginesie, do grobowcow tak mozna sobie zajrzec 8O ??????


Nie no - nikt nie wsadzał głowy do grobowca, jedynie rękę z aparatem :wink:
Grób z zewnątrz wygląda tak /widać kotkę kręcącą się przy szczelinie, gdyby nie było szczeliny nie byłoby kociaków w grobowcu/
Obrazek Obrazek

Ale problem jest. Są dwa maluchy. Głęboko. Samodzielnie nie próbowały wyjść. Coś trzeba będzie zrobić :evil:
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Pt paź 26, 2007 9:04

jopop pisze:Obrazek

8O
Brunek-bis? :twisted:
Czy na tego osobnika rezerwuję miejsce w łazience?
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 26, 2007 9:10

wow 8O 8O 8O 8O 8O No mówiłam! halloween!!!!że też ja teraz harczę ,smarczę....Aż mnie "buty swędzą"żeby popolować !

moka1

 
Posty: 1903
Od: Nie lut 25, 2007 15:48
Lokalizacja: warszawa

Post » Pt paź 26, 2007 9:20

barba50 pisze:
dzidzia pisze:Sluchajcie to przerazające,a tak na marginesie, do grobowcow tak mozna sobie zajrzec 8O ??????


Nie no - nikt nie wsadzał głowy do grobowca, jedynie rękę z aparatem :wink:
Grób z zewnątrz wygląda tak /widać kotkę kręcącą się przy szczelinie, gdyby nie było szczeliny nie byłoby kociaków w grobowcu/
Obrazek Obrazek

Ale problem jest. Są dwa maluchy. Głęboko. Samodzielnie nie próbowały wyjść. Coś trzeba będzie zrobić :evil:


Tak czy inaczej klimaty przerazające. Kociaki spiące na trumnach...
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt paź 26, 2007 9:58

dzidzia pisze:
Tak czy inaczej klimaty przerazające. Kociaki spiące na trumnach...


Tak jest na wielu cmantarzach. Zwłaszcza tych, gdzie są stare, dziurawe grobowce.
Na drewnianej trumnie jednak nieco cieplej niż na kamieniu.

Tydzień temu zabrałam takie trzy malutkie "duszki", z cmentrza na Służewiu. Widzę, że spanie na miękkiej i ciepłej podusi sprawia im wielką przyjemność.
Gdyby na Powązkach nie prześladowano tak kotów, trochę styropianowych budek by się przydało.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt paź 26, 2007 10:49

słuchajcie,a może by tak nawiązać kontakt z tym stowarzyszeniem ratującym Powązki?My pomożemy im "rozwiązać koci problem" przy ich współpracy.Co prawda jeszcze nie wiem na czym miałaby ta współpraca polegać....,ale może właśnie np.pozwolili by poustawiać budki jakieś w ich pojęciu "estetyczne".Trzeba by poszperać w biografiach sławnych tam spoczywajacych,może jacyś wybitni kociarze...I spróbować przekonać ,że to z ich woli koty tam są :wink: Albo wręcz ICH koty w jakimś entym wcieleniu :wink: Jak głupio gadam to mnie przegońcie.Będzie z pożytkiem dla zaniedbanych srodze obowiązków domowych :oops:

moka1

 
Posty: 1903
Od: Nie lut 25, 2007 15:48
Lokalizacja: warszawa

Post » Pt paź 26, 2007 11:13

Na powazkach glownym wrogiem kotow jest ksiadz. Obecnie jest osiagniete mniej wiecej porozumienie - tzn on kotow nie gnebi i nikt nas nie goni za lapanie ich do kastracji czy adopcji. osiagniecie tego stanu troche trwalo.

wydaje mi sie, ze w interesie kotow jest obecnie nie poruszac ich tematu...

co do kocich budek - do niektorych grobow daloby sie je wstawic potajemnie:) w jednym nawet jest:)



aleba - tak, to twoje nowe dziecko:) jest jeszcze jedno, podobno ma sporo bialego.


mysle o kolejnej probie np. w niedziele rano, kameralnie - 1 lapka, 1 transporter i 2 osoby.
o max 14 musze sie urywac bo potem mam cwiczenia:)
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 26, 2007 11:27

jopop pisze:mysle o kolejnej probie np. w niedziele rano, kameralnie - 1 lapka, 1 transporter i 2 osoby.
o max 14 musze sie urywac bo potem mam cwiczenia:)


Przepraszam, że kraczę ale w niedzielę poprzedzająca swięto zmarłych, sukces w łapaniu wątpliwy. Ludzie pucują groby juz od świtu.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt paź 26, 2007 21:41

Niedziela przed Św. Zm. to chyba faktycznie nie jest dobry termin.

A tak poza tym :strach: :strach: :strach: :strach: :strach:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pt paź 26, 2007 23:01

ależ ja doskonale wiem, że to NIE jest dobry termin. Tylko - pytanie o alternatywy... można po prostu czekać i łapać dopiero po świętach. Ale czy nie zmieni sie pogoda? czy podczas świąt ktoś nie przyuważy kociąt i nie "zrobi z nimi porządku"? czy kocica ich nie przeniesie?

nie specjalnie mam wybór...

dziś Merlin (ta złapana koteczka) poszła do nowego domku, do któego jutro powinna trafic jeszcze moja Heja:)
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 28, 2007 18:11

Sa:) 2 sztuki:) tylko kolorki sie nie bardzo zgadzaja, wiec sprawdzamy jeszcze czy nie ma tam 3-ego. łapka stoi, ja sobei zorbiłam chwilę przerwy w łapaniu na ćwiczenia ze studentami, zaraz lecę znów na cmentarz :lol:

matka tez zlapana:)


aleba - masz BARDZO odwaznego TŻa:) tylko nie wiem czy ja bym go teraz do domu wpuściła :twisted:
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 28, 2007 20:16

Liczę na to, że Aleba posadzi swego TŻa przed kompem i zmusi do napisania relacji:)

ja mam fotki jakieś, ale muszę odtajać najpierw.
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 28, 2007 20:19

No ja też liczę na relację!! Na pewno będzie mrożąca krew w żyłach :twisted:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, MruczkiRządzą i 59 gości