Obcięte wąsy i krew z uszu- Wąsik ma dom:)))))

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 09, 2007 7:36

Niestety, po wizycie u weta, musialam go zawieźć do schroniska, w trakcie dawania kroplówek,patrzył na nas,myślał zapewne że jego horror się skończył i nie wróci do schronu, serce mi się poprostu kraje

Tutaj niestety,,mieszka;;
Obrazek
Obrazek

Obrazek
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Nie wrz 09, 2007 8:12

w szpitalku juz nie ma miejsca :( -siedzi tam Rysia i Poppy.
Nawet dobrej klatki juz nie mamy :( -chociaz tyle dobeze byłoby poniesc mu standart w tym schronie.
Wogóle bardzo sie boje, w tym tyg .ma byc ta interwencja u tych 30 kotów.
Zeby chociaz tej klatki nie stracił :(

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie wrz 09, 2007 8:17

No fakt, my juz nawet nie mamy w schronisku swoich klatek :cry: .
Wszystkie zajęte w szpitalikach i domach tymczasowych.
Jak nie będą mieli miejsca na nowe koty to go wywalą na kociarnie :placz:
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Nie wrz 09, 2007 10:15

Gdzie domek tymczasowy dla wąsika !!DOmku zgłoś się!!!
Obrazek

Ewelina-Poznan

 
Posty: 126
Od: Czw cze 14, 2007 12:34
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie wrz 09, 2007 10:16

tangerine1 pisze:No fakt, my juz nawet nie mamy w schronisku swoich klatek :cry: .
Wszystkie zajęte w szpitalikach i domach tymczasowych.
Jak nie będą mieli miejsca na nowe koty to go wywalą na kociarnie :placz:


A ile kosztują takie klatki jeśli mogę spytać :?: Może by zbiórkę zrobić ?
Obrazek

Ewelina-Poznan

 
Posty: 126
Od: Czw cze 14, 2007 12:34
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie wrz 09, 2007 10:22

Ewelina-Poznan pisze:
tangerine1 pisze:No fakt, my juz nawet nie mamy w schronisku swoich klatek :cry: .
Wszystkie zajęte w szpitalikach i domach tymczasowych.
Jak nie będą mieli miejsca na nowe koty to go wywalą na kociarnie :placz:


A ile kosztują takie klatki jeśli mogę spytać :?: Może by zbiórkę zrobić ?


Dzięki JulicieW mamy trzy duze klatki wystawowe :1luvu:
Tylkow w dwóch siedzą Poppy i Rysia w szpitaliki.
Trzecia pojechała z mamuską i dziećmi do mar9.
Nie wiem ile kosztują, ale pewnie drogie :oops:
Myślę, ze około 200zł
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Nie wrz 09, 2007 10:22

CZyli co dokładnie jest kiculowi ? Co mówia weci ? i jak powinno przebiegac jego leczenie?

kurcze siedze i o niczym innym nie mysle tylko o tym biedaczku :(
Obrazek

dzikus

 
Posty: 8809
Od: Nie paź 02, 2005 16:42
Lokalizacja: śląsk

Post » Nie wrz 09, 2007 10:36

dzikus pisze:CZyli co dokładnie jest kiculowi ? Co mówia weci ? i jak powinno przebiegac jego leczenie?

kurcze siedze i o niczym innym nie mysle tylko o tym biedaczku :(


Mala jest w tej chwili z nim na kroplówce. Podobno jest troszkę lepiej
Jak wróci to wszystko napisze.

mysl, myśl intensywnie :wink:
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Nie wrz 09, 2007 10:42

mam nadzieje ze wiesci beda juz lepsze :ok:
Obrazek

dzikus

 
Posty: 8809
Od: Nie paź 02, 2005 16:42
Lokalizacja: śląsk

Post » Nie wrz 09, 2007 12:24

no więc jest tak
Wąsik jet w lepszej formie na pierwszy rzut oka, tzn. odwodnienie w miare opanowane, jesli zacząłby ładnie jeść, jutro juz nie musiałby miec kroplowki.
ale niestety w schroniku naładowałam mu nowej ,swiezej animodki i mały skubnął tylko tyle co na paznokciu.Jutro spróbuje z whiskasem, saszeka zakupiona.
Gorączki juz nie ma, ale ma nadzerki na jęzorku-pewnie dlatego nie je.
Dostał antybiotyk, kroplówe,jest zwawy i w duzo lepszej formie niz wczoraj.
Uszka tez lepiej, dzis zów wyczyscilismy i zostajemy przy oridermie (cos chyba zle napisałam), bo jednak wet podejrzewa swiezbowca.
Poogladał kocia z kazdej strony, powachał pysio i stwierdził,ze on raczej mocznicy nie podejrzewa.ale jesli nie bedzie sie poprawiac to trzeba bedzie to zbadac.Dzis i tak nie pobierali krwi, nie badaja jej na miejscu w tej lecznicy.
Ogólnie stwierdził,ze jest lepiej, zobaczymy jutro rano ,co powie schroniskowy wet.
no i został biedak znów na korytarzu w schronie :(
Fajny jest, mruczący, barankujący.

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie wrz 09, 2007 12:34

nic pięknieszego dziś nie mogłam usłyszeć niż że jest poprawa :lol: domku prosze znajdz sie prędziutko :lol:
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Nie wrz 09, 2007 13:26

dokładnie!
O domek prosimy! Będę modły intensywnie odprawiać o domek i poprawę.
Mam nadzieję, że z mojej aukcji chociaż troszkę pomogę- na jakiś lek albo jedzenie rekonwalescencyjne dla kotka, żeby doszedł do siebie!
Malutki- musi być dobrze!!! :1luvu: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Ewelina-Poznan

 
Posty: 126
Od: Czw cze 14, 2007 12:34
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie wrz 09, 2007 16:08

bardzo sie ciesze ze kicio juz lepiej sie czuje :)

kurcze sama nie wiem co robic .. moja łazienka co prawda obszerna ale jak pojawia sie bardziej chłodne dni to moze byc mu zimnawo ...jeden mały kaloryferek nie daje za wiele ciepła :(
Obrazek

dzikus

 
Posty: 8809
Od: Nie paź 02, 2005 16:42
Lokalizacja: śląsk

Post » Nie wrz 09, 2007 16:16

ja mam w łazience mało miejsca i dziure wyciętom zeby koty mialy dojscie do kuwety :( nie mam jak odizolować :cry: w schronie takie przeciągi ze chłodna łazienka napewno cieplejsza... :( ja pomoge w ogłoszeniach i jak tylko bede mogła inaczej .....jeśli potarfisz go zabrać .........to ja blagam za niego :( jak dojdzie ta 30 nowych kotów to ech , może sie to dla niego skończyć bardzo źle
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Nie wrz 09, 2007 16:22

dwie osoby przelały dla niego pieniążki napewno w poniedziałek dojdą na moje konto , więc finansowo tez będzie wsparcie ........już sama nie wiem co pisać on mi tak przypomina Bonusa mojego i Majusie :cry: te same spojrzenie pełne wiary i miłosci .....tak łatwo mozna skrzywdzic takiego kotka tyle miłosci od niego dostać wzamian :( czemu moje M3 sie nie naciąga wraz z portfelem :cry: :cry: :cry:
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek, Silverblue i 143 gości