Łapanki Anielewickie ;) Pieguski mają domki! Warszawa KLIF

[*anika*]

Postaram sie być
ale na teraz nie mogę powiedzieć że na 100%
trochę to też zależeć będzie od pogody wstyd, ale nie mam nic! przeciwdeszczowego a latająca dziewucha z parasolem i w mokrych butach na wiele Wam sie nie przyda a jeszcze koty Wam wystraszę

ok

hmm... nie wystraszysz podobno do piątku miała się pogoda poprawić

na jaki dzień ile osób się już zgołsiło?
i z jakim obeznamiem w terenie?

piątek:
- ja
- moja koleżanka lub nawet dwie
- jopop - z dużym doświadczeniem
- samochód beaty111
- samochód TŻ-ta karmicielki z mojego osiedla
- samochód Piotra z forum (chyba o ile może)

nikt chyba terenu nie zna

w sobotę:
- ja + być może Emilia, moja koleżanka
- jopop
- Henia z klatką (chyba )
- samochód TŻ-ta karmicielki...
- być może samochód + pomoc Piotra
- być może Kociareczka, o ile ma czas...

chyba o nikim nie zapomniałam
ale jak zapomniałam - proszę się zgłaszać! z chęcią dopiszę do listy!

i zaznaczam
że ja tak mniej więcej zielona w masowym odłowie kotów

a myślisz że ja nie?

ja jak na razie łapałam tylko koty z mojego osiedla, sama... pojedynczo

[alysia]

jestem chora (stan na dzisiaj) wczoraj sporawa temperaturka. Jesli bedzie ze mna troche lepiej, bede z Wami. Mieszkam nieopodal Anielewicza. Ale takich gniazdek tutaj w okolicy jest duzo. Ot chociazby na Niskiej, az sie roi od sierotek.. Napiszcie, gdzie dokladnie zbiorka i o ktorej.....

[Aia]

Postaram sie być
ale na teraz nie mogę powiedzieć że na 100%
trochę to też zależeć będzie od pogody wstyd, ale nie mam nic! przeciwdeszczowego a latająca dziewucha z parasolem i w mokrych butach na wiele Wam sie nie przyda a jeszcze koty Wam wystraszę


hmm... nie wystraszysz podobno do piątku miała się pogoda poprawić

no to świetnie, a jeśli zdąże sobie kupiś kurtkę przeciwdeszczową <tylko boże gdzie to sie kupuje, nigdzie nie mogę znaleźc O_o> , a dojrzewam do wniosku ze jest NIEZBĘDNA_-_ to będę prawie na pewno ,
jeśli nie

nikt chyba terenu nie zna

ok

to w razie czego jutro, jak będę miała większą pewność co do mojego udziału, napiszę Ci gdzie co i które
mniej więcej od czego zaczęłabym itd

i zaznaczam
że ja tak mniej więcej zielona w masowym odłowie kotów

a myślisz że ja nie?

ja jak na razie łapałam tylko koty z mojego osiedla, sama... pojedynczo

no ja nawet CzarnejDzikiej Sary nie łapałam sama - a widziałaś że spokojna koteczka
ja to w kociętach przeciwiczona jestem

[*anika*]

jestem chora (stan na dzisiaj) wczoraj sporawa temperaturka. Jesli bedzie ze mna troche lepiej, bede z Wami. Mieszkam nieopodal Anielewicza. Ale takich gniazdek tutaj w okolicy jest duzo. Ot chociazby na Niskiej, az sie roi od sierotek.. Napiszcie, gdzie dokladnie zbiorka i o ktorej.....

ok

zbiórka? myślę, że koło bloku Anielewicza 26b, albo na tyłach Klifa, przy tej kociej budce? najlepiej się "zdzwonić" już na miejscu (mój nr tel.: 0 504 842 508)

myślę, że najlepiej koło 16.00, jak ktoś nie moze to jakkolwiek byle by być wcześniej czy później


dzwoniłam do TŻ-ta karmicielki:
- niestety w piątek nie może. ale w sobotę tak
- moze jutro od 17-stej, a najlepiej wieczorem zabrać klatkę od Heni (moze też od Jany), tyle, ze trzeba ustalic gdzie ją dowieźć!


edit:

no to świetnie, a jeśli zdąże sobie kupiś kurtkę przeciwdeszczową <tylko boże gdzie to sie kupuje, nigdzie nie mogę znaleźc O_o> , a dojrzewam do wniosku ze jest NIEZBĘDNA_-_ to będę prawie na pewno ,
jeśli nie

ja kupowiałam ostatnio w Decathlonie
taka jasno kremowa, nieocieplana - tylko nieprzemakalna jest

[xandra]

ja dopiero po chorobie i nadal jeszcze troche kaszle, ale mam nadzieje ze mi przejdzie
wstepnie sie zgłaszam na piatek, w sobote jestem na stoisku miau, mieszkam niedaleko

i byle nie padało bo mam tylko jedną pare butów, które gdy zamokna - sa do wywalenia

[*anika*]

wstepnie sie zgłaszam na piatek, w sobote jestem na stoisku miau, mieszkam niedaleko

ok

dzięki!

[jopop]

zdecydowanie nie jadę autobusem, liczę na Beatę, umówię się z Nią jutro podczas innej łapanki

jakby co, to sprzęt można zwozić do mnie lub po akcji może pojechać do mnie i stamtąd będzie do odbioru.

ja niestety ze względu na zdrowie na razie unikam przejazdów przez miasto w warunkach mało komfortowych

powodzenia w ustalaniu szczegółów:)

PODPISZCIE TRANSPORTERY - NAJLEPIEJ i GÓRĘ i DÓŁ!!!!!

[*anika*]

zdecydowanie nie jadę autobusem, liczę na Beatę, umówię się z Nią jutro podczas innej łapanki

jakby co, to sprzęt można zwozić do mnie lub po akcji może pojechać do mnie i stamtąd będzie do odbioru.

to czekaj jutro na podrzutki

tylko gdzie Ty mieszkasz? (mogę jakiś adresik na pw? chyba że zadzwonię )

hmm... tylko niech mi ktoś jeszcze powie czy Jana, Henia i jopop są w miarę po drodze
(Jana - Koło, Henia - wiem , a Asia? i czy wszystkim jutro pasuje wieczór?)

hmm... zobaczymy...
przedzwonię jutro do tego biednego TŻ-ta karmicielki i go wrobię w transport dwóch klatek
mam nadzieję przynajmniej

[Jana]

Ja mieszkam w miarę blisko Klifa - ale w piątek ktoś u mnie w domu będzie dopiero ok. 17.30... Tak samo jutro.

[jopop]

ja mieszkam na bielanach, klaudyny, jak wroce z lapanki to juz bede.

[jopop]

1. przekazałam swój osprzęt Beacie, ona mieszka blisko metra dw. gdański, więc może lepiej do niej zwieźć klamoty:)

2. miejsce spotkania proszę umówcie tak, byśmy od razu mogli choć część łapek rozstawić, a nie latać w kółko ze sprzętem. MIEJSCA PARKINGOWE przydatne:)

3. Rozumiem, że jesteśmy umówieni z 1 karmicielką i że tam koty są na czczo. Co z resztą? karmiciele wiedzą o akcji i przegłodzą koty? czy też zaczną za nami biegać z krzykiem że dręczymy koty..?

[*anika*]

2. miejsce spotkania proszę umówcie tak, byśmy od razu mogli choć część łapek rozstawić, a nie latać w kółko ze sprzętem. MIEJSCA PARKINGOWE przydatne:)

to gdzie? bo ja się w tym terenie nie orientuję (jak z resztą wszyscy chętni na łapankę )

"kocia budka" na tyłach Klifa czy przy bloku Anielewicza 26b ?

Aia - Ty znasz teren, powiedz co lepiej

3. Rozumiem, że jesteśmy umówieni z 1 karmicielką i że tam koty są na czczo. Co z resztą? karmiciele wiedzą o akcji i przegłodzą koty? czy też zaczną za nami biegać z krzykiem że dręczymy koty..?

co z resztą? ja nawet nie wiem gdzie są te "inne miejsca" więc jak miałam uprzedzić?
nie znmam innych karmicielek. znam tylko tą jedną - przy Anielewicza 26b (i tam bym jak na razie tylko łapała, chyba że coś się "odkryje" juz na miejscu. lub Aia nam powie Aia - masz jakiś kontakt do innych karmicielek?)

a na wrzeszczące karmicielki i tak rady nie ma. czy by je uprzedzić czy nie
nie znam tych innych. nie wiem jakie mają nastawienie do łapanek i kastracji...



co do klatek-łapek:
wstępnie umówiłam sie z Henią, że jak będę jechać z (prawdopodobnie ona będzie) koleżanką ze szkoły (chyba prosto ze szkoły zahaczę tylko o dom i wezmę transportery ) to podejdę do niej i zabiorę klatkę...

chyba że ktoś się poświęci i powie, że można do niego dziś podrzucić klatkę i ten ktoś podwiezie jutro na łapankę... ale raczej nikogo takiego nie ma

co do klatki od Jany - nie wiem. nie mamy nikogo, kto ją będzie mógł zabrać i podwieźć jutro... do jopop i tak nie będziemy zawozić bo to kompletnie nie po drodze i daleko a beata111 (u której jest teraz sprzęt jopop) też nie może... nie zmieści się to w aucie i nie ma kiedy przekazać...



jak ktoś ma jakiś pomysł

[Kociareczka]

Wstępnie się zgłaszam na piątek, w sobotę jestem na stoisku Miau.

Niewiem, czy napewno będę mogła jutro, bo mogę być padnięta po treningach, ale myślę, że się uda.

Wziąść duży transporter? (jakiś mniejszy chyba by wszedł).

*anika* zaraz do Ciebie zadzwonię i się umówimy, co do transporterów. Będę miała dobowy, więc mogę krążyć, gdzie chcesz


Czy wziąść kilka plakatów o Fuksi?

[piotr568]

Skąd trzeba zabrać klatkę od Jany? Jadąc na miejsce mogę przejechać jeśli to jakiś żoliborz czy wola i przechwycę. Jutro będę jechał z okolic ronda starzyńskiego po 16-tej.

[*anika*]

dodzwoniłam się w końcu do karmicielki z Anielewicza

została powiadomiona, że jutro (i w sobotę) kotów ma nie karmić. przekazała informacje drugiej karmicielce (tylko one dwie tam karmią). pani Zofia (pierwsza karmicielka) będzie czekać przed blokiem o 16=stej.
Pani... Joasia? (nia pamiętam ) byc moze też, o ile będzie miała czas. ona zna te koty lepiej, wie które jak się zachowują, dużo o nich wie (pani Zofia niestety nie za bardzo)

obie nie mają nic przeciwko łapaniu i kastracji. a nawet bardzo chętnie pomogą

co do przetrzymywania u nich sprzętu - nie da się.
mieszkanie za małe, a z piwnic kradną. (moze jedną klatkę czy dwie da sie jej wcisnąć )
za to będzie można u niej przekładać koty do transporterów



klatka od Heni w końcu chyba jedzie dziś do Jany, a stamtąd obie do Agalenory
bo Jany chyba jutro w okolicach 16-17 nie będzie.
gadałam z TŻ-tem Agalenory, ale on nie za bardzo wie czy będą w domu o tej godzienie jutro.
ale będę dzwonić znów do Agalenory (nie odbierała)

a jak ich obu nie będzie w domu jutro, to nie wiem


czyli teoretycznie mamy 4 klatki-łapki i z 7 transporterów...
dwa samochody, i kilka osób, w tym tylko jedna doświadczona



karmicielka mówiła też, że ta czarna-2mc-kotka się od dwóch dni nie pojawia, a dziś dwa maluchy umarły... zostały jakieś noworodki... nic konkretnego nie wiem... jutro się zobaczy...