skazane na śmierć- wieści od Tosi:):) to już 7 lat:)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 15, 2007 8:03

to ja się też przyłaczę i podrzucę

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 15, 2007 11:14

Zosieńko

mam nadzieję, że będziesz miała tyle szczęścia co inna Zosia, która szybciutko znalazła domek.
Kciuki za Ciebie trzymam :ok:.
Zośki to takie fajne dziewczyny są, no!!!
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Śro sie 15, 2007 16:44

dzisiaj byłam z Alis u kociej rodzinki.
Andrzejek zwiewa pod tapczan jak nas słyszy, ale daje się bez problemu zabrać na ręce i umieścić w pudełeczku z kociakami.

W nocy zjadł jedzonko z antybiotykiem i zrobił kupę...oczywiscie do kuwety. Dzielna kochana mądra buraska :D
Podłożyłyśmy jej dzieciaki do brzucha i oba smoki przyssały się mrucząc, ugniatając i śmiesznie merdając ogonkami.
Długo dzisiaj tak sobie siedziałyśmy-ona ( z dwoma pijawkami) i my....i naszły nas filozoficzne rozważania jakie scieżki losu są pokrętne i nieprzewidywalne. Kilka dni temu nawet nie wiedziałysmy o istnieniu tego stadka a nagle staly się nam bliskie.

Mysle że się tym kociakom uda. Oba piją jak smoki, Andrzejek mimo zmiany miejsca i stresu karmi maluszki. Przy nas je wylizał, odsikał :D :D


Oba kociaki to prawdopodobnie koteczki.

ObrazekObrazek
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Śro sie 15, 2007 17:05

A Zosia :( :(

Zosi potrzeba cudu....
w najgorszym wypadku zakładałysmy, że Zosia wróci do aresztu, gdzie pod opieką pana może się jej nic nie stanie....i będzie tam aż do znalezienia domu....

niestety za tydzień pan karmiciel idzie na półtora miesięczny urlop....

Zosia zostanie zdana tylko na siebie.....
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Śro sie 15, 2007 17:13

Jeju, może jakiś tymczas albo cokolwiek dla Zosieńki...
Przecież zawsze jest szansa, no ale w lecie szczególnie trudno o domy...

Kciuki za Andrzejka z maluchami :!:

Kattys

 
Posty: 7599
Od: Pon lut 07, 2005 16:11
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro sie 15, 2007 17:30

Berni, wstaw Zosię na kociarnię, może p. Anna by miejsce miała, to by się ją jako krakowską tam podrzuciło, żeby choć do powrotu karmiciela prztrwała :( Poprosimy o piękny banerek, będzimey podnosić....

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 15, 2007 17:50

a wiecie co jest najgorsze??????chociaż myslałam że gorzej już być nie może.....


jest jeszcze Tosia :crying: :crying:

Alis od dwóch tygodni dokarmia kotkę, która mieszka w śmietniku. Dosłownie!!!! Rano, kiedy śmietnik jest pusty, gramoli się z tych wielkich zielonych kontenerów....dzisiaj śmietnik był zawalony to spała w jednym z pudełek......nie muszę chyba dodawać że jest wspaniała....ufna, oswojona aż po koniuszek ogonka, mrucząca....i piękna.

Buraska z zielonymi oczami...sporych gabarytów...


ona też na cito potrzebuje domku....nie moze zostać na śmietniku, jest zbyt ufna....już teraz ma świerzba i tasiemca....kotka jest ewinedentnie wyrzuconą domową kicią, w poblizu jest knajpka znajomych Alis, którzy mówią że kotka po prostu pewnego dnia pojawila się w smietniku i już została....potem podszedł taki drobny pijaczek i powiedział że to Tosia, która do wszytskich lgnie....na pytanie czy moze wie czyj to kot tylko potwierdził że jej domem jest śmietnik :crying: :crying: :crying:

błagam o pomoc...


Tosia
Obrazek

i jej dom :crying:
Obrazek
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Śro sie 15, 2007 17:52

No to się załamałam :cry:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 15, 2007 18:14

ja też, Bungo ja też :( :( czlowiek wyda jednego kota ( jeszcze się nie nacieszyłam oddaniem Stokroci i Adelci) a w to miejsce już 10 innych czeka....a skoro już wylewam moje smutki i żale to są jeszcze te psy z mojego podpisu....własnie rozpaczliwie szukam tymczasu dla dwójki 6-tygodniowych szczeniaków....które są żywcem zjadane przez robale w środku...jedną sunie zabralysmy-po odrobaczeniu walczy o życie...a jej rodzeństwo tam zostało i nie mam co z nimi zrobić :( :(

czuje się tak starsznie w tym zagubiona, nie wiem co robić...jak je uratować...te kotki, te psy....
uciekam do domu jak do azylu, zamykam się w 4 scianach i głaskam moje koty-te tymczasowe i te stałe-i staram się mysleć o nich, tylko o nich, staram sie zapomnieć o reszcie świata, o śmietniach, piwnicach...jak mantrę powtarzam sobie że każde uratowane życie się liczy i patrze na te moje uratowane życia, liczę je w pamieci, patrzę na zdjęcia, powtarzam sobie każde z nich to uratowany koci świat....


ale to nie przynosi ukojenia, bo w głowie mam cały czas te nie uratowane :cry: :cry:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Śro sie 15, 2007 21:26

skąd ja znam te odczucia :cry:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 15, 2007 21:30

Niech to szlag, nic nie mogę wymyślić. Berni, tak mi przykro, nie potrafię pomóc, tylko płakać mogę...
Żeby tak wygrać parę milionów i schron porządny urządzić... Rustie tak kiedyś marzyła...

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 15, 2007 21:53

Tylko na chwilkę zerknęłam na miau... I o rany, Berni.... Tosia jeszcze... Taka cudowna buraska....
:cry: :cry: :cry:
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro sie 15, 2007 22:01

ja jestem z cieszyna, czyli niedaleko, u "swojego" weta mogę duże zniżki wytargować na steryli (np. 3 kotki za 200 zł), jaby co pisz na pw

okapika

 
Posty: 210
Od: Pt maja 27, 2005 20:16

Post » Śro sie 15, 2007 22:10

Tosia

taki kot na ulicy :cry:

Obrazek tak wywraca brzusio do miziania


Obrazek taka jest śliczna

Obrazek a takie ma zielone oczyska


może ktoś się zakocha???


Bungo, własnie niedawno z Anitą gadalysmy o obrzydliwym bogactwie niektórych ludzi i po co komu 14 łazienek w domu...stwierdziłyśmy że tez byśmy chcialy miec tyle łazienek-14 kocich izolatek....ale to tylko marzenia ściętej głowy...jak ja bym chciała byc obrzydliwie bogata...
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Śro sie 15, 2007 22:15

Berni, już się parę akcji powiodło, spóbujmy z Zosią i z Tosią. Poprosimy kogoś na wątku banerkowym o banerek - może nawet wspólny, łatwiej będzie go zmieścić. "Zosia z aresztu i Tosia ze śmietnika - proszą o życie" czy coś w tym stylu. Wątek na kociarni - jak nie masz czasu to ja założę i będę podnosić, ale dostarczaj nowych informacji. Kasę na sterylkę Tosi będziesz mieć. Jakieś ogłoszenia papierowe - może poprosze Wojtka, wydrukujemy, rozwiesimy gdzie się da - ja mogę u Olgi np. i w sklepach zoo. No i w necie - o DT przede wszystkim, bo stałego kotki z ulicy pewnie nie znajdą.
Co Ty na to?

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, puszatek i 46 gości