Nasze ogony-zdjęcia str.1i44-Tarusia [']

[Matahari]

integracja Virusa z resztą futer jest coraz lepsza... szybko się nauczył, że Irenki i Buni NIE ZACZEPIAMY...

jutro mają odjechać do nowego domku Elfik i Bemcia... do adopcji zostaną dwa maluszki - Matylda i Virus... oraz Irenka - Księżniczka i Babcia Bunia... obie rozpuszczone...

Tiris zaniedbujesz wspólny wątek!!!!!!!

[Tiris]

Matahari potrzebuje nowe zdjecia a od zdjęc to jestes ty.

Zdjątka Virusa by sie przydały...

[Sydney]

No i prosze uaktualnic pierwszy post

[Tiris]

No i prosze uaktualnic pierwszy post

Jak maluszki pójdą na 100 procent to wtedy uaktualnie...nie chce zapeszac...

[Tiris]

Elfik i Bemcia pojechały do nowego domku. Matahari sie poryczała...
Ale maluchy trafiły w dobrę ręce.

[Magija]

Elfik i Bemcia pojechały do nowego domku. Matahari sie poryczała...
Ale maluchy trafiły w dobrę ręce.

wcale się nie dziwię, ja też zawsze ryczę, ale bardziej ryczymy jak po jakimś czasie dostajemy maila ze zdjęciami potworów.

[Matahari]

jakoś ciszej i spokojniej w domku... futra nie rozrabiają... Matylda kręci się w moim pobliżu prawie cały czas... Irenka integruje się z resztą ogonów, opuściła stanowisko na narożniku... Bazyl tradycyjnie ciężko zmęczony śpi na narożniku... i w dużym pokoju na drapaku pojawiła się Spacja a ostatnio prawie jej nie widywałam, tylko do kuchni na jedzonko przychodziła... a teraz Zmorka wlazła na moje kolana... i o dziwo mruczy...

[Matahari]

no i koniec spokoju... mam stado słoni goniące się po domu... malutka Spacja, strachliwa Zmorka, wrzeszcząca Szarlotka, ciekawska Matylda, wszędobylski Virus i w porywach uśmiechnęty Bazyl... łapka mu dziś nie dokucza... Irenka patrzy na to z perspektywy parapetu w drugim pokoju... a Bunia angażuje się tylko wtedy, gdzy sytuacja wymaga jej interwencji... właśnie przed chwilą Virus głośno wrzasnął, bo Bazyl się z nim bawił... Bunia postawiła irokeza i szczotę na ogonie i poszła do Bazyla... już sam jej widok Bazylowi wystarczył... położył się chłopak na boku i udawał niewiniątko...

[Matahari]

Tiris... uzupełnij stan futer u mnie... przybyło na tymczasie sześcioro gdańszczan - Grudzia, Gabi, Gracja, Gumiś, Groszek i Gargamel vel Garguś

moim pozostałym futrom została ograniczona przestrzeń życiowa, w związku z tym wzrosło zagęszczenie kota na metr kwadratowy w pokoju i kuchni... nareszcie częściej je widzę wszystkie razem... nawet Bunia już samodzielnie przychodzi z kuchni do pokoju...

[Tiris]

juz dawno poprawiłam

[Sydney]

oprocz 5 nowoprzybylych kociakow i ich mamy moimi faworytami zostali Matylda i Virus ehhhh te czarne koty

[Matahari]

Sydney... ja sie już gubię... TO WSZYSTKIE REZERWOWAĆ DLA CIEBIE??? Virusa, Matyldę i gdańszczaki???

[Sydney]

Sydney... ja sie już gubię... TO WSZYSTKIE REZERWOWAĆ DLA CIEBIE??? Virusa, Matyldę i gdańszczaki???

[Tiris]

Sydney... ja sie już gubię... TO WSZYSTKIE REZERWOWAĆ DLA CIEBIE??? Virusa, Matyldę i gdańszczaki???

Ty sie tak nie śmiej...już wiemy gdzie mieszkasz...zapukamy i nie będzie już wyjścia

[Matahari]

w niedzielę na tymczas do mnie przyjeżdżają jeszcze dwa koteczki... jeden po zaopatrzeniu wypadniętego odbytu... będą siedzieć w izolacji w łazience na płynnej diecie... jeden z nich jest biały z szarym ogonkiem... a Tiris na schizy na punkcie białych kotów...

w sobotę wieczorkiem połącze gdańszczaki... będą siedzieć w pokoju syna... maluchy na razie w klatce... Grudzia będzie dostawać wychodne z klatki...

ruda ciapa coraz częściej dołącza do rozrabiających ogonów... znaczy tej 5 - trzech czarnych, maleńkiej Spacji i Szarloci... ale robi to ostrożnie, nie chce facet zarobić po pyszczychu... ale i tak większość dnia zajmuje mu odpoczynek... i lepiej mu wtedy nie przeszkadzać, bo potrafi sie wkurzyć i ugryźć... Tiris się przekonała...

Irenka chwilami ma ochotę dołączyć do reszty, ale nieśmiała jakaś się zrobiła... i wczoraj wieczorem, jak Bunia łaziła potumaniona, to powąchały się bez wrzasku...