MALUTKI BURASEK szuka domu pełnego miłości, są ZDJĘCIA, W-wa

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 25, 2007 8:40

Do góry :D
Pipsi ♡ 24 marca 2016 [']

Pipsi

Avatar użytkownika
 
Posty: 4289
Od: Pon paź 16, 2006 11:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 25, 2007 8:47

Pipsi pisze:Amica, pomoc w ogłoszeniach byłaby cudna. Tylko nie wiem jeszcze co napisać. Ile on ma z 5 tygodni? Tosia, napisz proszę, jaki on jest. Pisałaś mi, że na ręce nie można go wziąć. Boi się, ucieka czy może próbuje gryźć. Może napisz mi na PW w punktach, co wiesz o kotku. Ja z tego zrobię jakieś ogłoszenie.


przy wzięciu na ręce zaczyna miałczeć i ucieka - on chyba po prostu jest nieprzyzwyczajony do tego, tak to lgnie do człowieka, miałczy jak chce, żeby się z nim bawić

Tosia125

 
Posty: 75
Od: Pon lip 23, 2007 20:07

Post » Śro lip 25, 2007 9:04

Kotek ślicznie prosi o domek, dzis zimno a on na dworze...taki malutki :(

Tosia125

 
Posty: 75
Od: Pon lip 23, 2007 20:07

Post » Śro lip 25, 2007 9:07

Obrazek

Tosia125

 
Posty: 75
Od: Pon lip 23, 2007 20:07

Post » Śro lip 25, 2007 9:24

Babcia Tosi w poniedziałek prawdopodobnie wyprowadzi sie stamtąd, gdzie przebywa kotek. Nie bedzie go jak karmić. Nie chcę nawet myśleć, co sie z nim stanie. Bardzo prosimy o tymczas. Koteczek jest miziasty, kochany, proludzki. :cry: :cry: :cry:
Pipsi ♡ 24 marca 2016 [']

Pipsi

Avatar użytkownika
 
Posty: 4289
Od: Pon paź 16, 2006 11:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 25, 2007 10:18

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=219339550
Ogłoszenie kotka na allegro.

Takie napisałam ogłoszenie

Malutki kocurek tak bardzo pragnie mieć swój dom!!!!!!

Ten malutki koteczek został prawdopodobnie zabrany od mamy i wyrzucony. Bardzo potrzebuje ciepła i miłości. Mieszka teraz na dworze.
Jest maluteńki, leciutki i taki bezbronny. Bardzo chciałby móc się do kogoś przytulić, usnąć wreszcie bezpieczny na kolanach. Chciałby nie musieć się już bać obcych psów, nie odczuwać przejmującego to małe ciałko zimna. Mieć swojego człowieka.
Jest kochany, daje się głaskać po brzuszku. Wychodzi ze swojego legowiska, jak tylko widzi człowieka.

Został odrobaczony, na odpchlenie jest jeszcze za mały.
Kotek zostanie dowieziony do domu w obrębie Warszawy.


Kto pokocha takiego maluszka?

Kto da mu dom?
Pipsi ♡ 24 marca 2016 [']

Pipsi

Avatar użytkownika
 
Posty: 4289
Od: Pon paź 16, 2006 11:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 25, 2007 10:34

Dziękuję za ogłoszenie malucha :)

Tosia125

 
Posty: 75
Od: Pon lip 23, 2007 20:07

Post » Śro lip 25, 2007 10:37

tak w ogóle na odpchlenie juz dawno nie jest za mały
odpchlałam 3 tygodniowe kocięta, ten ma już z sześć tygodni
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Śro lip 25, 2007 10:37

Mysza, zdaje sie, że tak powiedział Tosi wet
Pipsi ♡ 24 marca 2016 [']

Pipsi

Avatar użytkownika
 
Posty: 4289
Od: Pon paź 16, 2006 11:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 25, 2007 10:42

dokładnie tak powiedział weterynarz, nie mam jak go zabrać do lekarza, a podobno nie można mu zakropić na kark kropli, tylko trzeba czymś spryskać-a to tylko u weta /bo tak bym musiała kupić olbrzymią butle tego środka/

Tosia125

 
Posty: 75
Od: Pon lip 23, 2007 20:07

Post » Śro lip 25, 2007 10:42

Pipsi pisze:Mysza, zdaje sie, że tak powiedział Tosi wet
to źle powiedział ;)

jedno psiknięcie frontlinem jest na 250gram masy ciała, Bazyl pewnie z pół kilo ma (porównując do mojego Swiderka). Chyba że wet nie ma frontlina w sprayu.
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Śro lip 25, 2007 10:47

Kurcze, zapomniałam, że on jest Bazyl.
Pipsi ♡ 24 marca 2016 [']

Pipsi

Avatar użytkownika
 
Posty: 4289
Od: Pon paź 16, 2006 11:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 25, 2007 10:49

wrzuciłam go na al.gratke, na adopcje.org i na adopcje na miau
Pipsi ♡ 24 marca 2016 [']

Pipsi

Avatar użytkownika
 
Posty: 4289
Od: Pon paź 16, 2006 11:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 25, 2007 10:51

podnoszę, domek tymczasowy lub stały bardzo potrzebny - babcia ma 88 lat, sama sobą nie bardzo może się zająć, a co dopiero kotkiem...w poniedziałek najprawdopodbniej wyjedzie, a co wtedy z kociakiem :(

Tosia125

 
Posty: 75
Od: Pon lip 23, 2007 20:07

Post » Śro lip 25, 2007 10:52

Tosia125 pisze:dokładnie tak powiedział weterynarz, nie mam jak go zabrać do lekarza, a podobno nie można mu zakropić na kark kropli, tylko trzeba czymś spryskać-a to tylko u weta /bo tak bym musiała kupić olbrzymią butle tego środka/


A nie może Ci pożyczyć butelki na te dwa psiknięcia?

Czemu nie masz go jak zabrać do weta?

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości

cron