Schronisko Katowice - tragiczna sytuacja maleństw

[Mała1]

wszystkie te maluszki ze zdjęc wyzej siedza cały czas w klatkach....szkoda ,ze nie w domkach,,,ale dobrze,ze siedzą (mogłyby nie zyc)
Poza tym klatka z krówkami trzema, burasia i biało bura kicia tez nadal w pełnym składzie-to sa podrostki takie 3 miesieczne.
Jest jeszcze nadal klatka z 3 podrostkami czarnymi.

Ogólnie zbytnio sie nie zaludniło, od naszej ostatniej wizyty,na szczeście.
Co bedzie do nastepnej -nie wiem.

Rozmawiałam z wetem na temat szczepien i niestety na razie on to czarno widzi, nie ma gdzie tych zaszczepionych choc troche odizolowac od reszty, a po szczepieniu zaraz spada odporność.
Moze spróbujemy szczepić jak już przestana te maluchy tak masowo napływac i bedzie mozna jakąś chociaz jedna klatkę na to wyodrębnić, ale i tak beda w niewielkiej odległości.

[iwona_35]

kurcze to jest to co mówił wet i kierowniczka IZOLATKA by się przydała....

[iwona_35]

Kochani, nie chce byc złym prorokiem , ale od poniedziałku nasz wet Pan S. idzie na urlop....i powraca Doktor B.
pisac nic nie będe.....ale mamy mało czasu

[Mała1]

Zwolni sie klatka po Puszku, będzie w razie czego u myszoskoczka.
Ja dzis zrobiłam taka mini woliere ogrodową dla maluchów (130cm x 75cm x 75cm) -będzie u Iwony.

Wiec jesli ktos chciałby pomóc maluszkom-to chociaz klatki mozemy pozyczyć

[anita5]

Kochani, nie chce byc złym prorokiem , ale od poniedziałku nasz wet Pan S. idzie na urlop....i powraca Doktor B.
pisac nic nie będe.....ale mamy mało czasu

To zgroza jakaś....

[iwona_35]

Kochani, nie chce byc złym prorokiem , ale od poniedziałku nasz wet Pan S. idzie na urlop....i powraca Doktor B.
pisac nic nie będe.....ale mamy mało czasu

To zgroza jakaś....

Niestety , juz zapomniałysmy o sławnym Panu Doktorku...niestety powraca na 2 tygodnie....

[Mała1]

upne maluszki, moze ktoś zechce sie choc jednym zaopiekowac

[terenia1]

Kto pomoże maluchkom ze schroniska one tam umierają

[terenia1]

Dzisiaj schronisko w Katowicach opuściło 4 maluszki - 3 maluszki u Jaagi jeden u mnie szczęśliwy dzień dla nich relacja w wątku katowickim, może jescze ktoś da radę, przetrzymać troszkę, poszukać domku to nie jest takie trudne ja dla 4 maluchów z tego schroniska znalazłam domki w ciagu 2 tygodni, a one przecież takie malusie nie potrzebują dużo miejsca, a patrzeć na nie to sama radośc lepsze niż telewizja

[terenia1]

a to właśnie jeden z tych maluszków, brykał sobie po zielonej trawce zamiast siedzieć w okropnej klatce teraz śpi na moich kolanach

[Jaaga]

Jeszcze został jeden czarny maluszek, który w poniedziałek zostanie uśpiony . Kotek ma ok 6-7 tyg. Całe jego rodzeństwo dziś zostało uspione, tylko on jeden ocalał. Jednak później zrobił luźną kupkę i to go skazało na los rodzeństwa. Może ktoś weźmie tego ostatniego biedaczka? Mogę podejść jutro do schroniska, gdyby ktoś go chciał.

[terenia1]

Przyłączam się do prosby Jaagi kto chce czarnuszka

[Emiś]

Do góry!

[terenia1]

Kto uratuje czarnego maluszka

[Emiś]

Domku! Czarne maleństwo najpiękniej jak potrafi cię woła!