Dzwoneczek-Monisek dziękuje...już w swoim domku-S.Kat

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 11, 2007 13:39

musisz być dobrej myśli, nie masz innego wyjścia
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon cze 11, 2007 13:45

Iwona ... trzymaj się, domyślam się co czujesz, "walczę" od piątku o dom dla 16-letniego kota, niby obcego, w życiu go nie widziałam, a pracować nie mogę wcale ... :( :( :(
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Wto cze 12, 2007 6:50

Co u Was?
Obrazek

livy

 
Posty: 1537
Od: Pon paź 03, 2005 13:15

Post » Wto cze 12, 2007 7:00

Livy przede wszystkim bardzo ci dziekuje za wpłate 70Zł na Dzwoneczka :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Bardzo ci dziękujemy.

Wczoraj byłam u weta, koteczka rane powinna mieć zszyta, niestety jest bardzo słaba i wet boi się ją usypiać.
Niestety dalej nic nie je, daje jej convalescence i scanemmune.
Orócz tego nic nie chce tknąć. Jest strasznie słabiutka, cały czas spi, nie myje się.

Rana została wyczyszczona, dziś Julita przywiezie mi Balsam Szostakowskiego.....

Jutro nastepna wizyta
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Wto cze 12, 2007 8:07

:( Biedna kicia.
Dobrze, że ma Ciebie :aniolek:
Obrazek

livy

 
Posty: 1537
Od: Pon paź 03, 2005 13:15

Post » Wto cze 12, 2007 8:18

Moze tez gorzej sie czuje przez te upały?
mam nadzieję,ze będzie dobrze

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto cze 12, 2007 8:24

Martwi mnie tylko ten brak apetytu, nic ni je, chudziutka jest strasznie, nawet nie ma siły wylizać sie gdy jej daje jedzenie przez szczykawke
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Wto cze 12, 2007 8:44

Czy kotka ma jeszcze mleko w sutkach?
Jesli ma mleko, to nie ma sensu szyc, bo rana podplywajaca sie nie zagoi...
Jesli ma mleko, czy dostaje cos na spedzenie go?

Kazia

 
Posty: 14033
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 12, 2007 10:39

Iwonko, niestety, pogoda nie sprzyja dochodzeniu kotki do zdrowia. Brak apetytu na pewno ma związek również z upałami.
Czy jak dokarmiasz ją strzykawką to ciągle wymiotuje? Jesli nie, to już bardzo dobry znak.

Oczywiście bardzo mocne kciuki :ok:

jesteś bardzo dzielna :1luvu:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto cze 12, 2007 10:46

Kaziu , kotka nie byla wciąży, była po sterylce, tylko rana sie nie chciała goić....no i sterylka była w schronisku :(

Femko, mam nadzieje że to z powodu pogody, martwie się o nią bo mnie cały dzień nie ma , rano przed pracą dałam jej convalescence, wczoraj wieczorem tez.....nic innego nie chce jeść , karmie ją siłą szczykawka....
Gdybym była w domu, miałabym ja na oku..a tak siedze w robocie i nie wiem co ona robi
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Wto cze 12, 2007 10:48

iwona_35 pisze:Kaziu , kotka nie byla wciąży, była po sterylce, tylko rana sie nie chciała goić....no i sterylka była w schronisku :(

Femko, mam nadzieje że to z powodu pogody, martwie się o nią bo mnie cały dzień nie ma , rano przed pracą dałam jej convalescence, wczoraj wieczorem tez.....nic innego nie chce jeść , karmie ją siłą szczykawka....
Gdybym była w domu, miałabym ja na oku..a tak siedze w robocie i nie wiem co ona robi



najważniejsze, że przestała wymiotować. jesteś kociara, to sama wiesz, jaki to postęp ogromny... oby to był znak powrotu do zdrowia
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto cze 12, 2007 11:31

Kciuki za zdrowie dzwoneczka :ok: .
Piotr W.
Obrazek

piotr.w68

 
Posty: 426
Od: Sob gru 31, 2005 17:35
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto cze 12, 2007 15:45

Cały czas trzymam kciuki!
:1luvu: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :1luvu:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Wto cze 12, 2007 19:17

Krótko...
Niestety zmieniłam weta za namową Julity, kotke dzis po powrocie z pracy zobaczyłam w stanie agonalnym, bez dechu, bez zycia, ....

Szybko do transporterka i do innego weta...tam..operacja...więc znów do innego na Tuwim, tam zajeła się sie kotka młoda wetka....nie powiem była przerażona jej stanem..tak szybko ..rano widziałm ,jest niedobrze...ale niespodziewałam się takiego stanu....
Kroplówy, witaminy, dellikatny steryd..gorączka...1kg19...tyle wazy

Rana na zewnątrz wyglada coraz lepiej, ale nie wiemy co jest w śdrodu..wetka niestety nie dała jej dużo szansy....cholera...sorry...jeden kot umarł u mnie...drugiemu nie pozwole.............kurcze..nie po to ją ratowałam
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Wto cze 12, 2007 19:22

Iwona, musi być dobrze, po prostu musi!!!
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 83 gości