» Wto maja 22, 2007 14:25
Ja u Pana Boga względów nie mam, ale wiem jedno, że Św. Franciszek, to bardzo porządny facet i mi często w kocich sprawach pomaga. Mówię, spójrz Franku na tę kocinę, dla niej cię proszę, nie dla siebie. Cóż ona winna, że musi cierpieć.
Tak i teraz proszę dla Tosi, bardzo proszę.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)