Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
AnkaR pisze:To nie manipulowanie, on nie chce napisac łzawej powieści do wyciskania łez i litowania się nad "ja-lirycznym", filmy typu "Idioci" (bleeeeee) czy "Przełąmując Fale" (!) są FIKCJĄ. Von Trier nie opowiada o sobie, chce zrobić dobry film, wywołac emocje.
AnkaR pisze:A tu - w "Auteczku" - mamy do czynienia z człowiekiem zaplątanym w siebie. Nie manipuluje nikim, tylko siebie przybliża, a fakt zabicia kota nie jest syuchym faktem, człowiek jest w tym wszystkim. O sobie pisał, obnażył się.
AnkaR pisze:Estraven jest drugą osobą, którą "spotykam", która - mam wrażenie - zna książkę, autora i go nie potępia. Wszyscy tak łatwo wydają wyrok na faceta, oceniają, osądzają, a nie przeczytali.
AnkaR pisze:DOczytałam, żal mi faceta, żal kotów, świat mnie zdołował.
AnkaR pisze:Nie wiem tylko, czemu na słowa, że Estraven jest jedną z bardzo nielicznych osób tatatata, zareagowałaś, że szukam oponenta.
Kiara pisze:No ale wiemy juz ze ja jestem nietolerancyjna /vide: w tej kwestii/ etc. wiec moich postow rowniez prosze nie brac zbyt... powaznie.
Keti pisze:Nie wiem, moze mnie potepicie, ale ja naprawdę moge czytać książki czy oglądać tragiczne filmy o ludziach ( nie twierdze, ze mnie to nie rusza, bo rusza i to bardzo) ale o zwierzętach nie mogę...bardziej to przeżywam...zostaje to we mnie na zawsze...nie wiem dlaczego, ale tak jest....
Użytkownicy przeglądający ten dział: Del, puszatek, Wojtek i 92 gości