Agatka - drobny kotek pełen smutku

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 13, 2007 23:02

bettysolo pisze:jak minęła niedziela koteczce :?:

myślę, że znacznie lepiej niż poprzednie dni w tej klatce. Mała była z nami na wyjeździe, wprawdzie w czasie podróży w kontenerku płakała, lecz na miejscu już było całkiem dobrze. Biegała swobodnie po pokoju, wysiadywała na parapecie i obserwowała wrzeszczące sójki. Apetyt wrócił i humor znacznie lepszy.
Tylko to ucho mnie martwi, mimo leków wciąż z niego cieknie. Trzecia powieka na oczku raz jest mniejsza, raz większa ale niestety jest.

justyna_ebe

 
Posty: 1580
Od: Nie paź 17, 2004 16:00
Lokalizacja: łódzkie

Post » Wto maja 15, 2007 0:28

a może trzeba mocniejszych antybiotyków :?
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon maja 21, 2007 10:56

Co słychać u panienki :?:
Obrazek

montes

 
Posty: 5888
Od: Śro lut 22, 2006 20:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 25, 2007 1:15

nie mam dobrych wieści :?
Kilka dni temu, kotka chciała wyjść na balkon i przestraszyła się leżącego tam psa. Zrobiła gwałtowny ruch do tyłu i wtedy niespodzianie zaatakował ją Misiek. A jak tylko Misiek zaczyna jakąś awanturę, to natychmiast zjawia się Felka w nadziei, że jest szansa przywalić Miśkowi :? Kotka została osaczona i zaczęła się bronić. Próbowałam je rozdzielić ale solidnie od któregoś oberwałam. Gdy przeleciałam ze spryskiwaczem to koty się kotłowały przy wtórze przeraźliwych dźwięków a psiur podgrzewał atmosferę stojąc obok. Szczekanie psa, warczenie, syczenie i prychanie walczących kotów, istna furia.
Od tego czasu kotka siedzi schowana pod wersalką w innym pokoju i prawie wcale nie wychodzi :( Tzn. wychodzi tylko wtedy, gdy przynoszę jej jedzenie. Jest wciąż mocno przestraszona. Żeby jej więcej nie stresować, antybiotyk dostaje w jedzeniu. Oko ciągle nie jest takie jak powinno. Wczoraj lekarz dokładnie oglądał to oczko i powiedział, że nie ma w nim nic, co by mogło być przyczyną takiego stanu. Ucho też jeszcze nie jest zdrowe :(

justyna_ebe

 
Posty: 1580
Od: Nie paź 17, 2004 16:00
Lokalizacja: łódzkie

Post » Pt maja 25, 2007 9:11

:(
Biedna kotka i biedna Ty :(
Za dużo na Was ...
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 25, 2007 23:54

trzymam kciuki za odstresowanie koteczki
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro maja 30, 2007 21:05

Malutka wychyl chociaż główkę, żeby domek mógł Cię dostrzec :D
Obrazek

montes

 
Posty: 5888
Od: Śro lut 22, 2006 20:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 31, 2007 23:50

Montes Twoje słowa mają wyjątkową siłę :) Czaruj tak dalej :!: :D
Wróciłam dziś do domu dość późno i od razu otoczyło mnie wrzeszczące stado, no bo kto to widział żeby koty musiały jeśc suchą karmę :!: :evil: Nakładałam więc w biegu żarełko do miseczek, broniąc własną piersią dostępu na kuchenny blat i w pewnej chwili otworzyłam szeroko oczy ze zdziwienia - Chamell pojawiła się w kuchni, mimo że gęsto tu było od zwierząt 8O Przycupnęła wprawdzie w bezpiecznej odległości, ale to i tak wielkie wydarzenie - bidka nie wychodziła z pokoju od tamtego zdarzenia. Kolację zjadła jednak w swoim pokoju, bo w kuchni płoszył ją każdy ruch kotów, ale i tak jest to osiągnięcie.
Mała jest w dalszym ciągu na antybiotyku. Wczoraj byłam z nią w lecznicy. Uszko już sporo lepsze, oczko też, ale do ideału jeszcze daleko.

justyna_ebe

 
Posty: 1580
Od: Nie paź 17, 2004 16:00
Lokalizacja: łódzkie

Post » Sob cze 02, 2007 12:36

dobre wieści :)
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob cze 02, 2007 14:45

ale masz Justyna młodzieży :lol:
za siłę dla Ciebie potrzymam :ok: :ok: :ok:
i za zdrówko i domek dla panienki :ok: :ok: :ok:
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..

aga-lodge

 
Posty: 2581
Od: Wto paź 05, 2004 13:51
Lokalizacja: Łodź

Post » Pon cze 04, 2007 10:59

A ja podniosę i też potrzymam :wink:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 08, 2007 11:13

Do góry, śliczna panienko, może Cię w weekend ktoś wypatrzy?
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 11, 2007 11:59

Mam nadzieję, że ktoś się w końcu zakocha w tych pięknych oczach :D
Obrazek

montes

 
Posty: 5888
Od: Śro lut 22, 2006 20:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 12, 2007 8:18

Agatka zorientowała się już, że w kuchni łatwiej o jakiś kąsek i przełamuje powoli strach przed zwierzyńcem. W porze karmienia staje nieśmiało w drzwiach kuchni, ociera się o ścianę i przypomina o sobie skrzeczącym głosem :wink: Wciąż jednak podstawową kryjówką jest pokój męża, tam czuje się bezpiecznie. Nie mogę się doczekać, kiedy kicia znów zacznie swobodnie spacerować po mieszkaniu, no ale dopóki stan stada się wyraźnie nie zmniejszy, nie ma chyba na to szans :?
Marzy mi się dla niej spokojny domek... za dwa tygodnie wyjeżdżam na lato na wieś i mała znów będzie musiała być w klatce :( tam nie mam dla niej osobnego pokoju...

justyna_ebe

 
Posty: 1580
Od: Nie paź 17, 2004 16:00
Lokalizacja: łódzkie

Post » Pt cze 15, 2007 21:09

Agatka powoli przełamuje strach przed zwierzakami :D Dziś pozwoliła Misiowi leżeć na SWOIM parapecie a sama leżała tuż obok, na łóżku.
Taki drobiazg, a tak się cieszę :D

justyna_ebe

 
Posty: 1580
Od: Nie paź 17, 2004 16:00
Lokalizacja: łódzkie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 36 gości