Joszka ma domek: prosimy o rady!!!

» Wto kwi 03, 2007 0:22

Ślicznotka ciągle czeka...

» Czw kwi 05, 2007 16:55

Rozwiesiłam parę plakatów na mieście.
Nikt w jej sprawie nie dzwonił, a siostra dała mi termin ostateczny.
Nie chcą kota na tak długo, gdyby chcieli, to by mieli.
Szukam domu dla Joszki bardzo bardzo pilnie.

» Czw kwi 05, 2007 19:18

Bardzo proszę o kciuki, bo mailuję z bardzo miłą Panią :roll:

» Pt kwi 06, 2007 0:23

Bardzo mocne :ok:

i czekamy na dobre wieści.

» Pt kwi 06, 2007 7:28

trzymam kciuki za Joszkę :ok:

» Pt kwi 06, 2007 20:31

Chyba działają bo po Świętach Joszka pojedzie do Warszawy.
Na próbę, w związku z jej zapędami do rządzenia.
Nie wiem, ale myślę, że dobrze robię.
W domu jest pies, który wychowywał się z kotami.
A Pani bardzo dobrze rokuje, jest rzeczowa i rozeznana.
I ja nie chcę jej oddać po prostu każdemu i dom nie chce kota na ślepo.
Więc dalsze kciuki bardzo potrzebne.

» Pt kwi 06, 2007 21:51

Oczywiście, trzymamy :ok:

» Śro kwi 11, 2007 0:37

Czy Joszka pojechała?

» Śro kwi 11, 2007 0:47

Nie, jesteśmy umówione na czwartek.
Kciuki bardzo potrzebne. Jak się uda, będzie miała cudny dom.

» Śro kwi 11, 2007 0:53

Trzymam

trzymam

trzymam

» Śro kwi 11, 2007 7:27

Joszko, do domku śliczna :ok:

» Czw kwi 12, 2007 17:07

No, więc: Joszka w nowym domu!
Na próbę, rzecz jasna.
Nowy dom zaraz sam napisze, bo właśnie się rejestruje.
Joszka zachowywała się super.
Z psem zupełnie inaczej niż u mnie, bo prycha, ale pies ostrożnie ją obwąchuje, nie tak nerwowo jak moja sunia.
Dodatkowe komplikacje wystąpiły: w nocy Paulina znalazła kota, właściwie kocicę. No, i tamta strasznie warczy. Jak nie znajdzie się właściciel, w sobotę pojedzie do nowego domu.
Doradźcie coś, żeby nie doszło do bójki!!!

» Czw kwi 12, 2007 17:24

kicia juz zadomowiona w pełni zjadła wypiła ustawiła psa zwiedziła wszytskie konty zabrała mi moj ukoffany fotel i teraz smacznie na nim chrapie

» Czw kwi 12, 2007 17:27

ale prosze o rady bardzo bo do soboty kicie musza jakos wytrzymac a ja nie chce by doszło do rozlewu krwi

» Czw kwi 12, 2007 17:47

od razu powiem ze joszka jest bardzo grzeczna nie warczy na ta truga kotke tylko miauczy cichutko i przeciagle jak sie spotykaja natomiast tamta od razu przybiera poze ogon jej sie puszy i strasznie na nia syczy po czym ucieka

Joszka ma domek: prosimy o rady!!!

Kto przegląda forum