bimisie, koci katar i... znowu problemy z oczami :-(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 23, 2003 12:05

Bimisiu, sloneczko, nie badz upartym kiciulkiem i pozbadz sie tego swinstwa, bo Twoja Migaja osiwieje, a tego bys nie chcial, co? ;-)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87925
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie mar 23, 2003 12:08

Mnie wet sprzedał patent z pensetą w której trzyma się tabletkę 8)
ale nie zwsze działa :roll:
Obrazek

warkot

 
Posty: 4292
Od: Śro mar 27, 2002 9:18
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 23, 2003 12:14

U Bialej dziala wpychanie w domu po dobroci palcem. U weta tak sie miotala, ze on z ta peseta nie mogl jej dac rady. Bial sie, ze ja dzgnie... w rezultacie dalam jej sama w domu... palcem wepchnelam i za 3 podejsciem sie udalo.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87925
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie mar 23, 2003 13:29

bimis mnie znienawidzi :( . codziennie go taszcze do weta gdzie nie spotyka go nic milego. 9 razy dziennie wlewam mu do oczu krople. 3 razy dziennie krople do nosa i 2 razy dziennie po 2 tabletki wciskane do pychola 8O . cud, ze kocio jeszcze nie ucieka na moj widok :?
Obrazek Obrazek

migaja

 
Posty: 12414
Od: Pon maja 06, 2002 15:54
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Czw mar 27, 2003 12:09

bylam z bimisiem na kontroli u weta. gorne drogi oddechowe i nosek juz w porzadku ale oczy nadal wygladaja beznadziejnie. cale przekrwione i opuchniete. wet zapisala mu kolejny antybiotyk i kropelki :roll: . chyba pojade z nim do dra garncarza. mala tez zabiore bo tez zaczynaja sie jej oczka paprac :(
Obrazek Obrazek

migaja

 
Posty: 12414
Od: Pon maja 06, 2002 15:54
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Czw mar 27, 2003 12:16

Uff, bidulki.....trzymam kciuki :ok:

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

Post » Czw mar 27, 2003 13:42

migaja krople do nosa?jakie krople?
lacze sie z toba w bolu.katar koci bleeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
ja maltretuje zabe gruszka do nosa..warczy wtedy na mnie 8O ale bynajmniej potem nie swiszczy
Obrazek
"Nawet najmniejszy kot jest arcydzielem"Leonardo da Vincimoje koty

ipsi

 
Posty: 4309
Od: Pon sty 27, 2003 0:06
Lokalizacja: okolice mikołajek pomorskich

Post » Czw mar 27, 2003 15:46

ipsi pisze:migaja krople do nosa?jakie krople?
lacze sie z toba w bolu.katar koci bleeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
ja maltretuje zabe gruszka do nosa..warczy wtedy na mnie 8O ale bynajmniej potem nie swiszczy

krople to sulfarinol. wpuszczanie ich kotu do nosa tez powoduje warczenie. bimis nauczyl sie nawet wstrzymywac oddech. teraz ma taki odruch - jak go biore na kolana to biedaczysko zaciska oczy i paszczeke i przestaje oddychac 8O :cry: niedobra ze mnie pancia...
Obrazek Obrazek

migaja

 
Posty: 12414
Od: Pon maja 06, 2002 15:54
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Czw mar 27, 2003 15:56

jutro o 17:00 jade z bimisiami do dra garncarza. mam nadzieje, ze uda sie w koncu zdiagnozowac wyleczyc tego mojego nieboraczka.
Obrazek Obrazek

migaja

 
Posty: 12414
Od: Pon maja 06, 2002 15:54
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Czw mar 27, 2003 17:11

juz mam te krople..jeszczenei zakraplalam..ale sie obaczy...mam obu kotom je wciskac...uhh mam nadzieje ze kropelki pomoga.
Obrazek
"Nawet najmniejszy kot jest arcydzielem"Leonardo da Vincimoje koty

ipsi

 
Posty: 4309
Od: Pon sty 27, 2003 0:06
Lokalizacja: okolice mikołajek pomorskich

Post » Czw mar 27, 2003 19:27

Migaja - napisz co dr Jacek powiedzial koniecznie!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87925
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Czw mar 27, 2003 19:57

zakroplilam....migaja czy slinienie wystapilo u twego kota?bo jeden z moich sie obslinil przerazliwie... :roll: 8O
Obrazek
"Nawet najmniejszy kot jest arcydzielem"Leonardo da Vincimoje koty

ipsi

 
Posty: 4309
Od: Pon sty 27, 2003 0:06
Lokalizacja: okolice mikołajek pomorskich

Post » Czw mar 27, 2003 19:58

Jak moge cos doradzić,to spróbuj przed zakraplaniem kotkom oczków przetrzeć je,właściwie wyczyścić roztworem kwasu bornego.W aptece kupuje się go w proszku,za parę groszy.Szczyptę kwasu bornego rozpuszcza sie w szklance gorącej wody i ciepłym płynem przeciera się kilka razy dziennie.Dopiero wtedy kropelki i maści.
Może jeszcze zasugerujesz wetce,co sądzi o dicortineffie?

Candy

 
Posty: 1409
Od: Wto lut 04, 2003 22:27
Lokalizacja: Małe Trójmiasto

Post » Czw mar 27, 2003 19:59

I zapomniałam o miziankach...A więc mizianki dla kocioli :D

Candy

 
Posty: 1409
Od: Wto lut 04, 2003 22:27
Lokalizacja: Małe Trójmiasto

Post » Czw mar 27, 2003 22:00

ipsi pisze:zakroplilam....migaja czy slinienie wystapilo u twego kota?bo jeden z moich sie obslinil przerazliwie... :roll: 8O

moj sie nie slinil. troche kichal i patrzyl na mnie wilkiem.
Obrazek Obrazek

migaja

 
Posty: 12414
Od: Pon maja 06, 2002 15:54
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510 i 31 gości