oczka Pianki zaczynaja wreszcie wygladac normalnie ,białko zaczyna byc białe a nie brudnobrązowe,i powieka wreszcie różowa ,leki właściwie dobrane

słodki Budyń jest straszny leniwiec,tylko na człowieku lub na Piance by leżał,mruczał i spał,najchetniej siedzi przy kaloryferze,wydaje mi się że jeszcze nie może uwierzyc ze ma dom a nie zimno działkowe,zastanawiam się tylko nad ogoleniem brzuszka,bo futerko ma tak zniszczone ze mimo codziennego rozczesywania ,pod łapkami robią się kołtunki,ale dopielęgnujemy
jedzą ładnie,kuwetka w porządku,Pianka się bawi,Budyn obserwuje,mruczą i wyginają przy głaskaniu,zachowują się jakby u mnie był ich dom od zawsze