Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Monisek pisze: Może ich postrasz, że kot był Twoją własnością i jak Ci nie powiedzą, to zgłosisz sprawę na policję. Nie wiem, jaki jest poziom tych ludzi i w co uwierzą, ale straszenie więzieniem i policją z reguły daje efekty, szczególnie jak ktoś pije...
Pozdrawiam i życzę wytrwałości.
Tweety pisze:Sprawdzasz na allegro czy czasem ktoś go nie wystawia?
Zuzia1 pisze:A może sprawdzic schroniska i azyle ? Dla takich ludzi to najprostsze rozwiązanie
Aia pisze:Z moimi pociechami (pocieszycielami) rozdzielono mnie 1,5 roku temu. Zmuszono mnie do opuszczenia domu... one zostały. Do tej pory miałam z nimi kontakt (do niedawna co tydzień, teraz min. raz w miesiącu odwiedzałam), próbowałam je z tamtąd wyciągnąć...Starałam się walczyć
"Oni", o których mówię, to - moja matka i jej facet...
Asche'a z domu wyniósł przydupas mojej matki - alkoholik, sadysta, pasożyt... który też mnie stamtąd usunął.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 225 gości