Znajda kochająca ludzi-teraz Miki ze Świecia nad Wisłą.

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Śro sty 17, 2007 11:52 Pankot Miki zeŚwiecia nad Wisłą-pamiętnik cd.

Już wiem!!Będę jedynakiem!Senior stwierdził po szczegółowych obliczeniach:roczne utrzymanie jednego kota kosztuje tyle co dwie tony węgla z podpałką !!!Tyle samo potrzeba opału na ogrzanie lokalu w jakim teraz mieszkam! Młody z panią mają sobie wyobrazić,że tak czy siak mają dwa koty!!!Jeden to ja,drugi to zapas węgla w piwnicy?!????? Chyba nie będą mnie odchudzać jak piwnicę z węgla w miarę upływu zimy!Póki co mam labę po tej matematyce seniora i wątróbkę na obiadek bo pomagam pani w czym potrafię,szczególnie w pitraszeniu.Poobiednia siesta u seniora-noce spędzam u pani.Jak mi -sami możecie ocenić po fiszkach.Pa kociaczki.Pankot Miki pozdrawia ze Świecia nad Wisłą.

makosz11

 
Posty: 456
Od: Pon sty 08, 2007 14:38
Lokalizacja: Świecie n/Wisłą

Post » Śro sty 17, 2007 12:14

Miki, Ty to masz dobrze... nawet masz piec... :twisted: też bym tak chciał, a muszę się użerać z trójką przybranego rodzeństwa... 8)
Troszkę Ci zazdroszczę, ale tylko troszkę, bo jednak mam z kim pobawić się w berka, albo w chowanego, a w nocy fajnie się przytulić do drugiego futra, zwłaszcza jak duża w łóżku za bardzo się wierci. :wink:

Pozdrawiam z Bydgoszczy
Filip Fant
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro sty 17, 2007 15:51

Makosz to jak będą nowe fotki? :D Czekamy z niecierpliwością :) :)

ezynka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2382
Od: Pon sie 22, 2005 18:18
Lokalizacja: Świecie, kujawsko-pomorskie

Post » Śro sty 17, 2007 16:03

Zdjęcia. :D

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro sty 17, 2007 16:10

Witaj :D
Piękne opowieści i cudowny domek ,widać że koteczek szczęśliwy :D

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro sty 17, 2007 17:19 sesja zdjęciowa Pankota Mikiego zeŚwiecia nad Wisłą

Gdyby nie pomoc Mirki to by tej mini sesji zdjęciowej nie było.Jestem laikiem w fotografowaniu a tym bardziej w przesyłaniu zdjęć,ale obiecuję uzupełnić edukację korzystając z wiedzy wnuka,który przyjedzie dopiero w następnym tygodniu.Miki jest niesamowicie absorbujący,ciekawy wszystkiego co dzieje sie w jego otoczniu i by go nie zrazić np.jeszcze nie korzystam z odkurzacza,sprzątam archaicznie!Uczymy się siebie nadal,a zaufanie do świata zewnętrznego mamy oboje(ja i Miki) takie same-zerowe!Dlatego dobrze nam będzie razem w tak skromnej rodzinie.Razem z moim ulubieńcem dziękujemy za wizyty na naszych stronach,a Mirce za naszą adopcję bo to chyba wzajemna przypadłość.Miki adoptował mnie błyskawicznie i okazuje swoją sympatię bezustannie chyba,że zalicza popołudniową siestę na kanapie seniora-jak na zdjęciu.Dziękujemy i pozdrawiamy Czytelników.

makosz11

 
Posty: 456
Od: Pon sty 08, 2007 14:38
Lokalizacja: Świecie n/Wisłą

Post » Czw sty 18, 2007 18:42

Makosz widze, ze Twoje papużki bardzo interesują Pana kota :wink: :lol:
Czy ptaki nie są zirytowane nowym mieszkańcem?

ezynka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2382
Od: Pon sie 22, 2005 18:18
Lokalizacja: Świecie, kujawsko-pomorskie

Post » Pt sty 19, 2007 14:36 Pankot Miki ze Świecia nad Wisłą- z pamiętnika...

Ezynko,jakiem Pankot Miki i nieco wyżej donosiłem: przejąłem władzę!Zapoznałem dokładnie -sobą-skarżypytę Zuzankę gdy siedziała na ramieniu pani,a ja na jej kolankach.Wyciągnąłem łapkę na powitanie,ale Zuzka schowała się na pani plecy,potem posyczała i przeniosła się na stól bo nan talerzyku czekała na nią drożdzówka.Odpuściłem...w końcu to tylko pióra,a na mnie czekało białę mięsko z kurczaczka na sąsiednim talerzyku...Uwielbiam białe mięsko i nawet instynkt łowcy uśpiłem dla łasuchowania na stole wespół z Zuzanką!!!!"Maluchy" nic sobie ze mnie nie robią,plotkują i hałasują od świtu do nocy i nawet moje wizyty przy klatkach nie zamkną ich dziobków!Zuzka natychmiast gwiżdze "wlazł kotek na płotek"!!!Skarżypyta!!!Poza tym jestem bardzo dobrze wychowanym Pankotem i referencje dostałem od nie byle kogo bo od Mirki,a to chyba wystarczający autorytet i znawca charakterów ,kocich natur i wykształcenia.Nie bez powodu nazywam się Pankot Miki! Zamieszkałem w domu,w którym przez 7 lat mieszkał kot Wicik- ptaki były przyzwyczajone do mnie podobnego więc nie obawiaj się Ezynko,że z mojego powodu będą zestresowane.Mojej pani-psik!!-doskonale rozumie i natychmiast mam minę Pankota aniołka,ten drugi ze mnie czyli lucyperek znika jak kamfora.Pani powiedziała,że moje piękne zielone oczy cały świat jej przesłoniły i nie bardzo widzi cokolwiek poza mną i ptaszkami...Oj,to chyba znaczy coś więcej...Musze pomyślec...Idę potańcować z igłą i nitką-pani będzie haftowała! Ja też! Przecież uczę się nadal...Pozdrawiam.Pankot Miki.

makosz11

 
Posty: 456
Od: Pon sty 08, 2007 14:38
Lokalizacja: Świecie n/Wisłą

Post » Nie sty 28, 2007 12:26

Pankocie Miki
śliczny jesteś jak marzenie

a ja bywam czasami w tym Twoim Świeciu n/W
ObrazekObrazek

irma_g

 
Posty: 1602
Od: Pt gru 09, 2005 20:23
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon sty 29, 2007 13:17 Pankot Miki-z pamiętnika...

Wyhaftowaliśmy kota ze złotą rybką! Pilotowałem to haftowanie bardzo dokładnie bo te nitki coś się nam plątały gdy siedziałem pod stolikiem i je łapałem.Było nawet wcale nie miłe:Miki,nie psoć bo się ukujesz,psik!!!Psik!!!!!Na mnie takie pisk?!?!?Poskarżyłem seniorowi,ale też marudził:gdzie się pchasz na randki z igłą?!! Włączono to coś ,co połyka kurze i paskudnie halasuje!!Ratunku!!Nie wiedziałem gdzie się schować!Pół dnia nie dałem się wywabić z kanapy sieniora.Zaparłem się na amen!!Jakby tego sprzątania było mało-jeszcze w kuchni zaczęło warczeć!Podglądałem i o dziwo...Skarżypyta Zuzka siedziała na stole obok miski w której to coś warczało i co rusz coś podjadała!To ja też zebrałem się w sobie i...słodkie,klejące...Rodzynka! Pychotka!!Senior dostał na talerzyku to ja za nim i z nim pałaszowałem.U Młodego dorwałem z kanapki pieczarkę.Też mi smakowała.Przecież zgłodniałem siedząc w kanapie seniora gdzie schowalem sie przed ...odkurzaczem!Nie polubię tego głodomora kurzu i już!Nie polubię!!Wizyt gości też nie lubuię!!Przyjechał Junior!Dlatego było to sprzątanie i desery?!?Bardzo rzadko przyjeżdza bo mieszka na wsi,ale był z wizytą u weterynarza.Junior ma swój dom,dwa psy haskie,kocura z odzysku ,dochodzącą kocicę i kolegę naszej Zuzanki-Paputa.Przygarnął kundelka jaki znudził się koleżance...Ale trafiła mi się rodzina?!?!Więcej zwierząt niż dzieci bo tylko jeden małolat i też ma psa!Prawie dalmatyńczyk-Misia.Prawie bo mama była zakochana w wielorasowym sąsiedzie i podobno był to mezalians!Też coś!Na szczęście nie zjeżdzają do mojego domu wszyskie zwierzęta jednocześnie bo nie wiem gdzie bym się przed takim najazdem mógł schować!To by było dopiero!Przejazd Hunów małe piwo-jak marudzi czasami senior na takie wizyty.Ale sami przyznacie,że trafiłem do bardzo licznej rodziny.Podsumuję: moja pani,senior,junior,Młody ,Małolat, 4 psiaki,2 papugi nimfy,4 papugi faliste,dwa koty i ja Pankot Miki.Do tego dziewczyna Młodego też ma szczekającego, ale arystokratę z rodowodem -gdzie nam na salony!Przedstawiłem rodzinę w całości!Oj,prawie zapomniałem...W sąsiedztwie mieszka Córunia seniora i ma kocicę-Ziutę.Ziuta ma 7 lat i jest alergikiem dlatego poznam ją dopiero wiosną lub latem(z widzenia) gdy polubię balkon.Ciężko będzie bo nadal we mnie trauma tego co przeżyłem nim zamieszkałem w tym domu.6 lutego będzie miesiąc jak mam nowy dom więc mam prawo bac się nadal...kiedyś przecież zapomnę to co boli i straszy we wspomnieniach i budzi się nadal..Pozdrawiam czytelników -Pankot Miki ze Świecia nad Wisłą.

makosz11

 
Posty: 456
Od: Pon sty 08, 2007 14:38
Lokalizacja: Świecie n/Wisłą

Post » Pon sty 29, 2007 13:27 zaproszenie

irma_g -zapraszam do siebie gdy będziesz w delegacji w moim mieście.Wizyty miłośników czworonogów mile widziane-Pankot Miki.

makosz11

 
Posty: 456
Od: Pon sty 08, 2007 14:38
Lokalizacja: Świecie n/Wisłą

Post » Pon sty 29, 2007 15:49 Pankot

Przesylam wyrazy uznania i zachwytu dla Twojego nowego, wspaniałego domku Mikusiu.
Lepiej nie mogles trafic.Tyle rozrywek i kochający opiekunowie!
Dużo zdrówka dla Ciebie i calej rodzinki!!!
Relacjonuj duzo , tak pięknie opowiadasz swoje wrazenia.
DSuzo , duzo mizianek!!!

gisha

 
Posty: 6082
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Pon lut 05, 2007 10:43 Pankot Miki ze Świecia nad Wisłą- z pamiętnika...

Wpadki...Moja pierwsza zdumiała seniora i teraz będzie pilnował...Pieca!Było tak:senior codziennie pali w piecu.Przyglądałem się jako asystent i nie wytrzymałem by nie zajrzeć co tam jest w tym piecu.Tam daleko było ciemno ,ale ja przeciez doskonale widze nawet w ciemnościach to dlaczego miałem nie sprawdzić dokładnie???Popiół wyszedł z pieca razem z seniorem więc ...Wszedłam! Na zewnątrz został ogon!Śmierdziało! Prychnąłem,kichnąłem i usłyszałem lament pani:Miki,pobrudzisz te białe walonki i łapcie!!!Na szczęście nikt mnie nie wyciągał,sam wyszedłem i znalazłem się w wannie,w której i tak był już dowód mojego poprzedniego przestępstwa.Czarne tampty bo penetrowalem węglarkę i jak skapnąłem się,że węgiel to brudas pobiegłem do wanny by umyć łapcie.Nic z tego nie wyszło ,nie umię odkręcić kranu.Na dodatek gdy suszyłem się na stole w kuchni czekając na przekąskę,udalo mi się pogłaskać Zuzankę.Nie mogłem przepatrzec jak "czesała" panią!Od naprawiania fryzury pani -ja jestem!!Z tej skarżypyty na mojej łapce zostalo piórko.Nie oddałem!Pani jedynie ciężko westchnęła,Zuzanka po chwili znów siedziała na ramieniu pani-ale już nie na głowie!Ha!Ta papuga nie ma przede mną respektu!Maluchy są inne.Jak pomacham łapką to chociaz na moemt zamilkną,ale za to Zuzka gwiżdze...Na moją panią też gwiżdze...Na dodatek, na te gwizdy moja pani wraca do kuchni,otwiera klatke i zabiera ta skarżypytę z sobą do pokoju!!Młody pocieszał mnie:to tylko stare pióra,nie martw się,nie bądz zazdrosny...Na pocieszenie dostalem nakrętkę od napoju.Ale frajda!!Zanosiłem Młodemu,a on mi ją rzucał!Senior przyglądał sie i powiedział,że gdyby miał taką emertyurę jak mają za granicą, to by ze mnie zrobił bramkarza!Żadnego gola bym nie wpuścił do siatki!!Pewno! Piłkarzem doskonałym kazdy kot i to od urodzenia!!Poza tym, zaczynam wychodzić na balkon.Kusi ta oszklona przestrzeń,parapety to za mało,a poza tym są spółkowe z kwiatami i pani przypomina bym uważał...Już ja przyuważę tą skarżypytę co udaje fryzjera,przyuważe...Daje pani całuska!!Widziałem!!Posarżyłem Młodemu i też go pocałowałem! Cieszył się i to bardzo- cmoknął mnie w nos!Cmokam czytelników i serdecznie pozdrawiam ze Świecia nad Wisłą.Pankot Miki.

makosz11

 
Posty: 456
Od: Pon sty 08, 2007 14:38
Lokalizacja: Świecie n/Wisłą

Post » Pon lut 05, 2007 12:20

Ale ten Miki sie rozkręca. Zjednał sobie ludzkich domowników a nad ptasimi chce mieć kontrolę. Z takim kotem nie można się chyba nudzić. :D
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie lut 11, 2007 20:54 Z pamiętnika-Pankot Miki ze Świecia nad Wisłą

Zmartwiłem się!Zaczęło się od...bajki!Pani codziennie gdy Młody jest w pracy siada w jego pokoju przy komputerze i zaliczamy oboje prasówkę internetową.Wszystko dlatego,że w pokoju seniora telewizja satelitarna emituje jedynie mnustwo nóg biegających za piłką lub "garnitury"-debatują dywagują,wymieniają się wizjami codzienności i przyszłości jeżeli nie kopią w przeszłości budząc dinozaury nie tylko polityczne...Czytaliśmy z panią o premierze...Nagle słyszę:"premier ma kota!Premier śpi z kotem!!"Czytać nie potrafię ,ale na monitorze widzę..."garnitur"!!!Kota nie widzę!Zabraliśmy się z panią za szukanie zdjęcia premiera z kotem lub chociaż zdjęcia tego najważniejszego kota w państwie,który pozwala sobie gryżć łydki premiera i drapać jego dłonie!Utajnione!Nie ma!Kot ściśle tajny!...Tak sobie myślę..Jak to jest?!?Dlaczego ochrona zezwala by kot gryzł,drapał premiera,sypiał z premierem i "deptał"premiera?Przecież co widzę premiera w tv seniora to zazwyczaj przed premierem i za nim ochrona by nikt nie dotknął premiera,a chłopy jak się patrzy i co? Na kota nie ma silnych?!Gdzie ten kot premiera?!?Na dodatek pani zdenerwowała się bo rewaloryzacja rent i emerytur w przysłowiowym lesie...Mruczała jadąc do swojego pokoju:"lepiej by tych dwóch co kiedyś ukradło księżyc pozostało w tej bajce...Tylko w bajkach za przeobrażenia nie płaci się- w życiu płaci się za wszystko...Nawet minister Dorn zapłacił za swoje bajki..."Chciałem pocieszyć panią by odreagowała stres prasówki i gdy znależliśmy się w pokoju na kanapie obłożeni ksiązeczkami "podeptałem panią,pomruczałem,pomiziałem...Pani westchnęła jedynie:"Miki,czas na porządki w starych bajkach.Teraz są elektroniczne bajadery,Batmany i inne bzdety komputerowe,zabijanki straszydła więc czas odesłać domowe stare bajki do lamusa bo nie ma komu je czytać."Zbuntowałam się!Jak to nie ma komu czytać bajek?!?A ja?!?Najmłodszy w rodzinie!Nawet Junior zapewniał,że jestem najmłodszy,a jak słyszałem to cała Polska czyta bajki najmłodszym!To ja proszę,proszę,bardzo proszę poczytać mi bajeczkę...

makosz11

 
Posty: 456
Od: Pon sty 08, 2007 14:38
Lokalizacja: Świecie n/Wisłą

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, jolabuk5, Myszorek, Silverblue i 143 gości