Ruach jesteśmy bardzo szczęśliwi i dziękujemy za kciuki!
Ale niestety złe wieści rówież mam...
Idziemy dzisiaj do weterynarza, bo moja Mała Bida ma biegunkę i to co raz częściej...
a do tego ma bardzo zimne łapki i uszka, a poduszeczki mu czasami bledną...
Tak bardzo się boję, żeby ten koszmar się nie powtórzył...