Cmentarz dla zwierząt - lista podpisów

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 03, 2003 2:29

Podpisałam :)
ObrazekObrazek
Obrazek

dora750

Avatar użytkownika
 
Posty: 6854
Od: Wto cze 25, 2002 21:30
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Pon mar 03, 2003 4:39

Nasz Kajtuś też jest cudowny ... I cały czas mam nadzieję, że jeszcze będzie ...

Trzymamy kciuki :!:
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pon mar 03, 2003 9:32

Ja też podpisałam.
Kurcze, w każdym mieście wojewódzkim powinien być taki cmentarz.
Mam nadzieję, że kiedyś do tego dojdzie :)
Serdecznie pozdrawiam animalomaniaków!!!

Adare Skylight

 
Posty: 58
Od: Pon lut 17, 2003 12:09
Lokalizacja: Ostróda

Post » Pon mar 03, 2003 10:11

Ja też podpisałam...
A tak w ogóle to przydałby się taki cmentarz w Warszawie, tak sobie myslę...
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Pon mar 03, 2003 16:53

Estraven pisze:
lrafal pisze:no wieczorem moze byc formularz - tylko musze wiedziec jakie dane sa wymagane

Imię, nazwisko, adres, data urodzenia, numer dowodu albo pesel (czy można traktować je zamiennie?), mail.

Jeśli lista podpisów ma być widoczna (a chyba by nie zaszkodziło), wówczas potrzebna byłaby jeszcze opcja - "czy chcesz, aby Twoje dane były widoczne" czy też "Ukryj swoje dane" w ten sposób, że na ekranie byłby tylko nick, a całą resztę widziałby wyłącznie admin listy.


Jak najbardziej jestem za powstaniem takiego cmentarza. Jak wiecie od Janki w tej chwili walczymy o życie naszego psiaka i z tego powodu jesteśmy zainteresowani. Walczymy ożycie nie zdrowie bo z racji wieki już tego nie zmienimy. Gdyby powstał taki cmentarz, to wiedzielibyśmy gdzie idą pieniądze z podatków za psy - albo powinny iść.
Na liście powienien być widoczny tylko nick a reszta dla admina.
Pozdrawiam, Krzysio

Krzysio

 
Posty: 2622
Od: Pt lut 21, 2003 0:59
Lokalizacja: Poznań-Piątkowo

Post » Pon mar 03, 2003 17:08

Podpisałem obydwoma rękoma :-)
Pozdrawiam, Krzysio

Krzysio

 
Posty: 2622
Od: Pt lut 21, 2003 0:59
Lokalizacja: Poznań-Piątkowo

Post » Pon mar 03, 2003 19:31

Ja oczywiście też :D
Obrazek
__________
One czekają ...

Janka

 
Posty: 2750
Od: Nie gru 01, 2002 1:49
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon mar 03, 2003 19:43

podpisze sie chociaz ja osobiscie nie pochowalabym mojego zwierzaka na cmentarzu. Nie jestem katoliczka i nie podoba mi sie idea zbiorowych miejsc pochowku. Ale szanuje tradycje i zdanie innych, jesli to ma komus pomoc to jestem za.
Star & Tomi Obrazek , MaszaObrazek i Gabrysia Obrazek

star

 
Posty: 2059
Od: Śro sie 21, 2002 10:42
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon mar 03, 2003 19:58

star pisze:podpisze sie chociaz ja osobiscie nie pochowalabym mojego zwierzaka na cmentarzu. Nie jestem katoliczka i nie podoba mi sie idea zbiorowych miejsc pochowku. Ale szanuje tradycje i zdanie innych, jesli to ma komus pomoc to jestem za.


Może czegoś nie wiem, ale co cmentarz ma wspólnego z katolicyzmem?
Przecież na cmentarzu są chowani ludzie też bez udziału Księdza.
Star, a jakie jest inne wyjście jak się mieszka w bloku?
Star, cieszę się, że myśląc o uczuciach innych jesteś za :)
Obrazek
__________
One czekają ...

Janka

 
Posty: 2750
Od: Nie gru 01, 2002 1:49
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon mar 03, 2003 20:14

moze masz racje Janko ale mnie cmentarze kojarza sie tylko ze zdewocialymi babciami ktore chodza na groby tylko 1 listopada. Nie lubie tego swieta i nie dlatego ze to swieto zmarlch ale dlatego ze wkurza mnie ta cala szopka jaka sie wtedy odstawia. Caly rok nawet nikt nie pomysli o niezyjacej juz osobie ale 01.11 wszyscy jak jeden maz ida na cmentarz.

Oczywiscie to jest tylko moja opinia. Chowalam juz kilka zwierzat i zawsze to robilam w lesie albo na dzialce. Tam gdzie jest piekny widok i wiem ze tak zwierzaki beda szczesliwe.
Star & Tomi Obrazek , MaszaObrazek i Gabrysia Obrazek

star

 
Posty: 2059
Od: Śro sie 21, 2002 10:42
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon mar 03, 2003 20:18

A ja wolałabym aby był cmentarz dla zwierząt ,
bo w lesie to nie wiem czy tego lasu nie wytną
i nie postawią na jego miejscu jakiegoś wieżowca czy marketu 8O
Brrrrrrrrrr..... :(
Obrazek
__________
One czekają ...

Janka

 
Posty: 2750
Od: Nie gru 01, 2002 1:49
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon mar 03, 2003 20:45

nie tak szybko sie lasy wycina;) janko:) wiek rebnosci znaczny jest np.sosne mozna wyciac po90 latach...dab 140 lat...no chyba ze las kiepski.a market tym bardziej nie powstanei na terenie nalezacym do lasow panstwowych..bo jak sie las wycina to jzu przed tym odnowienie naturalne itp itd ( hymm studia wywarly na mnei obrzydliwy wplyw;) )
a miejsce gdzie kazdy moglby pogrzebac swojego ukochanego zwierzaka przyda sie napewno...dlatego podpisywac sie podpisywac:))
Obrazek
"Nawet najmniejszy kot jest arcydzielem"Leonardo da Vincimoje koty

ipsi

 
Posty: 4309
Od: Pon sty 27, 2003 0:06
Lokalizacja: okolice mikołajek pomorskich

Post » Pon mar 03, 2003 21:30

Tak sobie myślałam o tym cmentarzu dla zwierząt... Ciekawe ile osób bedzie protestować (bo na pewno tacy będą) i tak sobie pomyślałam... A gdyby tak nie cmentarz, ale firma pogrzebowa z krematorium. I każdy mógłby zabrać prochy swojego ulubieńca w gustownej urnie w kształcie kota czy psa. Przysięgam, że nie żartuję.
Koci Doradca
Facebook @zrozumieckota

vivien

Avatar użytkownika
 
Posty: 3861
Od: Sob kwi 27, 2002 12:13

Post » Pon mar 03, 2003 23:25

vivien pisze:każdy mógłby zabrać prochy swojego ulubieńca w gustownej urnie w kształcie kota czy psa. Przysięgam, że nie żartuję.

Też byłbym za istnieniem takiego krematorium. I może miejsca, gdzie można by te prochy rozsypać.

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto mar 04, 2003 9:00

vivien pisze:Tak sobie myślałam o tym cmentarzu dla zwierząt... Ciekawe ile osób bedzie protestować (bo na pewno tacy będą) i tak sobie pomyślałam... A gdyby tak nie cmentarz, ale firma pogrzebowa z krematorium. I każdy mógłby zabrać prochy swojego ulubieńca w gustownej urnie w kształcie kota czy psa. Przysięgam, że nie żartuję.

No owszem, coś w tym jest - to znaczy w trochę oficjalniejszym kremowaniu. Bo tak jak jest... Weci Cipióra mają gdzieś krematorium, płaci się zależnie od wielkości zwierzaka. W zeszłym roku umarła Burcyś i nie miałam pieniędzy i czasu na wyprawę do Konika na cmentarzyk, gdzie leży Mysza. Zawieźliśmy ze Starym biedne bure ciałko zawinięte w ręcznik do wetów, wetka obejrzała jeszcze dla pewności, czy na pewno... A potem włożyła do takiego ogromnego worka jutowego, widać mają jeden rozmiar na każdego zwierza... No i poszliśmy, ale pomimo, ze się domagałam tych oględzin, cały czas we mnie tkwiło, że ona tam leży w tym worku i może się obudzi sama i przerażona... Kompletnie irracjonalne. Z Myszą tego nie miałam, bo grabarz umówił się ze mną i coś mu wypadło, jeździłam tam dwa razy (czysty koszmar, autobusami miejskimi i podmiejskimi, z tym biednym pakunkiem), więc nawet irracjonalne przeświadczenia zdążyły mi wygasnąć. Śmierć jest naturalną częścią życia, ale to nie znaczy, że nami nie wstrząsa. Nie potrzeba nam przy tym dodatkowych zmartwień.

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 61 gości