annskr pisze:Wyszedł kotuś spod kanapy
nie bardzo wiem co odpowiedzieć bo i tak i nie. Misiek wychodzi gdy głód mu doskwiera, ale i wtedy cały jest przepełniony strachem. Gdy jest cicho w mieszkaniu i wszystkie stwory śpią to wskoczy nawet na fotel by chwilę poleżeć. Tylko że o takie ciche momenty w moim domu niezmiernie trudno. Mis potrzebuje spokoju a tego akurat mu zapewnić nie mogę przy naszej hałastrze. Dziś np. był w przedpokoju a gdy wyszłam z kuchni to na mój widok rzucił się do panicznej ucieczki. Tyle, że w jednych drzwiach stała Felka, która wciąż na niego poluje, a w drugich Aska z maluchami i mała psica, no to popędził w kierunku ostatnich drzwi....i nadział się na leżącego tuż za progiem dużego psa



