więc tak: jak szłam spać to mała szalała z zabawkami.. ( 23:30)
o 4 rano gandalf przyszedł po jedzonko ale po wejściu do kuchni obwarczał małą i odmówił jedzenia...
po czym mała olała go zupełnie i zamaknieta w kcuhni zaczęła rozpaczliwie płakac czemu jets tam sama na widok człowieka do razu włącza traktor...
zjadła juz 2 razy w tym raz z lekami...(nawet nie zauważyła posypki) za to Gandalf zabunkrował sie na łózku krzysia i nawet na jedzenie nie chce zejść tzn ewentulanie zejdzie ale jak tylko zauważa małą to warczy syczy i wraca na górę...
od 4:30 nie spałam o 7 wstały dzieci przekazałam im zadanie pilnowania kotków i poszłam spać.... wstałam przed chwilką...
zobaczymy co będzie dalej ...
a kupale w kuwecie wskazuja na bogate zycie wewnętrzne