Potrzebna pomoc dla kilkudniowych kociat!!!! Teodorek za TM

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 17, 2006 20:01

no to fajnie
daga_27 bedzie dobrze
zobaczysz dasz rade
podchodzisz do tego z sercem
wiec musi sie udac :)
Iwona
Obrazek Obrazek

iwona72

 
Posty: 1340
Od: Pt gru 09, 2005 20:51
Lokalizacja: Świdnica/k.Wałbrzycha

Post » Śro paź 18, 2006 8:19

ciezka noc za mna. kotek od poniedzialku nie robil kupki. kotka zrobila dzisiaj w nocy, ale ma chyba zatwardzenie wiec rozrzedzilam mleko. do tego kotka mi od 5 caly czas placze. nakarmiona, wymasowana, obmyta, wymiziana i ciagle jej czegos brakuje. mam wrazenie, ze ona caly czas chce byc na rekach, ale to nie jest mozliwe. moze jest inny powod? przychodzi wam cos do glowy?

daga_27

 
Posty: 221
Od: Czw sie 03, 2006 15:35
Lokalizacja: tczew

Post » Śro paź 18, 2006 14:57

maluszki teraz spia. sa nakarmione, wymasowane, wymyte, wymiziane:-)

dzisiaj wieczorkiem powinny byc zdjecia maluszkow :-)

daga_27

 
Posty: 221
Od: Czw sie 03, 2006 15:35
Lokalizacja: tczew

Post » Śro paź 18, 2006 22:20

mam zdjecia kociakow ale nie potrafie wstawic:-( ja to jestem oferma:-(

daga_27

 
Posty: 221
Od: Czw sie 03, 2006 15:35
Lokalizacja: tczew

Post » Śro paź 18, 2006 23:26

niestety jeden z maluchow, Teodorek nie robi koopy :-( wyprobowalam juz wszystko masaz, herbatke koperkowa, parafine i nic :-( tylko puszcza baczusie. nie stec mnie na wizyte u weta. wyczytalam jeszcze o lewatywie, ale sama boje sie to zrobic :-( co robic??

daga_27

 
Posty: 221
Od: Czw sie 03, 2006 15:35
Lokalizacja: tczew

Post » Śro paź 18, 2006 23:36

piszcie tutaj co byscie chcieli kupic na bazarku. moze to mam i moglabym zarobic na odchowanie kociakow, a nie prosic o pieniadze?:-(http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=51045

daga_27

 
Posty: 221
Od: Czw sie 03, 2006 15:35
Lokalizacja: tczew

Post » Śro paź 18, 2006 23:41

daga_27

 
Posty: 221
Od: Czw sie 03, 2006 15:35
Lokalizacja: tczew

Post » Czw paź 19, 2006 0:27

Masuj go masuj, wacikiem maczanym w ciepłej wodzie
masuj brzuszek oraz odbyt, musi zrobić kupkę, chyba że maleńko jadł i naprawdę nie ma z czego

napisz pw do pieguska lub do eve69 jeżdżą do dobrego weta w tczewie

Moja kotka przestała właśnie karmić odtrąca swoje maluchy, także wątpię żeby nadawała się na mamkę
Obrazek Obrazek
z nami także 4kocie ogony i jeden psi

Klaudia

 
Posty: 13579
Od: Wto cze 01, 2004 21:30
Lokalizacja: prawie 3miasto;)

Post » Czw paź 19, 2006 0:33

Klaudia
daj linki
gdzie eve
i pieguska
maja posty
bo nie moge ich tutaj znalezc
by pisac na pw
Iwona
Obrazek Obrazek

iwona72

 
Posty: 1340
Od: Pt gru 09, 2005 20:51
Lokalizacja: Świdnica/k.Wałbrzycha

Post » Czw paź 19, 2006 0:35

robie to wszystko, ale postaram sie jeszcze bardziej :-( fakt, ze jego siostra wcina wiecej, ale on jakims szczegolnym niejadkiem, to nie jest.

daga_27

 
Posty: 221
Od: Czw sie 03, 2006 15:35
Lokalizacja: tczew

Post » Czw paź 19, 2006 1:40

Nie znam się na takich maluchach, ale przychodzi mi do głowy, że może trzeba mocniej masować troszkę? Bardziej intensywnie? Może masaż jest za słaby i dlatego malutek nie może się wykupkać?

iwona72 pisze:a szczepienai owszem 50zl ale VEL-O-VAXEM 5
(bo najlepszy)

Nie, nie, nie :wink:
Najdroższy nie znaczy najlepszy. Fel-o-vax piątka jest z białaczką, a na białaczkę szczepi się tylko w okreslonych przypadkach i po wykonaniu testu (w zasadzie nie piątka nawet, tylko czwórka z białaczką :wink: )
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 19, 2006 1:48

hej
to na co
jest Fel-O-Vax 5
na co jeszcze
jak nie bialaczka?
kurde
dalam 50zl
to
moze dawac 40 zl za 4 Fel o vax
mego kota jak szczepie??
Iwona
Obrazek Obrazek

iwona72

 
Posty: 1340
Od: Pt gru 09, 2005 20:51
Lokalizacja: Świdnica/k.Wałbrzycha

Post » Czw paź 19, 2006 2:29

Nie ma samej piątki, tlyko jest Fel-o-vax IV Lv (czy też Lv-IV, jakoś tak). Mówi się, że to "piątka", bo jest na 5 chorób, z białaczką włącznie.
Ale białaczki nie należy szczepić u każdego kota, tylko w określonych przypadkach, gdy istnieje realne ryzyko, że kot może się zarazić tą chorobą (czyli np. koty wychodzące powinny być szczepione, zdrowych kotów, niewychodzących z domu nie należy na to szczepić), przy czym przed szczepieniem koniecznie trzeba zrobić test.

Przepraszam za OT, ale mnie trzęsie, jak weterynarze zalecają szczepienie kotów na białaczkę ot tak sobie - zazwyczaj z chęci zarobienia i nie przestrzegają przy tym podstawowych zasad. Nie chciałabym, żeby ktoś nieświadomy przeczytał, że szczepionka z białaczką jest najlepsza i potem chciał szczepić kota tylko tym :wink:
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 19, 2006 8:32

dzieki galla za podpowiedz :-) ja sie na kocich szczepionkach w ogole nie znam :-( przyznam sie Wam, ze ja mojej Lukrecji nigdy nie szczepilam, a ma juz rok :-( zaraz po wyplacie bede musiala to zrobic. ona nigdy z domu nie wychodzi, jedynie na balkon. sama sie tego domaga. ale jak ona juz tam jest, to ja dostaje zawalu. mieszkam na 8 pietrze a ona sobie po barierkach chodzi :roll: kiedys myslalam o siatce zabezpieczajacej. ale takowa bym musiala jakos umocowac do sasiadow balkonu, a oni nie wyrazili na to zgody :(

a zdam relacje jeszcze jak maluchy:
maluchy juz sa nakarmione, po porannej toalecie. Halinka juz sama tez robi koope, bo miala kawalek pod ogonem, ale oczywiscie nadal ja masuje. Teodorek niestety koopki nie zrobil. ale wiecie co? on wcale nie ma twardego brzuszka. mocniejszy masaz ma juz tez zapewniony, bo robi to Adela - moja dozyca. jak ona go tym swoim nosem masuje, to mi az wlosy deba staja, 8O ale jemu sie to chyba podoba. Halince z reszta tez :o duzo dzisiaj zjadaly, ale w nocy spaly 4 godziny bez pobudki. pewnie gdybym sama nie spala, to bym je troche wczesniej obudzila, ale wykorzystalam ten czas, bo juz ledwo na oczy widze. dzisiaj bede musiala zabrac sie ostro za prace, bo mam tyly jak stad do Paryza :( teraz brzdace slodko spia i pozdrawiaja cioteczki, ktore udzielaja nam pomocy :D

daga_27

 
Posty: 221
Od: Czw sie 03, 2006 15:35
Lokalizacja: tczew

Post » Czw paź 19, 2006 14:26

daga_27 pisze:ale jak ona juz tam jest, to ja dostaje zawalu. mieszkam na 8 pietrze a ona sobie po barierkach chodzi :roll: kiedys myslalam o siatce zabezpieczajacej. ale takowa bym musiala jakos umocowac do sasiadow balkonu, a oni nie wyrazili na to zgody :(


To zabezpiecz drzwi balkonowe, żeby sama nie wychodziła na balkon, ale żeby mogła sobie posiedzieć w drzwiach i powietrze powąchać. Albo wychodź z nią na balkon na smyczy i w szelkach - ja tak wychodziłam ze swoim kotem, jak jeszcze miałam balkon bez zabezpieczeń.
Poza tym można kupić takie drążki rozporowe, które się rozkręca od barierki naszego balkonu do dołu balkonu sąsiada, drążki się rozprężają. Na nich wiesza się siatkę, nie trzeba sąsiadowi wiercić dziur w balkonie. My tak mamy zrobione.
I zaszczep swoją kotkę - to, że ona nie wychodzi na dwór nic nie znaczy - niektóre wirusowe choroby, takie jak np. panleuopenia, możesz przynieść na butach.

Nieustające kciuki za kociaki :ok:
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, elmas, Patrykpoz, zuzia115 i 80 gości