Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
mysza_7 pisze:Po pierwsze: biorąc kota ze schroniska poszłabym odrazu do weta.
Po drugie: to weterynarze którzy nie korzystają za każdym razem z mikroskopu nie wiedzą co robią?
Zastanówcie się co im zarzucacie.
A studia po to tyle trwają, żeby znać wszystkie obiawy chorobowe i umieć rozpoznać je również bez mikroskopu. I oczywiście nie mowie o chorobach wewnętrznych,choć i te mają objawy zewnęczne.
mysza_7 pisze:Po pierwsze: biorąc kota ze schroniska poszłabym odrazu do weta.
Po drugie: to weterynarze którzy nie korzystają za każdym razem z mikroskopu nie wiedzą co robią?
...
mysza_7 pisze:Szczegóły co do niebieskich oczu podam dokładniej po konsultacji z wetem i zamieszcze liste.Zwierzaki z niebieskimi oczami są delikatniejsze.
Karolka pisze:Mamy przeprawę z moim TŻ z Oridermylem, który zmniejszył świerzb, ale po 3 tgodniach aplikowania do tej pory kotek ma troszkę świerzba w uszach.
Pani wet. poleciła ivermektynę ,ale nie w zastrzykach tylko zakraplaną do uszu raz na tydzien. Uszka też będą czyszczone raz na tydzien.
Nie słyszałam o ivermektynie w maści, tylko w zastrzykach, które sa szkodliwe dla układu nerwowego kotów.
Ivermektyna stosowana dousznie co tydzien przez 4 tygodnie powinna zdaniem wetki wybić robactwo. Ale jeśli kotek ma uszka podleczone oridermylem to powinno już szybciej mu przejść.
Macie jakieś doświadczenia z tym specyfikiem?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 75 gości