Chuda koteczka.Wroclaw.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 22, 2006 14:59

Słuchajcie no, Wy tam:)

Prosze mi z ręka na sercu obiecać, że będziecie szukac domku dla Bezi razem ze mną! Współmieszkająca ze mną Mama tylko na tymczas się zgodziła. Im krótszy tym lepszy. Proszę, szukjacie!

Wikulec

 
Posty: 440
Od: Śro sie 16, 2006 15:49
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt wrz 22, 2006 15:07

Wikulec z tego co mi mówił wet to kot nabiera odporności w dwa tygonie od momentu zaszczepienia. Myślę że spokojnie wystarczy jeśli przez tydzień Baezia byłaby izolowana od Bazyla ale aby się upewnić że nie skrzywdzisz swego kotka biorąc Bezię najlepiej zrobisz jak porozmawiasz z wetem który szczepił Bazyla. Jeśli on wyrazi zgodę na wzięcie Bezi to napewno powie Ci jak masz postępować a przy okazji będziesz miała dodatkowy argument dla swojej mamy aby ją przekonać do wzięcia Bezi.
Wikulec mocno trzymam :ok: :ok: :ok: :ok: aby mama i wet się zgodzili na przygarnięcie Bezi.
Obrazek Luna Obrazek Pinta Obrazek Tofik Obrazek Irys Obrazek Mruczek

Mops

 
Posty: 680
Od: Wto paź 26, 2004 7:28
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt wrz 22, 2006 15:08

HURAAAAAAAAAAAAAAAA Wikulec jesteś :1luvu:
Obrazek Luna Obrazek Pinta Obrazek Tofik Obrazek Irys Obrazek Mruczek

Mops

 
Posty: 680
Od: Wto paź 26, 2004 7:28
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt wrz 22, 2006 15:19

Rany, ręce mi latają... Bezi będzie pierwszym kotkiem na tymczasie u nas. Za godzinę przyjadą obie - i Bezi i Atiwoj :aniolek: . Pojedziemy od razu do weta, niech ją obejrzy (Bezi, nie Atiwoj;)
Co do Bazylowych szczepień dzwoniłam przed chwilą, powiedział pan dr Kniat, że po 5 dniach przeciwciała być już muszą. Oby miał rację i oby Bezi była zdrowiutka...

Szukajcie domku Kochani.

Wikulec

 
Posty: 440
Od: Śro sie 16, 2006 15:49
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt wrz 22, 2006 15:27

Wikulec :king:
atiwoj :love:
Trzymam mocne :ok: za szybkie znalezienie domku stałego.
Obrazek

livy

 
Posty: 1537
Od: Pon paź 03, 2005 13:15

Post » Pt wrz 22, 2006 16:12

Wikulec jesteś aniołem!!!!
Strasznie się ciesze, ze kicia już bezpieczna będzie...
Teraz zostaje trzymać kciuki za domek!
Pozdrawiam
Paulina z Abi, Laylą, Halo i Teodorkiem.

paulinatob

 
Posty: 804
Od: Sob lip 15, 2006 10:57
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt wrz 22, 2006 18:29

Bezi jest u nas od jakiejś godziny: kiedy przyjechała, Bazyl spał i w tamtym pokoju został zamknięty. Ona obejrzała dom, zjadła, nawet się pobawiła. Czuła się swobodnie - kiedy leżała na dywanie zaczęłam głaskanie, a efektem było cichutkie mruczenie.
Obudził się Bazyl.. No i zamarli na swój widok. Na długo. On nastroszony, ogon jak wiewiórka. A Bezi... syczy i warczy. Nie daje do siebie podejść, choć Bazyl się przymierza.

I jeszcez jedno, ważniejsze: wet ją obejrzał, twierdzi że nie jest źle, nawet pcheł nie ma - jest za to świerzb. Potwierdził, ze mogę jej nie izolować. Więc nie izoluję. ALE chodzi mi po głowie np. białaczka...

Podsumowując:
:arrow: Nie robię błędu dając Bezi do dyspozycji cały dom?
:arrow: Ułoży się ich wzajemny stosunek.? To w miarę normalne, że pierwszy kontaky wypadł kiepsko, nie...?

A ona jest taka śliczna... cudo. :kotek:

Wszelkie ciepłe słowa należą się Atiwoj, bez niej nie byłoby kitki u mnie.

Wikulec

 
Posty: 440
Od: Śro sie 16, 2006 15:49
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt wrz 22, 2006 19:13

A ja dopiero dotarlam.Dzisiaj dzien bez samochodu,a korki sa okrutne.
Zaczynam dochodzic do siebie,bo sie tym wszystkim zestresowalam.

Wikulec jestes Wielka :1luvu:
Z calego serca dziekuje! To najlepszy prezent urodzinowy jaki moglam dostac.

Mam tylko nadzieje,ze kotki sie polubia.

atiwoj

 
Posty: 674
Od: Nie sie 27, 2006 14:54
Lokalizacja: WROCLAW

Post » Pt wrz 22, 2006 19:38

BRAWOO
wiedzilam jak atiwoj zalezalo
na tym by Bezi
miala domek
i zeby ja wzięto od tych wstretnych ludzi :twisted:
a czy kotki sie zaakceptuja
na to trzeba czasu
no i glaszcz oba jednoczesnie
by zadne z nich nie czulo sie gorsze
i jedzonko tez z osobnych misek
i w dosc duzej odleglosci
która bedziesz zmniejszac
zycze powodzenia
i jeszcze raz Wikulec
jestes wielkaaaaa :king:
Iwona
Obrazek Obrazek

iwona72

 
Posty: 1340
Od: Pt gru 09, 2005 20:51
Lokalizacja: Świdnica/k.Wałbrzycha

Post » Pt wrz 22, 2006 20:40

Bylam tam jeszcze dzisiaj,aby wypytac o jakies szczegoly.Przyznam,ze z radoscia patrzylam pod pusty krzaczek.
Wiec tak,otworzyl mi drzwi jakis inny mlody (miszkanie chyba wynajmuja studenci)czlowiek,ktory potwierdzil,ze kicia jest bezdomna.Kiedys mieszkala u nich dziewczyna,ktorej byl ten kot,ale rozeszla sie z chlopakiem i wyjechala do Kudowy i kota juz nie chciala zabrac.Oni nie moga miec kota,bo maja psa. A..i czasami dawali jej jesc.
Kicia ponoc nie wysterylizowana,ale ponoc szczepiona. :?:

atiwoj

 
Posty: 674
Od: Nie sie 27, 2006 14:54
Lokalizacja: WROCLAW

Post » Pt wrz 22, 2006 21:21

Czy to jest świeżb uszny czy skórny?
Czy zaaplikowaliście jej od razu coś na to?
Świeżb bardzo łatwo przenosi sie między kotami...
Pozdrawiam
Paulina z Abi, Laylą, Halo i Teodorkiem.

paulinatob

 
Posty: 804
Od: Sob lip 15, 2006 10:57
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt wrz 22, 2006 22:00

paulinatob pisze:Czy to jest świeżb uszny czy skórny?
Czy zaaplikowaliście jej od razu coś na to?
Świeżb bardzo łatwo przenosi sie między kotami...


Swiezb uszny.
Dostala cos do uszu.Wszyscy weterynarze zachwycali sie jej uroda.

atiwoj

 
Posty: 674
Od: Nie sie 27, 2006 14:54
Lokalizacja: WROCLAW

Post » Pt wrz 22, 2006 22:47

Oridermyl zapewne - czyli to co u mojej Kropki było... w sumie to jest bo ciągle zakraplam mimo ze uszka czyste ale wolę nie skończyć za wcześnie.
U mnie się nie rozlazło po kotach.

Wcale się nie dziwię że się zachwycali - Bezi jest zachwycająca :P
Pozdrawiam
Paulina z Abi, Laylą, Halo i Teodorkiem.

paulinatob

 
Posty: 804
Od: Sob lip 15, 2006 10:57
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt wrz 22, 2006 23:01

Przepraszam, nie ma mnie na bieżąco, bo wiecie.. dwa koty w domu mam;)
Bezi boi sie Bazyla. Warczy i syczy, ale raczej nie ucieka.. Nie wiem, mogła zebrać złe doświadczenia z dzikimi kotami... Poza tym wieści dobre: je, łasi się, barankuje. Ale wtedy, kiedy już Bazyl jej nie zaczepia - a on ma na to ochote i jest bardzo ciekawski.. Dzieciak - bawić się chce.
No i.. Bezi jest kuwetkowa:D

Świerzb jest uszny, dostała Oridermyl plus na zapas do poniedziałku (dwa razy dziennie po kropelce).

Wikulec

 
Posty: 440
Od: Śro sie 16, 2006 15:49
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt wrz 22, 2006 23:17

Oj,jak dobrze,ze kuwetkowa.

atiwoj

 
Posty: 674
Od: Nie sie 27, 2006 14:54
Lokalizacja: WROCLAW

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 91 gości