Widzę, że temat wypłynął po latach...
Mój ciężki przypadek herpesa połączonego z chlamydią ( straciła jedno oczko, w drugim ma wiecznie wydzielinę i częściowe porażenie) jest na lizynie (takiej w żelu, opak. ok. 50 zł) - od ok. 8-9 miesięcy.... Właśnie przerabiałam: skończyła się lizyna i po ok. 6-8 dniach kota "siekło".
Rozłożyła się całkowicie: temp.,kicha smarkami na cały pokój, oczy z trzecimi powiekami.
Zatem: antybiotyk, betaglukan i.... lizyna w żelu.... Minęły dwa tygodnie i znów jest ok. Tzn. nigdy już nie będzie ok.

ale znów kot funkcjonuje.
Obawiam się, iż to błędne koło, a L-lizyna byc może uzależnia organizm....