Drapak wypasiony - projekty własne mile widziane

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 06, 2006 20:37

Majszczur pisze:OK, proszę zerknij do poczty i podaj mi orientacyjne ceny drapaków do których linki Ci podesłałam na priv.
kurcze...
albo poczta sie sypie albo nie wiem co sie dzieje... :cry: nie dostalam zadnego maila od ciebie :( ani PW :( mozesz sprobowac wyslac jeszcze raz na drapaki.dla.kotow@gmail.com??

albo wklaj mi linki na gg 3026085
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Wto cze 06, 2006 20:41

Z tym mocowaniem do sciany to bardzo dobry pomysl, tylko czy koty nie wyrwa srub ze sciany? Ja mialam 2 parapeciki nad grzejnikami i... No wlasnie, mialam... Wypadly razem z mocowaniem. No i w jednym z miejsc gdzie chcialabym ustawic drapak (jeden z dwoch) to do mocowania zostaje tylko sufit, bo scian niet. Ale przemysle i moze cos wykombinuje. Na razie ustawialam w myslach tylko drapaki z Wiklinki, ale skoro mozna cos samemu skomponowac, to sie w weekend pobawie w architekta. I jeszcze tylko jedno pytanko: czy jest kolor brazowy obicia (taki ciemny, jak drewno wenge)?

Majka13

 
Posty: 992
Od: Śro cze 23, 2004 8:57
Lokalizacja: Złotokłos

Post » Wto cze 06, 2006 20:47

Majka13 pisze:Z tym mocowaniem do sciany to bardzo dobry pomysl, tylko czy koty nie wyrwa srub ze sciany? Ja mialam 2 parapeciki nad grzejnikami i... No wlasnie, mialam... Wypadly razem z mocowaniem. No i w jednym z miejsc gdzie chcialabym ustawic drapak (jeden z dwoch) to do mocowania zostaje tylko sufit, bo scian niet. Ale przemysle i moze cos wykombinuje. Na razie ustawialam w myslach tylko drapaki z Wiklinki, ale skoro mozna cos samemu skomponowac, to sie w weekend pobawie w architekta. I jeszcze tylko jedno pytanko: czy jest kolor brazowy obicia (taki ciemny, jak drewno wenge)?


poszukam u hurtownika... narazie mamy braz miodowy... czyli raczej jasny :( a moze byc czarny albo jakis inny jesli nie znajde ciemnego brazu??
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Wto cze 06, 2006 21:07

covu pisze:
Majszczur pisze:OK, proszę zerknij do poczty i podaj mi orientacyjne ceny drapaków do których linki Ci podesłałam na priv.
kurcze...
albo poczta sie sypie albo nie wiem co sie dzieje... :cry: nie dostalam zadnego maila od ciebie :( ani PW :( mozesz sprobowac wyslac jeszcze raz na drapaki.dla.kotow@gmail.com??

albo wklaj mi linki na gg 3026085


poszło powtórnie mailem.
i jeszcze prośba czy można by zobaczyć te cudeńka na żywo (mieszkam na Ursynowie) ???

Majszczur

 
Posty: 1062
Od: Śro mar 29, 2006 13:31
Lokalizacja: Warszawka... po prostu

Post » Wto cze 06, 2006 21:19

Jeśli Cię nasz interesuje - to jak najbardziej..., ale on (ów drapak) mieszka na Woli ... :wink:

tumasia

 
Posty: 641
Od: Pt kwi 22, 2005 7:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 06, 2006 21:32

Majszczur pisze:
poszło powtórnie mailem.
i jeszcze prośba czy można by zobaczyć te cudeńka na żywo (mieszkam na Ursynowie) ???


to juz nie w mojej gestii lezy tylko obecnych wlascicieli...
my niestety nie przewidujemy drapakow nowych do konca czerwca - zwlaszcza duzych bo sesje mamy i musimy sie tym zajac...
wiec jesli chcesz zobaczyc drapaki, to musisz niestety pogadac z wlascicielami... tuch co bezczelnie ujawnilam lub co sie sami ujawnili mozesz podpytac... co do reszty... nie bardzo chyba moge ujawniac info kto kupil drapaki u mnie... zresza czesc i tak jest daleko poza warszawa :D
Ostatnio edytowano Wto cze 06, 2006 21:33 przez covu, łącznie edytowano 1 raz
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Wto cze 06, 2006 21:32

tumasia pisze:Jeśli Cię nasz interesuje - to jak najbardziej..., ale on (ów drapak) mieszka na Woli ... :wink:


Interesuje mnie każde rękodzieło Made by Covu.
Jesli mam traktować powyższe jak zaproszenie, niniejszym z ogromną przyjemnością przyjmuję, jako że towarzyskie ze mnie stworzenie. Tylko muszę wykurować familię, bo jej aura nie służy i zasmarkana okrutnie :lol: .

Majszczur

 
Posty: 1062
Od: Śro mar 29, 2006 13:31
Lokalizacja: Warszawka... po prostu

Post » Wto cze 06, 2006 22:13

Zatem czekamy! :P

tumasia

 
Posty: 641
Od: Pt kwi 22, 2005 7:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 06, 2006 22:36 Re: Drapak całkiem wypasiony

Majszczur pisze:Chcę się Was poradzić w sprawie drapaka.
Ale takiego duuużego, z budkami, hamaczkiem, drabinkami ect. takiego jakie się widuje na wystawach kociej rasowej arystokracji.

Dotychczas Poldek - moja "pospolita dachówka" - korzystał z dobrodziejstw półek, szafek, dywanu i fotela. Ale żeby było jasne - Poldek nie jest kotem destrukcyjnym - w zasadzie wcale nic nie niszczy - a regularna kosmetyka jego paznokci, liczne zabawki i jego specyficzny stonowany charakter pozwalają mi ocenić jego podejście do przedmiotów martwych w mieszkaniu jako idealne.

Od pewnego czasu mieszka z nami Fionka vel Fiołka, połroczna panienka, która dość intensywnie rozruszała starego rezydenta. Koty szaleją, szczególnie nocami, że aż furczy! Kłopot w tym, że biegają po moim śpiącym niespełna trzyletnim dziecku (nie mogę małej zamknąć samej w pokoju, bo widząc zamknięte drzwi po przebudzeniu ryczy gorzej niż kociska).

Daltego pomyślałam sobie, że kupno takiego super drapaka w pewien sposób zachęciło by futrzaki do szaleństw na i w okolicach tego ustrojstwa.
Myślę o takim rusztowaniu montowanym od podłogi do sufitu. Ale nie wiem czy nie jest to przypadkiem przerost formy nad treścią.

Poldek dotychczas ignorował wszelkie kocie akcesoria - klasyczny drapak skośny podłogowy nawet skropiony walerianą omija szerokim łukiem, sypia w szafie lub na regale z książkami ignorując wyścielaną budkę itp.

Czy inwestycja bądź co bądź niemałej sumki na ten wielki drapak z budkami, półeczkami i linami nie będzie kolejnym nietrafionym zakupem...

Jakie macie doświadczenia w tej kwestii:
1) Którą firmę wybrać?
2) Czy lepiej obity pluszem, czy barankiem?
3) Czy dla dwóch kotów koniecznie muszą być dwie kryte budki czy wystarczy jedna budka i jedna tuba, lub budka i hamaczek?
4) Czy Wasze koty wolą drabinki czy pochylnie?
5) I czy w ogóle taka konstrukcja gwarantuje centrum zabaw oraz relaksu dla kotów czy tylko cieszy oko opiekuna?

pozdrawiam w głębokim dylemacie, M.

Ja kupilam w necie - obity pluszem, 280 wysoki. Super sprawa - najwazniejszy hamaczek - okupowany non-stop. Budka sluzy jedynie jako skladzik zabawek. Nie wchodza tam.
duzo belek obitych sizalem i koty beda ganiac sie po nim jak szalone

Chilli

 
Posty: 3020
Od: Wto mar 08, 2005 15:00
Lokalizacja: Deutschland:)

Post » Śro cze 07, 2006 8:52

Covu - czarny kolor raczej odpada. Teraz mam czarny i nijak nie pasuje do wystroju. Jesli moglabys przy okazji zorientowac sie w tych ciemnych brazach, to bylabym wdzieczna. Nawet nie musi byc taki bardzo ciemny, ale mocno nasycony, np. cos jak czekoladowy. A ja w weekend sprobuje cos zaprojektowac :D

Majka13

 
Posty: 992
Od: Śro cze 23, 2004 8:57
Lokalizacja: Złotokłos

Post » Śro cze 07, 2006 9:26 Re: Drapak całkiem wypasiony

Chilli pisze:Ja kupilam w necie - obity pluszem, 280 wysoki. Super sprawa - najwazniejszy hamaczek - okupowany non-stop. Budka sluzy jedynie jako skladzik zabawek. Nie wchodza tam.
duzo belek obitych sizalem i koty beda ganiac sie po nim jak szalone


:D tak też myślałam, że hamaczek to sprawa podstawowa.
Budki budziły moją wątpliwość, bo teraz wiklinowa budka z miękką wyściółką też jest ignorowana.

Tylko który hamaczek jest lepszy:

a) prostokątna luźna płachta mocowana na zaczepach za cztery rogi

b) czy okrągły macowany na jednym sztywnym zaczepie

:?: :?: :?:

Majszczur

 
Posty: 1062
Od: Śro mar 29, 2006 13:31
Lokalizacja: Warszawka... po prostu

Post » Śro cze 07, 2006 9:53

Fajny watek i bardzo na czasie jak dla mnie. Ja wlasnie jestem po wstepnym zaprojektowaniu "polek na koty" jak w skrocie nazywam taki ich mebelek, ktory idealnie wpasuje mi sie w nieuzywana wneke za drzwiami. Planuje poleczki, budke, tube i ruuuure owinieta sizalem od ziemi do sufitu po ktorej beda mogly wspinac sie jak po pniu drzewa i zeskakiwac z niej na polki a teraz jeszcze do glowy mi dzieki Wam wpadł hamak i musze przemyslec jak go upchnac. No i oczywiscie zwisajace zabawki.

Mam nadzieje Covu ze nie obrazisz sie jak pomecze Cie kiedys na pw lub mailem o szczegoly techniczne wykonania czegos takiego :-) Bo mam strasznie duzo roznych desek w domu (szkoda by sie zmarnowaly) i smykalke do takich rzeczy troche tez a poza tym TZ ostatnio po 3 dniowej imprezie z kolegami gdy wracal o 6 rano do domu a raczej wczolgiwal sie a ja mu nieodmiennie rano podawalam kefirek i kawe, przyrzekl ze "jestem aniolem i zrobi dla mnie co tylko zechce"...
Więc będzie pólki wycinal wyzynarka i borował dziury w scianach i syficie :twisted: A co! Teraz juz nic nie stoi na przeszkodzie w zrealizowaniu mojego pomyslu sprzed paru miesiecy - skoro mam juz żarliwa deklaracje pomocy TZa :lol:

Lena

 
Posty: 5089
Od: Śro wrz 29, 2004 13:00
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro cze 07, 2006 9:56

nadal nie doszedl do mnie mail od Ciebie...
wyslij moze na covu@poczta.gazeta.pl
ok?? bo chyba cos gmail sie wali, albo Twoja poczta, nie wiem :(

ja proponuje cos posredniego... okragly (kwadratowy) hamaczek zawieszony na sznurkach :D hihi :D
to moze byc ciekawe... bedzie mial cechy obu hamakow :D
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Śro cze 07, 2006 10:10 Re: Drapak całkiem wypasiony

Majszczur pisze:
:D tak też myślałam, że hamaczek to sprawa podstawowa.
Budki budziły moją wątpliwość, bo teraz wiklinowa budka z miękką wyściółką też jest ignorowana.

Tylko który hamaczek jest lepszy:

a) prostokątna luźna płachta mocowana na zaczepach za cztery rogi

b) czy okrągły macowany na jednym sztywnym zaczepie

:?: :?: :?:


Moje maja okragly i usiluja sie tam oba naraz zmiescic :) Co byloby widoczne w moim podpisie, gdyby upload na forum sie nagle nie skisil...
Prostokatnego nie mam, wiec nie moge nic powiedziec. Moje maja tez taki jakby wydrazony walec, ktorym tez sie wcale nie interesuja. Za to powiesilam na szczycie pare zabawek i szaleja z nimi.
Jak rozwazasz rozpieszczanie kotow to hamaczek na grzejnik tez jest niezly. Szczegolnie w zimie.

Chilli

 
Posty: 3020
Od: Wto mar 08, 2005 15:00
Lokalizacja: Deutschland:)

Post » Śro cze 07, 2006 10:44 Re: Drapak całkiem wypasiony

Chilli pisze:(...) Moje maja tez taki jakby wydrazony walec, ktorym tez sie wcale nie interesuja.

u mnie walec chyba zdałby egzamin, bo koty dostają małpiego rozumu kiedy rozkładam tubę do zabawy dla dziecka. Majka (córcia) szaleje w środku z Fionką, a Poldek skacze na nie z góry. Potem obie uciekają z rury, a Poldek lotem ślizgowym przelatuje przez trzy metry tuby. Odlot!
Chilli pisze: Jak rozwazasz rozpieszczanie kotow to hamaczek na grzejnik tez jest niezly. Szczegolnie w zimie.

Hamaczek na grzejnik 8O , tzn co, termofor między warstwami materiału, czy poduszka elektryczna :?:

Majszczur

 
Posty: 1062
Od: Śro mar 29, 2006 13:31
Lokalizacja: Warszawka... po prostu

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 86 gości