MartaK pisze:To maluchy nie jada do Bayzli? Bo ja sie juz pogubilam...

Jeśli Ewa zadecyduje,że mogą jechać to pojadą.
Ja ich do domu nie mogę wziąść

mam dziewiątkę a do tego jeśli coś by ze schronu przyniosły to po Dzidzi.
Dzisiaj moruski miały sesję fotograficzną
Największy ten z nadżerką tymczasowo nazywa się Rambo , panna to Yodusia, dwaj buraskowire to Okruszek i Wirus.
Wirusek coś nie domaga, boli Go łapka no nic zobaczymy jak się sytuacja rozwinie.
A oto maluchy:
Okruszek:
Rambo:
Wirus:
i Yodusia:
Prawda,że obrzydliwe są?
Jutro więcej zdjęć wspaniałej czwóreczki.
I prośba do cioci Iwci, gdyby po drodze do lecznicy zakupiła nam gerberków czwóreczka będzie wdzięczna.
Ja jutro po sterylce Sójki postaram się kupić ,tylko nie wiem czy w okolicach lecznicy dostanę.