Moody, w nowym domku!! :)

» Pt kwi 14, 2006 10:15

bardzo fajne ogloszenie, tylko drugi kociak, ktory zginal to byl braciszek, ale w sumie to nie ma znaczenia.

» Pt kwi 14, 2006 11:12

bumbecki pisze:bardzo fajne ogloszenie, tylko drugi kociak, ktory zginal to byl braciszek, ale w sumie to nie ma znaczenia.

Nie wiem czemu ubzdurało mi się, że to siostrzyczka, ale chyba rzeczywiście w tej chwili nie ma to znaczenia

Wszystkie ciocie prosimy o rozgłaszanie Moodiego po świece, tak aby domek się znalazł

» Pt kwi 14, 2006 14:39

Uaktualniłam aukcję

http://allegro.pl/show_item.php?item=96770684

I tak w ogóle to muszę powiedzieć, że w środę jak zobaczyłam Moodiego w wielkim transporterku, miałam wrażenie deja-vu...
Ja się prawie rok temu napatrzyłam na to: duży dwukoci transporterek a w środku czarno-biały elegancki kociak do oswojenia...
Teraz dopiero zdałam sbie sprawę że Nemo był wtedy niewiele większy - i pewnie niewiele starszy - niż Moody.
Strasznie, strasznie dziękuję Wam dziewczyny, że udało się małego zabrać zanim ktoś doprowadził go do takiego stanu, w jakim Ewelina znalazła Nemo...

Za najlepszy na świecie dom mocne kciuki :ok:

» Sob kwi 15, 2006 18:20

Moody to kot pokojowy.
Na nic syki Marcela i warki Loni... On i tak kocha koty. Łazi po całym mieszkanku, zwiedza i zaczepia... Raz ogon Marcela (któremu szczęka na podłogę opadła), raz Lonie, która udaje, że Moodek to tylko powietrze...

Moody to kot drapakowy
Fajnie się drapie. Nie bardzo wie jeszcze jak się włazi na samą góre, ale myślę, że za kilka minut rozgryzie ten problem

Moody to kot na metry
Dłuuugi, chydy jeszcze i niezwykle gibki

Będzie fajnym kotem

Już jest fajny

» Wto kwi 18, 2006 8:30

Moody to fajny kot

Całe święta spędził na salonach

Bawi się pięęęknie! Brzuszek wystawia, staje na łapkach, gania piórka!
Skubaniec mądry jest!!
Podpatrzył u Marcela, że ten kładzie się na pleckach i macha łapkami, kiedy ja go łaskoczę piórkami...
Moodek - buch na plecki i już macha łapkami

Podpatrzył u Lońki, że łasi się o nasze nogi...
I szykował się, kombinował, jeszcze lekko przestraszony, ale już podchodzi do nogawek

Rano pod lodówką znalazłam 3 koty patrzące się na ów mebel

Marceli biegał z Moodkiem cały poniedziałek
Moodek padł potem i nie miał na nic siły

)

Dziś, zamknięty w łazience bardzo protestował. Wielkie maiuki niezadowolenia wydobywały się od rana... Zamkniety, bo Lonia warczy nadal a Marcel nadal syczy. Nie chcę jeszcze ich zostawiać samych na pastwę losu

Moodek tak bardzo chciał wyjść, że dał się wymiziać nawet

Zdjęcia są. Duużo zdjęć

Chce ktoś zobaczyć Moodka salonowego?:)