Prosze o pomoc(( przestal jesc, nie umiem pobrac moczu((

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 06, 2006 15:59

na podstawie tego co piszesz poradziłyśmy Ci zmianę weta
poszłaś jednak do tej samej lecznicy na badania
nic ponadto kotu nie zrobili / nie zalecili - szczególnie kroplówki w stanie odwodnienia
jeśli odbierzesz wyniki i poprosisz o interpretację wetów na Raabego a oni ci nic znów nie doradzą sensownego to nie pytaj na forum więcej co masz zrobić
bo radę już dostałaś :roll:

jaką kot ma temperaturę? czy wet zmierzył?
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Pon mar 06, 2006 16:27

Anna - jak odbierzesz wyniki - wklep je na forum
i pomysl rzeczywiscie nad zmiana weta
na takiego, ktory rozumie, ze niepokoj opiekuna przebywajacego stale z kotem - jest wazna przeslanka do wykaonania badan
i ktory kojarzy, ze brytyjczyki sa obarczone podobnie jak persy ryzykiem genetycznej choroby nerek PKD
i nie zalamuj sie - trafilas w miejsce, gdzie wszelkie statystyki dzialja na korzysc kotow - a wrecz sa zaburzane
poprzez upor opiekunow w odnajdowaniu i wspolpracowaniu z najlepszymi wetami
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 06, 2006 16:28

Marylo, poza rada co do zmiany weta dostalam tu duzo innych sensownych rad. Wszystkie mnie bardzo ucieszyly i wszystkie wezme pod uwage. Spotkalam sie tu z ogromna zyczliwoscia i checia pomocy, ale nie wiem dlaczego tak sie zirytowalas, ze poszlam krew pobrac w "starej" klinice. I piszesz, ze skoro nie slucham rad, to mam wiecej o nie nie prosic. to chyba troche zbyt ostre podejscie do sprawy. Wielu rad posluchalam. Dowiedzialam sie jakie badania zrobic, jak pobrac mocz, jak napoic i czym probowac karmic. Wyniki badan na pewno, idac za Wasza rade skonsultuje w jeszcze innej klinice. Nie zdecydowalam w ktorej. Myslalam o Gagarina, o ile pracuje tam jeszcze dr Miklusz, ale obwiam sie ze juz moze nie praktywac. Bylam na stronie, gdzie polecacie weterynarzy i troche sie pogubilam.Czekam dzis do 18, wyniki przyjda faxem do mojej kliniki. Oryginaly pewnie za kilka dni. Ale ten fax im wydre, wyslucham co maja do powiedzenia i pojade w drugie miejsce.
Jestem Wam bardzo wdzieczna za pomoc.

Anna_33

 
Posty: 4120
Od: Nie mar 05, 2006 23:39
Lokalizacja: Warszawa Ursynow

Post » Pon mar 06, 2006 16:54

często cierpliwie tłumaczymy że przy diagnozie dobry wet to podstawa
nasze dobre rady to za mało żeby leczyć kota bo tego nie potrafimy
możesz prosić o rady - jak najbardziej
ale musisz być chętna do skorzystania z nich
być może dobry wet poradziłby sobie z pobraniem moczu - dałby kotu kroplówkę a niektóre koty wysikują się w trakcie, miałabyś o 1 problem mniej

ja już straciłam koty przez wetów konowałów
i nie każdy polecany w tym wątku wet jest godzien polecenia przez wszystkich
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Pon mar 06, 2006 17:19

Anno nie zrażaj się proszę ostrym tonem niektórych użytkowników... Zawsze jesteś mile widziana i ręczę, że znajdą się osoby, które w miarę możliwości udzielą Ci odpowiedzi o ile tylko będą w stanie. Jak coś będziesz widziała o kotku pisz..... Ja np jestem ciekawa (nawet jeżeli nie zmienisz weta :wink: )
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 06, 2006 17:30

Slonko_Łódź pisze:Anno nie zrażaj się proszę ostrym tonem niektórych użytkowników

to nadinterpretacja

Anna dziś po północy pisała błagalne posty żeby ktoś jej pomógł
uzyskała od nas rady, przy czym nie skorzystała z najważniejszej
być może straciła 1 dzień - kot mógł już dziś rano dostać kroplówkę

jeśli się oczekuje pomocy to trzeba być przygotowanym na jej przyjęcie
ja zdecydowanie wolę rady fachowców niż czytelników
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Pon mar 06, 2006 17:41

Myślę, że dyskusja nad tym jak inni odbierają posty jest w tym miejscu niewłaściwa i zresztą toczyła się nie raz..... Dla mnie to był właśnie ostry ton... I dla Anny chyba też..... Nie kwestionuję merytorycznych treści a wyłącznie sposób przekazu...... To, że prosi o radę nie oznacza od razu, że musi z niej skorzystać...... I miejmy nadzieję, że cokolwiek zdecyduje będzie to dobre dla jej kota bo to o niego tu chodzi....
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 06, 2006 17:44

Mam juz wyniki. Zadzwonilam tam, pani doktor przerwala badanie i mi je podyktowala.
Kreatynina: 1, 7
Mocznik: 42
ASPAT: 46
ALAT: 51
AP: 33
Glukoza: 72
Bialko calkowite" 61

Moze cos w skrotach pokrecilam, pojade je osobiscie odebrac wieczorem. teraz nie moge((
Powiedziala, ze teraz chce koniecznie mocz, ze da mu kroplowke i na pewno wycisnie jesli samej mi sie nie uda. Da jakis srodek na rozluznienie, czy cos takiego. Bylam tak przejeta tym, ze pierwsze dwa wyniki sa dobre, ze nie dotarlo do mnie do konca.
Uzyla tez stwierdzenia, ze kotek ma zageszczona krew i ze nie poleca zadnych antybiotykow ani innych lekow, tylko kroplowki. Wczoraj byla kroplowka i poleca zrobic ja ponownie jutro.
Poki co tyle mam informacji.
A zrozpaczona bylam i nadal jestem
Ale to pewnie kazdy kto ma zwierzaka doskonale rozumie.jak juz bede miala fizycznie wyniki w reku skonsultuje wszystkie w jakims konkurencyjnym miejscu.

Anna_33

 
Posty: 4120
Od: Nie mar 05, 2006 23:39
Lokalizacja: Warszawa Ursynow

Post » Pon mar 06, 2006 17:52

nerki w normie
reszte wynikow mozesz sprawdzic w kocim ABC - masz tam linki do norm

jak krew zageszczona, a kot nie je i nie pije - to jak najbardziej kroplowki sa sensowne - u kotow sie szybko uszkadza watroba w takim przypadku - napisz pw do Beaty - ona ma Daisy - kota niejadka

ja bym dalej szukala - czy nie ma ciala obcego - wyjdzie wiekszosc na rtg z kontrastem

odmawianie jedzenia i picia naprawde nie jest dobrym objawem
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 06, 2006 17:53

Jeśli kot nadal nie je i niewiele pije - kroplówkę powinien dostać dziś - zarówno nawadniającą, jak i odżywiającą. Bo w pewnym momencie siądzie mu wątroba i nerki - nawet jeśli badania są w normie (wyników badań nie oceniam, bo się nie znam na nich).
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 06, 2006 17:54

czy pani dr powiedziała o czym te wyniki wg niej świadczą?
jeśli kot nie pije to krew musiała być zagęszczona

zapytam jeszcze raz: czy miał mierzoną temperaturę?
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Pon mar 06, 2006 18:13

Podałam wczoraj Tobie na pw link do tabeli z normami z kociego ABC, przeglądałaś ją?

- białko calkowite norma 6-8 / a Ty napisałaś 61 więc chyba 6,1
- glukoza norma 100-130 / u Chestera 72 więc zaniżona
- ASPAT nie wiem co to znaczy, ale jeśli to AST to u Chastera jest trochę zawyżone bo norma to 6-44
Czy wetka zaglądala mu do paszczy, może ma nadżerki i dlatego odmawia pokarmu i wody?
Co powiedziala o tych wynikach, że o czym to świadczy?
moja trójka ObrazekObrazekObrazek

Punto [*] 03.08.2013.

dzioby125

 
Posty: 4028
Od: Pt paź 21, 2005 20:03
Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania

Post » Pon mar 06, 2006 18:31

Odpowiadam:

temperature mierzylimu za kazdym razem, prawidlowa.

zeby i ogolnie pyszczek w srodku, wg jednego i drugiego weta w porzadku.

Udalo mi sie wlasnie wtloczyc mu 20 ml wody do pyszczka.

Lezy obok nastroszony i dyszy. Ja tez dysze. Ale przynajmniej troche plynow przyjal.

Macie calkowita racje, zaraz sie ubieram i jade na kroplowki.Przy okazji odbiore wynik, bo rzeczywiscie chyba zle te nazwy troche pozapisywalam

Swoja droga, jak ja byl ciezko chora w szpitalu to tez mi sie nie dawalo krwi pobrac. No ale ja bylam chora. Ta zageszczona krew to tylko efekt. Musi byc jakas przyczyna.

Jak juz odbiore wyniki i zrobie kroplowki to pojade do innego wet, niech powie co mysli.

Jak wroce, to sie odezwe, ale to pewnie bedzie juz dosc pozno.

Dziekuje

Anna_33

 
Posty: 4120
Od: Nie mar 05, 2006 23:39
Lokalizacja: Warszawa Ursynow

Post » Pon mar 06, 2006 18:33

i niech mu wycisną ten mocz albo pobiorą w trakcie kroplówki
:ok:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Pon mar 06, 2006 21:37

Mam juz pelne wyniki, wlasnie wrocilam od lekarza.

Morfologia
Leukocyty 8, 44 (norma 6-15,5)
Erytrocyty 12, 70 (6,5- 10)
Hemoglobina 11,20 (6,21 - 9, 31)
Hematokryt 0,55 ( 0,30 - 0,45)
MCV 43 ( 39- 55)
MCHC 20,2 ( 18,5 - 22,30)
Plytki krwi 330 ( 300 - 800 )

Obraz krwinek bialych
Kwasochlonne 6 ( 2-12)
Paleczkowate 4 ( 0-3)
Segmentowate 62 ( 35 - 75 )
Limfocyty 26 ( 20 - 55)
Monocyty 2 ( 1 - 4)

Obraz krwinek czerwonych : bez zmian

Oznaczenia bichemiczne:
AspAT 46 ( 6- 44)
AIAT 51, 00 ( 10 - 107 )
ALP 33,00 ( 23- 107)
Glukoza 72,00 ( 100 - 130 )
Kreatynina 1,7 ( 1 - 1,8 )
Mocznik 42,00 ( 25 - 70 )
Bialko calkowite 61, 00 ( 60 - 80

Kot o wczorajszej nocy zaczal ciezko oddychac, szybko unosi mu sie brzuszek. Dzis uslyszalam jak oddycha.Takie jakby sapanie, cichy swist, nie caly czas, ale kilkakrotnie.
W czasie porannej wizyty bylo prawie ok. W czasie wieczornej, az caly chodzil. Na stole zaczelo mu sie pienic mocno z pyszczka.Dosc duzo wody. Lekarz powiedzial, ze to moze byc nerwowe.Fakt,Chester okropnie zle znosi te wizyty.
Zostal dokladnie zbadany i osluchany. Okazalo sie ze ma wode w plucach i problemy z oddychaniem. Troche to jak moja astma brzmialo.Dostal 3 zastrzyki. Nie antybiotyki. Powiedziano mi co to jest, ale nie pamietam((
Pani doktor powiedziala, ze to powazny stan, ze nie powie mi dzis co podejrzewa.Zna mnie juz troche i chyba dlatego. Dzis przeswietlenie pluc bylo niemozliwe z uwagi na plyn w plucach. Mam byc jutro miedzy 9 a 10 a rano. Zrobimy rtg i zdecydujemy co dalej. Mowila cos o testach na rozne kocie choroby. twardo odmowila ujawnienia swoich podejrzen,powiedziala, ze bez testu nie chce wywolywac wilka z lasu.
Przyznala, ze sytuacja jest powazna. Jednak gdy wypisywala w komputerze zlecenia itp wymruczala pod nosem cos o bialaczce....
Z 10 razy pytala czy kot na pewno nie jest wychodzacy i czy mial kontakt z innymi kotami. Nie jest wychodzacy. Na smyczy byl w ogrodku w wakacje z 15 razy. Poza tym zero.
To wszystko. Obawiam sie ze dopiero teraz mam naprawde czym sie martwic......

Anna_33

 
Posty: 4120
Od: Nie mar 05, 2006 23:39
Lokalizacja: Warszawa Ursynow

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], nfd i 100 gości