

Ze mną by AŻ tak dobrze nie miał

Ale skoro wszyscy są zadowoleni, to nie będę interweniować...


Choróbska odeszły wszystkie w siną dal, kocisko penetruje cały dom, zapuszcza sie w najodleglejsze kąty, jednak pod łóżkiem państwa jest najbezpieczniej - ewentualnie w szafie pod wiszącymi ubraniami.
Bęc wyemigrował na wspólne posłanie z Gwizdkiem i w głowie mu się nie mieści, co sie w tym domu dzieje i dlaczego jakiś obcy śpi w JEGO sypialni

Może zaczaję sie na niego z aparatem wkrótce, bo niestety pozostałam tą niedobrą, co robi zastrzyki i męczy kroplami do oczu...

