Bałwanek- już po kastracji

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 30, 2006 17:00

Bałwanek jest cuuudny :!: :!:
Agnes_czy, bedziesz miała cudny rózowy nosek w domu :D
Gratuluje wraz ze swoim futrem z rózowym noskiem

Ivette

 
Posty: 3716
Od: Sob lis 19, 2005 17:05
Lokalizacja: warszawa

Post » Pon sty 30, 2006 17:05

widziałam Bałwanka jest śliczny ma taki miłe usposobienie i jest już z niego dorosły kociak , wyglada na straszego, bardzo bym chciała aby znalazł kochajacy domek

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon sty 30, 2006 20:39

Majka13 pisze:Oczywiscie polecam absolwentow tej szkoly, a nie Bączka :D Bączunio jest moj :D


:lol: :lol: :lol:
Tej szkoły to mi nie trzeba specjalnie polecać. Ta cudna wykształcona panna ukończyła tę szkołe:

Obrazek
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon sty 30, 2006 20:51

To co Bałwanek ma dom? :D
Amiś, Antoś, Bambosz, Pepsi i Cola

Sydney

 
Posty: 14742
Od: Pt mar 19, 2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon sty 30, 2006 20:51

Tia... :lol:
Troche opuszczała bo chorowała ale dyplom ma!
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Pon sty 30, 2006 20:57

http://upload.miau.pl/1/47144.jpg

To dla pani wychowawczyni za pały w szkole :!: :wink:


Julka prosi o więcej zdjątek Bałwanka, również od strony ogonka :lol: Zobaczymy czy przypadnie pannie do gustu.
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon sty 30, 2006 21:06

Bałwanki nie maja ogonów, programowo. :lol:

Ale ten ma!
Piękny, puchaty, oszroniony pojedynczymi białymi włoskami.
Często strzela mi baranka, przechodzi obok mojej twarzy a ogonem przejeżdża dodatkowo po moim nosie.

Ide z aparatem szukać małego i cyknąć fotki odwłoka bałwankowego ( o, rym mi wyszedł!)
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Pon sty 30, 2006 21:09

Udanej sesji zdjęciowej. Modelowi sciskamy łapki , wszystkie 4. I z niecierpliwością czekamy na portfolio
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon sty 30, 2006 21:14

agnes_czy pisze:
annskr pisze:O ile wiem, FIP to wirus, który mutuje w kocie i taki zmutowany dopiero wywołuje chorobę, czyli zarazić się nim jest raczej trudno

Ale często taki zmutowany drzemie w kocie i wybucha w chwili osłabienia organizmu, np. choroby, silnego stresu lub po prostu ...... dojrzewania. Tak właśnie było z Szamankiem. Teraz przyszła pora, żeby "odjajczyć" Diega. I bardzo się boję, żeby coś się nie stało.


agnes, ale to zmutował wirus który kociak dostał od matki
a nie zaraził sie od innego kota

ja miałam w ubiegłym roku miot FIPowy - umarły 3 koty z 5 (rodzeństwo) w róznym wieku
ale kontakt z nimi miało znacznie więcej kotów - żaden się nie zaraził

wg mnie nie ryzykujesz, biorąc Bałwanka, na dodatek on ma dobrą odporność skoro sobie z wirusem poradził
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Pon sty 30, 2006 21:24

Dzięki, Maryla. Oby tak było. FIP to bardzo tajemnicza choroba.

Wiesz- co wet to opinia, słyszałam już tak skrajne opinie, że jestem skołowana. Jedna z pań wetek wręcz niezbyt chętnie widuje moje koty w lecznicy, proponuje mi raczej lekarstwa "na wynos", tłumacząc, że stres mógłby je zabić.
Dlatego zostawiam decyzję do jutra. Muszę porozmawiać z pewnymi ludźmi, do których mam zaufanie.
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Wto sty 31, 2006 9:29

To ja sobie potrzymam mocno kciuki!! Po cichutku :wink:
Amiś, Antoś, Bambosz, Pepsi i Cola

Sydney

 
Posty: 14742
Od: Pt mar 19, 2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto sty 31, 2006 10:44

agnes_czy, jeszcze a'propos FIP'a

jak odszedl Krzys, mialam u siebie Daisy, wtedy chyba ciut ponad roczna, i maluchy, ktore nie byly jeszcze szczepione, bo wczesniej walczylismy troche z kk
Krzys te maluchy wychowywal

zaraz po jego odejsciu wszystkim trzem robilam dokladne badania krwi - zeby bylo "na przyszlosc" z czyms porownywac - wtedy jeszcze nie mowilo sie tak duzo o tym, ze FIP to glownie sprawa genetyczna
wszystkie trzy przeszly tez pelna 3-tygodniowa kuracje Interferonem, na wszelki wypadek, zeby je troche oslonic (7 dni Interferonu po 1ml na kota, 7 dni przerwy, znowu 7 dni Interferonu)
odeszla tylko Leeloo, nie wybudzila sie z narkozy po sterylce - wiec raczej ciezko skladac to na karb FIP'a

oczywiscie powtarzalam badania krwi miesiac po kuracji Interferonem - nic sie nie dzialo

jesli sie wahasz - moze warto sie nad tym Interferonem dla wszystkich zastanowic?

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Wto sty 31, 2006 11:28

Jestem biały ale mam carne jajecka:
Obrazek
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Wto sty 31, 2006 11:45

Kasia D. pisze:Jestem biały ale mam carne jajecka:
Obrazek


toz to za pronografie moze uchodzic :twisted: :lol: :lol: :lol:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Wto sty 31, 2006 11:57

(Podziwiajcie póki jeszcze są w - że tak powiem - pełnej krasie. ;-))
A Bałwanek jest U-RO-CZY! :D
Obrazek
Obrazek

maijka

 
Posty: 1141
Od: Śro wrz 01, 2004 20:41
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 230 gości