...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 01, 2006 18:02

No, troche wyciągam, choc wymaga to odsuwania kanapy. :roll: :lol:

A Nova juz wie, że nie wolno jej gonic Pituni. Pewnie dlatego robi to w nocy jak wszyscy śpią. Budza nas o barbarzyńskiej porze kocie wrzaski. Ale krew sie nie leje. Nawet futro nie lata specjalnie.
Tylko Pitunia tak strachliwie wysuwa nosek z kąta jak ją nawołuję.
Mój TZ stwierdził, że widywał ja częściej jak była pod blokiem. :roll:
Ostatnio edytowano Pon gru 26, 2011 3:31 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw lut 02, 2006 10:57

hihihi, musiała biednej Pituni zainstalować mini-kuwetę pod kanapą. 8O
Do normalnej chodziła dwa-trzy razy dziennie, a tak nie mogło pozostać.
Skoro tak panicznie boi się Novej, to ma teraz swoja prywatna kuwetkę.

A i tak cwaniara na kupkę poszła do duzej kuwety, a co bedzie se swoja zabrudzać. 8)
Ostatnio edytowano Pon gru 26, 2011 3:31 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob lut 04, 2006 12:28

Pitunia się zaprzyjaźnia :)

No może to za dużo powiedziane, ale nie syczy i nie ucieka juz panicznie przed kotami, które nie są bure. Novej boi się panicznie, zresztą nie bez powodu :roll: i siłą rzeczy Florka też, choć on jej nic nie robi, no ale tez jest bury.
Za to bardzo interesuje ją Didoo, który - gdyby nie tusza - to wyglądałby jak jej lustrzane odbicie. :lol: :lol: Wczoraj powachali się nawet nosek w nosek.

Powolutku nam to idzie, ale ona była długo goniona na dworzu przez inne koty, więc jej nie przymuszam. Za to rano i wieczorem, kiedy przygotowuję jedzenie, wychodzi ze swojej norki i czeka przy kanapie, czasem nawet podejdzie do kuchni.
Ostatnio edytowano Pon gru 26, 2011 3:31 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob lut 04, 2006 12:38

dzielna dziewczynka :D
może ubierz Florkowi ubranko maskujące :twisted:
Obrazek

Amidalka

 
Posty: 4512
Od: Czw cze 10, 2004 14:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lut 04, 2006 16:14

[quote="Amidalka":1wijvjp2]
[size=75:1wijvjp2]może ubierz Florkowi ubranko maskujące :twisted: [/size:1wijvjp2][/quote:1wijvjp2]

A wiesz, że nawet takie mamy. Z białego i brązowego....moheru :twisted: :P . Powinno pasować, Tyle że koty tracą w nim zdolność poruszania, nie wiem czemu....
Ostatnio edytowano Pon gru 26, 2011 3:32 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob lut 04, 2006 16:23

Agn pisze:
Amidalka pisze:może ubierz Florkowi ubranko maskujące :twisted:


A wiesz, że nawet takie mamy. Z białego i brązowego....moheru :twisted: :P . Powinno pasować, Tyle że koty tracą w nim zdolność poruszania, nie wiem czemu....

o, to może Novą przebierz w to moherowe ubranko :twisted: :wink:
Obrazek

Amidalka

 
Posty: 4512
Od: Czw cze 10, 2004 14:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lut 05, 2006 12:33

[quote="Amidalka":1qn9q382][quote="Agn":1qn9q382][quote="Amidalka":1qn9q382]
[size=75:1qn9q382]może ubierz Florkowi ubranko maskujące :twisted: [/size:1qn9q382][/quote:1qn9q382]

A wiesz, że nawet takie mamy. Z białego i brązowego....moheru :twisted: :P . Powinno pasować, Tyle że koty tracą w nim zdolność poruszania, nie wiem czemu....[/quote:1qn9q382]
o, to może Novą przebierz w to moherowe ubranko :twisted: :wink:[/quote:1qn9q382]

O żesz ja gooopia :twisted: Nawet nie pomyślałam, że ta dodatkowa funkcja [oprócz zmiany koloru] też może zdecydowanie wpłynąć na poprawę stosunków między kocicami. :twisted:
Ostatnio edytowano Pon gru 26, 2011 3:32 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon lut 06, 2006 8:40

Pitunia postanowiła pokazac nam w nocy, że jednak ma tę rujkę. :twisted:
Chdziła sobie po pokoju i miałkała w takiej pieknej tonacji.

Ku wielkiej radości i zadziwieniu Didusza coraz częściej wystawia nosek z norki. Didoo siedzi wtedy na kuchennym krześle i paaatrzy, tak na nią paaatrzy, a potem schodzi i wąchają się nosek w nosek, chyba że Pitunia zdąży się schować.

A tak na marginesie to znowu mamy jakąś epidemię, podobną do tej, którą miała u siebie w domu Lidiya - rzyganko odchodzi na całego :roll: . Dziś najbardziej zarzygany i najmniej jedzący Zizou idzie do Doc.
Ostatnio edytowano Pon gru 26, 2011 3:32 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon lut 06, 2006 20:13

No to rujka pełną gęba [albo i czym innym :roll: :oops: ]

Grzyb zresztą też. :evil:

Ja osiwieję.
Ostatnio edytowano Pon gru 26, 2011 3:32 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon lut 06, 2006 20:36

oj, nie zazdroszczę :(
biedne kocie towarzystwo :(
i biedna kocia mama :(

tulkam, ślę ciepłe myśli i trzymam za ogólną poprawę :!: :ok:

wygląda na to, że Lucjusz i Pitunia będą siostrami w ciachaniu :roll:

a od grzyba to się chyba raczej łysieje :twisted: :wink:
Obrazek

Amidalka

 
Posty: 4512
Od: Czw cze 10, 2004 14:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lut 07, 2006 9:25

No to pewnie wyłysieję. :evil:

Z racji tego, że Pitunia nie mogła dostac szczypionki na grzyba, została wykąpana ponownie i dostała ketokonazol, bo wygląda tak jakby się do nie Nożycoręki dorwał. Na dodatek grzyb sie usadowił pod oczami i na uszach, więc kąpiele nie pomagaja w tych miejscach. Przez to jej mieszkanie pod kanapą straciłam kontrolę nad jej wyglądem. A zatem przygotowałam jej ciepłą kąpiułkę. Ona sie nawet niespecjalnie wyrywa. I uwielbia wycieranie.

W nocy koncert. Cudowny modulowany głos. Teraz odsypia. TZ chyba tez będzie musiał odespac po powrocie z pracy.

Ale przez tę ruję to Pitunia zrobiła sie odwazniejsza i coraz częście opuszcza swój schron.

DOPIS: Ubaw na całego - Pitunia siedzi na stole w kuchni i pieje, spiewa i pupe wypina i wdzięczy się. jeszcze nie widziałam kotki w takiej akcji, bo Nova jakos ciszej to przechodziła. Molestowany w wiadomym celu Norman schowal sie na moich kolanach. Florek, jedyny nie-kastrat w domu, zupełnie nie wie o co Pituni chodzi.
Ale jest jeden pozytyw - Pitunia przestała się gnieździc pod kanapa i szuka kontaktu z innymi kotami.
Ostatnio edytowano Pon gru 26, 2011 3:33 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto lut 07, 2006 18:19

Agn pisze:W nocy koncert. Cudowny modulowany głos. Teraz odsypia. TZ chyba tez będzie musiał odespac po powrocie z pracy.

jak ja Was rozumiem :roll:
Lucjusz w nocy też dawała niezły koncert :twisted:

Agn pisze:Ale jest jeden pozytyw - Pitunia przestała się gnieździc pod kanapa i szuka kontaktu z innymi kotami.

i oby jej tak zostało :ok:
a grzybom mówimy won :!:
Obrazek

Amidalka

 
Posty: 4512
Od: Czw cze 10, 2004 14:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lut 08, 2006 8:14

Widzę Amidalko, że prowadzimy dialog :lol:

Kolejna noc przyspiwek i serenad za nami. Teraz oczywiscie pora na sen.
Niech to sie już skończy.

Zrobiłam wczoraj parę zdjęć w wyzywających pozach, których obiektem była...lodówka. :roll: Wkleję po południu.
Ostatnio edytowano Pon gru 26, 2011 3:33 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro lut 08, 2006 8:36

Taaa, te nocne śpiewy są najlepsze :?
u Małudy zaczyna się od gruchania, później głos się wyciąga i kończy śpiew pavarotii
wszytsko bym zapewne zniosła, gdyby śpiew nie był serwowany ok.1:00 w nocydo tego wystarszony wzrok psa Nero, ktory nie wie dlaczego kocica zamiast walić po mordzie przymilnie mruczy i się wdzięczy pod spojrzemniem dwóch kocich kastratów

Basia_G

Avatar użytkownika
 
Posty: 8744
Od: Śro paź 02, 2002 15:33
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lut 08, 2006 8:58

Basiu, u nas to chyba tylko pies spi snem sprawiedliwej. :wink:

Ani na dźwięki, ani na wdzęki Pituni zupełnie nie zwraca uwagi.


Najgorsze jest to, że TZ sie nie wysypia i robi się coraz bardziej zły. I oczywiście komu sie dostanie, no komu?
Ostatnio edytowano Pon gru 26, 2011 3:33 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510 i 123 gości