» Śro lis 13, 2002 14:48
Wiecie co, to się zaczyna robić paranoja. Na zwierzętach testuje się:
- broń B i C
- farby do tkanin, chyba wszystkie inne też
- wszystkie chemikalia stosowane w przemyśle do wszystkiego
- prawie wszystkie lekarstwa w kupie i ich składniki oddzielnie,
- a założycie się, że konserwanty i większość barwników itp do zywności też.
Nie popadajmy w paranoję z kosmetykami. Nikt nigdy nie dojdzie, co jest testowane na zwierzętach, a co nie. Ja kiedyś nie jadłam przez 2 dni, ponieważ tłumaczyłam opis produkcji i testowania środka do odstraszania komarów, wszy i pcheł. Też testowany na zwierzętach.
Przykład - proszę. Prościutko z arkusza danych
Doustne LD 50; >68000 mg/kg (szczur)
Skórne LD 50; >3400 mg/kg (szczur)
Pow. wdychane LC 50/4 h; >10,2 mg/l (szczur)
LD - lethal dose - dawka śmiertelna
LC - lethal concentration - stężenie śmiertelne
Substancję tę można spotkać wszędzie, gdzie są transformatory, cewki, w ogóle eementy elektryczne.
Ja wiem, że każda z Was (ja pewnie też) poczuje się lepiej, jeśli OPROTESTUJE testowanie na zwierzętach np. szamponu i pasty do zębów. Śmiem twierdzić, że obecnie chemia tak poszła do przodu, że mniej zwierzakowi zaszkodzi pasta do zębów niż lakier stosowany w silniczku suszarki do włosów.
...