2 koty w domu - jak im pomóc ??

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 29, 2005 20:15

Joanna* pisze:stawia na nim nogę, bo tak jej wygodnie i wcale się tym nie przejmuje :lol:


A co się będzie jakimś kamieniem przejmować :wink: Jak się czuje kotek?

gosiak

 
Posty: 2832
Od: Nie kwi 03, 2005 13:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie paź 30, 2005 12:38

No kotek odżył.
Wczoraj przez gorączkę prawie cały czas spala, więc wieczorem jak sie lepiej poczula zaczeła sobie odbijać stracony dzień.

Dzięki temu dopiero koło pierwszej udało nam się ją przekonać, ze chcemy iść spać, a nie być podgryzani we wszytsko co się da...

Jak już się dała łaskawie przekonać, to o 6 rano znów o sobie przypominiała i musiałam ją wystawić do przedpokoju 8)

A teraz cały czas biega, wchodzi do szafek i na nie :wink:

Ona chyba tylko tak udawała, że jest chora :twisted:
FREDZIA
ObrazekObrazekObrazek

Joanna*

 
Posty: 317
Od: Śro wrz 21, 2005 0:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 15, 2005 13:05

Fredzia jest u nas już dwa miesiące i jest już całkiem sporym kotkiem, chodziasz straszną chudziną.
Jest już zaszczepiona i wyleczyłam też jej uszka, bo zaczynał się świerzb.

Jak się okazało Fredzia to straszna kłamczucha, Nie jest grzeczną Fredzią, tylko Fredżinxem, który się wogóle nie słucha. złośliwie chodzi po stole, chociaz wie, ze jej nie wolno i co jakiś czas sika mi na kołdrę, czym doprowadza mnie do rozpaczy.
Ale i tak jest najukochańszym kotem na świecie.
Obecnie głównym problemem jest to, co zrobić z choinką, bo znając Fredżinxa, to bedzie na samym sczycie drzewka robić za gwiazdę...
FREDZIA
ObrazekObrazekObrazek

Joanna*

 
Posty: 317
Od: Śro wrz 21, 2005 0:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 15, 2005 13:11

Joasiu, czy ona naprawde tylko 1 kg wazy? :? 8O 8O 8O
to zdecydowanie za malo
trzeba zrobic badania krwi i kalu, moze to robaki albo cos sie dzieje?

bo to zdecydowanie za malo
tyle waza bardzo wyglodzone (i nawet ciut wiecej, bo 1,3kg) 3-miesieczniaki u mnie w lazience :(

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Czw gru 15, 2005 13:12

nie, to stary tytuł. Teraz wazy pewnie ok. 2kg.
Już zmieniłam tytuł. :wink:
Ostatnio edytowano Czw gru 15, 2005 13:21 przez Joanna*, łącznie edytowano 1 raz
FREDZIA
ObrazekObrazekObrazek

Joanna*

 
Posty: 317
Od: Śro wrz 21, 2005 0:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 15, 2005 13:13

bozszzz, prawie na serce zeszlam :twisted: :wink:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Czw gru 15, 2005 13:20

A to zdjęcia Fredzi sprzed około dwóch tygodni.

Obrazek Lenin
Obrazek Łotrzyk
Obrazek Pysio
FREDZIA
ObrazekObrazekObrazek

Joanna*

 
Posty: 317
Od: Śro wrz 21, 2005 0:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 05, 2006 23:28

Od listopada leczę Fredzię na świerzb ucha. Dostała już chyba wszystko :stronghold, surolan, crotamiton. Teraz zaczęłyśmy Oridermyl.
Jakby tego bylo mało najprawdopodobniej od swędzenia w uszach Fredzia strasznie podrapała kark. Tak bardzo, ze miała dwie krwawiące rany.
Po jakimś czasie jedna się zagoiła, ale druga jest ciągle ze strupami i ciągle ją to interesuje, czasem drapie. teraz dostałała na to antybiotyk.

Fredzia nienawidzi jak robie jej coś z uszami, a od 2 miesięcy robię to prawie codziennie - czyszczenie i krople.

Ona jest bardzo towarzyska i chodzi za mną jak piesek. Nawet jak śpi, a ja gdzieś wyjdę, to ona zaraz się budzi i idzie razem ze mną.

Ale teraz się pogniewała. Wyraźnie nie daje się poglaskać. Nie siada mi na kolanach. Kladzie się koło mnie, ale jak tylko zaczynam ją głaskać, to ogonek cały chodzi i ona zaraz kladzie się w innym miejscu, żebym nie dosięgnęła.

Dziś rano było lepiej, bo jak wróciłam z zajęć, to się trochę tuliła i dawała mi buziaczki (obejmuje moją twarz lapkami i dotyka mnie noskiem, albo liże mi brodę).
No ale musialam jej wyczyścić uszy i dać krople i teraz znowu się pogniewała.

Dodatkowo ją wymęczyłam, bo musialam jej obciąć pazurki, bo miała takie ostre, ze jak wczoraj byłyśmy u weta, to tak mnie podrapała po twarzy, ze zakrwawiłam całą chusteczkę.

Przykro mi jest strasznie, bo to będzie jeszcze trwało (kuracja uszu), a ona coraz mniej mnie lubi :(

Tak tylko się chcialam wyżalić... Bo jest mi bardzo smutno.
FREDZIA
ObrazekObrazekObrazek

Joanna*

 
Posty: 317
Od: Śro wrz 21, 2005 0:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 06, 2006 11:13

przejdzie jej, Joasiu, za jakis czas, zobaczysz :D

na mnie dwa dni temu Muczacza sie powaznie obrazil - bo wystawilam go na wietrzenie na balkon na 5 minut :roll: wczesniej sam chetnie wyskakiwal :roll:
obrazony byl prawie 12 godzin za takie male drobne przestepstwo na kocie :evil:
nie podchodzil, nie chcial sie miziac ani tulic, nie spal ze mna :placz:
i mial takie straszne rozgoryczenie i zal w oczach :cry:
nastepnego dnia po powrocie z pracy juz bylo normalnie :lol:

aha, zgodnie z tym, co Ci pisalam na pw, Stronghold powinien byc stosowany jednoczesnie z Oridermylem, czyli Stronghold na poczatku kuracji Oridermylem, inaczej to nie ma sensu - Oridermyl sam w sobie nie jest az tak skuteczny

jesli Fredzia drapie ta druga ranke, to moze warto - oprocz antybiotyku - zalozyc jej kolnierz, zeby nie miala do niej dostepu?

no ijaka kuracje wzmacniajaca odpornosc wybraliscie z wetem? swierzb pojawia sie zwykle przy obnizonej odpornosci, jak Ci pisalam 8)

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pt sty 06, 2006 11:41

U nas najwiekszym obrażalskim i zazdrośnikiem jest Colcik, co kilka dni robi fochy i nie zadaje sie z nami np. gdy widzi, że mamy Małego na kolanach. W wakacje wzięliśmy Colta i Małego na działkę, tam się urodziły. Niestety Colcik postanowił zwiedzać dlatego juz więcej nie pojechał, za to na 1 weekend zabraliśmy Małego i Punta. Po naszym powrocie Colcik był osowiały, mizernie jadł, uciekał od nas, nie chciał się bawić z Maleństwem. Podejrzewaliśmy, że mógł się na nas obrazić więc podlizywaliśmy się do niego, ale była już środa i stan Colta bez zmian, nie wytrzymałam już nerwowo i zapisałam go na czwartek do weta. Nasz kochany Colcik odpuścił nam nasze winy w czwartek rano, ale do weta i tak pojechał na profilaktykę.
moja trójka ObrazekObrazekObrazek

Punto [*] 03.08.2013.

dzioby125

 
Posty: 4028
Od: Pt paź 21, 2005 20:03
Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania

Post » Pt sty 06, 2006 14:04

Wet powiedział, że stronghold poda dopiero po antybiotyku, zeby nie było za duzo na raz. Kołnierz myślę, że raczej nie jest potrzebny, bo az tak tego nie drapie. Przynajmniej na razie.

Jesli chodzi o kurację wzmacniającą to wet niczego nie zalecił, ale idę z nią na kontrolę za tydzień, więc jeszcze raz podejmę temat.
8)

Fredzia mimo, ze się gniewa to chyba za mną też troche tęskni, bo dziś w nocy jak się obudziłam to zobaczyłam koło siebie jej mały śpiący pysio i dwie łapki na moim ramieniu. Jak i ona zobaczyła, że ja nie śpię to się przeniosła.

Ona chyba tylko tak gra twardziela - obrażacza. :twisted:
FREDZIA
ObrazekObrazekObrazek

Joanna*

 
Posty: 317
Od: Śro wrz 21, 2005 0:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 16, 2006 10:15

No wreszcie dorwałam się do aparatu i mogę się pochwalić jaka Fredzia już jest duża. Oto foty z ostatniego tygodnia

Obrazek Hazardzistka!

Obrazek

Obrazek Uwodzicielskie spojrzenie...

Zabawa na całego :D

Obrazek

Obrazek

A taka bylam malutka

Obrazek

No i jak wam się podobam?
FREDZIA
ObrazekObrazekObrazek

Joanna*

 
Posty: 317
Od: Śro wrz 21, 2005 0:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 17, 2006 9:10

To były radosne chwile zabawy, ale jak wiecie przez długi czas chorowalam na uszki i moja Pani już czasem do mnie mówiła, ze jestem "jej małym świerzbowcem". :?

No ale teraz jest wszystko ok, plecki zdrowe i lekarz (ten potwór :twisted: ) powiedział, ze uszy też już są niezłe i od tej pory Pańcia juz mnie nie maltretuje łąpiąc mnie na kolana i gmerając mi w uchu jakimś patyczkiem i potem coś tam lejąc. Całe ucho miałam mokre i tłuste. Fuuj.

Miało to też jednak swoje dobre strony, bo zawsze udawało mi się jej podwędzić taki patyczek i miałam zabawę. :D

No ale teraz pokaże wam jakie mam już czyste uszy i nie jestem już żadnym świerzbowcem :twisted:


Obrazek

Obrazek

Niektorzy się czasem śmieją, że jestem jakiś nietoperz :? Nie wiem co to jest, i co ma wspólnego z takim kotkiem jak ja??
FREDZIA
ObrazekObrazekObrazek

Joanna*

 
Posty: 317
Od: Śro wrz 21, 2005 0:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 17, 2006 13:25

Super :D :piwa:!

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Wto sty 17, 2006 15:08

pieeeeekne uszy :lol:
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 58 gości