Było- jest chory i połamany, nie można go operować, foty s9

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 05, 2005 15:05

O rany :strach:!!!! Kurde przeciez to co się dzieje w schronisku jest CHORE!!!! :evil: :evil: :evil:
TRZYMAM KCIUKI ZA KOTECZKA!!!
Obrazek

Amy

 
Posty: 2865
Od: Pt lip 22, 2005 19:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 05, 2005 19:21 prosze o nr konta

czy moglabym dostac nr konta, chcialabym troche pomoc rudzielcowi

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Śro paź 05, 2005 19:56

To ja tez trzymam :ok: za zdrówko rudzielca i szybki domek
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Śro paź 05, 2005 21:32

Iwcia - jakiej pomocy potrzebujesz?
Obrazek

Maggda

 
Posty: 1527
Od: Sob lut 05, 2005 16:21
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 05, 2005 21:46

Jak on sie czuje? Czy wiadomo cos nowego? Przeczytalam jego watek i watek o kotach z lodzkiego schroniska - jestem przerazona. Kot jest przepiekny i taki kochany, oby udalo mu sie jakos pomoc. Pisz o wszystkim co go dotyczy, jak tylko bedzie cos wiadomo. Iwciu czt potrzebujesz wsparcia finansowego? Jesli tak to pisz, musi sie udac uratowac tego koteczka.

kocia mama Agatka

 
Posty: 252
Od: Wto sie 16, 2005 21:08
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw paź 06, 2005 8:43

Jak tam Rudzielec?

Iwciu, napisalam wczoraj PW.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Czw paź 06, 2005 9:07

Stan Garfielda bez zmian, tzn. zator jeszcze się nie rozpuścił, ale nie ma tendencji do tworzenia się innych. Wetka zdecydowała, że nie będziemy teraz nastawiać zwichnięcia miednicy, tylko za 5 - 6 dni zrobi całą plastykę miednicy podczas jednego zabiegu, (aby nie obciążać organizmu podwójną narkozą), oczywiście, jeśli stan kota się nie pogorszy.
Garfield już wie, że mu pomagamy, poczuł się bezpieczniej, ale teraz, kiedy nie stresuje się i jest spokojniejszy dotkliwiej odczuwa ból, cały czas musi dostawać leki przeciwbólowe. (musiał bardzo cierpieć w schronisku) :evil: :evil: :evil:
Wczoraj tak smutno patrzył na mnie pięknymi bursztynowymi oczami, chciałabym już go zabrać z lecznicy :crying: niech poczuje, że jest naprawdę kochany i ma, po co żyć.
Nie jest mi łatwo się przyznać :oops: , ale będę potrzebowała pomocy finansowej, przynajmniej w opłaceniu kosztów operacji (Czakri jeszcze wymaga opieki weterynaryjnej i teraz Garfield, będzie mi ciężko)..

Na razie proszę jeszcze nie puszczać kciuków, bardzo ich nadal potrzebujemy.
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer

"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!"
- Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek

“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/

iwcia

 
Posty: 9147
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

Post » Czw paź 06, 2005 10:14

iwcia, poproszę o numer konta, mam nadzieję, że chociaz tak mogę mu pomóc

ranka

 
Posty: 451
Od: Śro cze 08, 2005 16:10

Post » Czw paź 06, 2005 21:08

Kciuki zaciśnięte :ok: :ok: :ok:

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 06, 2005 21:09

:ok: :ok: :ok: mocno
Obrazek

Maggda

 
Posty: 1527
Od: Sob lut 05, 2005 16:21
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 06, 2005 21:11

zosia&ziemowit pisze:Kciuki zaciśnięte :ok: :ok: :ok:


i nasze też, z całych sił :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 07, 2005 7:03

Magija pisze:
zosia&ziemowit pisze:Kciuki zaciśnięte :ok: :ok: :ok:


i nasze też, z całych sił :ok: :ok: :ok:


Ja też trzymam cały czas :ok: :ok: :ok:

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pt paź 07, 2005 7:16

Biedny Rudzielec :cry:
Trzymamy mocno, mocno :ok:
Poproszę nr konta.
Obrazek

ku_ma

 
Posty: 188
Od: Czw paź 14, 2004 12:59
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Post » Pt paź 07, 2005 8:28

Ciągle trzymam :!: :!:

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pt paź 07, 2005 13:06

Wczoraj jak zwykle odwiedzałam Garfielda, podczas wizyt nie wyjmuję go z klatki, aby nie sprawiać mu dodatkowego bólu. :( Otwieram tylko klatkę i miziam kociaka, wczoraj po raz pierwszy sam nadstawił szyjkę do podrapania. 8O :D
Szkoda, że nie mogę usłyszeć jak mruczy na razie ciężko mu oddychać, nadal świszczy i ma zapchany nosek, ale liczę na to, że jak to zapalenie płuc trochę odpuści usłyszę jak dla mnie mruczy. :)
Spotkałam też moją prowadzącą wetkę, sama operacja tzn, pełna plastyka miednicy będzie kosztować około 200 – 250 zł. i zrobimy ją jak tylko będzie mógł swobodniej oddychać.
Potwierdziła to, co już sama dawno wiem, że kot nie jest w ogóle dziki, był kotem domowym, a to, że parskał w schronisku i nie dał się dotknąć spowodowane było strachem (znalazł się w nowej sytuacji, z dużą ilością kotów wokół siebie) i bólem, jaki odczuwał (przecież on bardzo cierpiał) :(

Kciuki nadal potrzebne.
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer

"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!"
- Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek

“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/

iwcia

 
Posty: 9147
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Myszorek, puszatek, Silverblue i 111 gości