Stan Garfielda bez zmian, tzn. zator jeszcze się nie rozpuścił, ale nie ma tendencji do tworzenia się innych. Wetka zdecydowała, że nie będziemy teraz nastawiać zwichnięcia miednicy, tylko za 5 - 6 dni zrobi całą plastykę miednicy podczas jednego zabiegu, (aby nie obciążać organizmu podwójną narkozą), oczywiście, jeśli stan kota się nie pogorszy.
Garfield już wie, że mu pomagamy, poczuł się bezpieczniej, ale teraz, kiedy nie stresuje się i jest spokojniejszy dotkliwiej odczuwa ból, cały czas musi dostawać leki przeciwbólowe. (musiał bardzo cierpieć w schronisku)
Wczoraj tak smutno patrzył na mnie pięknymi bursztynowymi oczami, chciałabym już go zabrać z lecznicy

niech poczuje, że jest naprawdę kochany i ma, po co żyć.
Nie jest mi łatwo się przyznać

, ale będę potrzebowała pomocy finansowej, przynajmniej w opłaceniu kosztów operacji (Czakri jeszcze wymaga opieki weterynaryjnej i teraz Garfield, będzie mi ciężko)..
Na razie proszę jeszcze nie puszczać kciuków, bardzo ich nadal potrzebujemy.
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer
"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!" - Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek
“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/