Hmm, niedobrze.Dzisiejsze łapanie nic nie dało - ani jeden kot nie pozwolił się złapać.
Jest źle - jest "zakaz" dokarmiania kotów, nawet na parkingu. Kotów ma nie być.

Masz rację, na razie trzeba odczekać, póki emocje nie opadną.
Ryśku, zerknij w ten wątek: argumenty za pozostawianiem wysterylizowanych kotów na miejscu, z którego pochodzą:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=12 ... t=#1259407
Może Własciel zrozumie, że w takim miejscu jak jego restauracja koty zawsze będą się pojawiać. Jeśli chce uniknąć obecności nowych, płodnych, powinien zostawić wysterylizowanych tubylców, traktujących okolice restauracji jako swój teren,
Zresztą jeśli nie będą już opiekować się kociętami, to główną rozrywką dla nich będzie kwestia obrony terytorium.

To mocny argument.
(I może tnijcie te uszka, niech widzi, że to "jego" koty)