Obyś miała rację.
Nie jestem przyzwyczajona do dzikich kotów.
Powinnam ją już zaszczepić, ale nie chcę zarobić punktów ujemnych u kota. Poczekam jeszcze trochę aż przestanie traktować mnie jak zagrożenie.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Wima pisze:Kotka byla w szoku, raz nawet tak zamiauczała, ze pomyślałam, że chyba robię jej krzywdę![]()
Wima pisze: A wczoraj kilka razy podeszłam, podsunęłam rękę do powąchania i pogłaskałam po łepku i grzbiecie.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 99 gości