Stella- pojechała do nowego domku!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 06, 2005 21:43

Jak dobrze ze to malenstwo juz w cieplym domku, bezpieczne. Niech teraz pod tak dobra opieka szybciuchno wraca do zdrowka. Myszo zycze duzo sil i sle glaski dla mruczastej panienki. :D

betix

 
Posty: 2007
Od: Pon sie 11, 2003 22:37
Lokalizacja: Radzionków k.Bytomia

Post » Pon lut 07, 2005 8:57

Kicia zdecydowanie nie lubi tych wszystkich operacji koło noska i oczek. Już zwiewa z kolan, ale po chwili głaskania uspokaja się i mrrrruczy, zwija sie w kłębuszek. Wczoraj wieczorem jak jej zkropiłam oczka to spojrzała na mnie ślepkami całymi w atecortinie, z nosa cieknie i takie żałosne miauu powiedziała, że tak strasznie mi się jej szkoda zrobiło, tak strasznie, że ...:placz: Siedziałam i ją głaskałam, głaskałam, wyczesałam, a ona mruczała, mruczała....

I panienka na grzbiecie jest czarna z szarym podszerstkiem, a na bokach i brzuszku szpakowata 8) Czarna dymna szpokowata :lol:

Apetyt jej dopisuje i dawkowanie jedzenia przy wychodzeniu do pracy polega na postawieniu jednaj misek na podłodze, wannie i pralce :lol:



A ja mam do wszystkich taką prośbę. Może pozaklinajmy trochę by ten mróz to ustąpił, coo?? :evil: Bo qrna nie podoba mi się chodzenie z chorym kotem przy -10 do weta :x
To za zdrówko i za wiosnę :ok:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon lut 07, 2005 8:59

Doczytałam :D Jeszcze raz ogromnie dziękuję za tak rewelacyjną pomoc :!:
Tika (za ogłoszenie z apelem o pomoc), Mysza (za przygarnięcie biedulki), Zuza (za natychmiastowy transport)-jesteście super :king:

Mam nadzieję, że malutka Stella (piękne imię :D ) szybko powróci do zdrowia. U mie też okazywała niesamowite uczucia-barankowała, przewracała się na plecki i pokazywała chudziutki brzuszek do głaskania, miauczała i chodziła za mną po mieszkaniu.
Przejdę się dziś po okolicy , może wisi jakieś ogłoszenie o zaginięciu małego kociaka..chociaż gdyby takie było to bym zauważyła :roll: Mam niejasne wrażenie, ze malutką ktos mógł podrzucić na działki..bo niemożliwe jest aby pochodziła z mojego osiedla. Tu własciwie każdy dom ma zwierzęta, ludzie dokarmiaja koty, jest ogólnie przyjazne zwierzakom.

Zuza, dziękuję za "pióra" :lol:


To ja trzymam za malutką, za zdrówko, za apetyt i za wiosnę :ok:

Agusia

 
Posty: 3615
Od: Czw wrz 16, 2004 10:17
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Pon lut 07, 2005 9:00

No to trzymam mocno za szybki powrót do zdrowia koteczki i za ciepłe słoneczko!
Amiś, Antoś, Bambosz, Pepsi i Cola

Sydney

 
Posty: 14742
Od: Pt mar 19, 2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon lut 07, 2005 9:02

Mysza doczytałam, jesteś standardowo :king:

1.Czy ja mogę się wprosić w odwiedziny?
2. O Astanę nic nie proś, bo oszukuje :wink: a jak będziesz chciała do weta to dawaj znać.
3. Ja mam łownego kota :twisted:
Obrazek
Fanaberia i Aisha

Ann_pl

 
Posty: 3889
Od: Pon sty 13, 2003 10:46
Lokalizacja: wawa

Post » Pon lut 07, 2005 9:06

Mysza, no po trzykroc :king: :king: :king:
kciuki, zeby mroz sobie poszedł i za zdrowko kocinki :ok:

Ada

 
Posty: 3248
Od: Wto lis 18, 2003 13:25
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pon lut 07, 2005 9:15

tak tylko te kanaliki przy infekcji oczu zaciskaja sie- bo stan zapalny :cry: , Garncarz mi mowil, bo moj kot to ma na stale klopoty o oczyskami

Gen

 
Posty: 4211
Od: Czw paź 21, 2004 11:59
Lokalizacja: Warszawa Marymont

Post » Pon lut 07, 2005 9:39

Ann_pl pisze:Mysza doczytałam, jesteś standardowo :king:

1.Czy ja mogę się wprosić w odwiedziny?
2. O Astanę nic nie proś, bo oszukuje :wink: a jak będziesz chciała do weta to dawaj znać.
3. Ja mam łownego kota :twisted:

1. jak najbardziej, co się jeszcze pytasz :twisted:
2. Jak na razie to dziś koło 22:30 będę do D. dreptać, a potem to jeszcze ne wiem. ma mi tabletki dac
3. Podrzuć tego łownego kota D. na noc :twisted:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon lut 07, 2005 9:40

Mysza pisze:
Ann_pl pisze:Mysza doczytałam, jesteś standardowo :king:

1.Czy ja mogę się wprosić w odwiedziny?
2. O Astanę nic nie proś, bo oszukuje :wink: a jak będziesz chciała do weta to dawaj znać.
3. Ja mam łownego kota :twisted:

1. jak najbardziej, co się jeszcze pytasz :twisted:
2. Jak na razie to dziś koło 22:30 będę do D. dreptać, a potem to jeszcze ne wiem. ma mi tabletki dac
3. Podrzuć tego łownego kota D. na noc :twisted:


1. Dziś się zapowiadam
2. Zawiozę Was
3. A nie przestraszy się Fanaberki? :twisted:
Obrazek
Fanaberia i Aisha

Ann_pl

 
Posty: 3889
Od: Pon sty 13, 2003 10:46
Lokalizacja: wawa

Post » Pon lut 07, 2005 9:44

Mysza pisze:okazało się że mróz zagonił do lecznicy z działek myszy :twisted: :lol: I tzw pokoju socjalnym się zadomowiły :lol: Doktorzy zameldowali w pokoju kota, polecony że niby łowny. Kot poczuł sie jak na wakcajach, rozrabia, naczynia zbija, a myszy nie myśli łowić :lol: I gadają do kota; no chociaż jedną dziennie, no złów myszkę, no podobno taka jest norma na kota, no jedną dzinnie :ryk: A kot zwija się w kłębek i śpi na fotelu 8) [/size]


hahahaha uśmiałam się, że aż mnie brzuch boli :ryk:
Pamiętam jak kiedyś u moejej babci na wsi była mała myszka w domu. Zamknęłam na noc kota w tym pokoju, w którym hałasowała....na drugi dzień mysz nadal hałasowała, kot spał smacznie przy piecu, a ze stłu znikneła śmietana :roll:

Nieustające kciuki za malutką :ok: zdrówka :ok: słoneczka :ok:

kura1336

 
Posty: 865
Od: Śro lut 18, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa - Bródno

Post » Pon lut 07, 2005 9:44

Ann_pl pisze:
Mysza pisze:
Ann_pl pisze:Mysza doczytałam, jesteś standardowo :king:

1.Czy ja mogę się wprosić w odwiedziny?
2. O Astanę nic nie proś, bo oszukuje :wink: a jak będziesz chciała do weta to dawaj znać.
3. Ja mam łownego kota :twisted:

1. jak najbardziej, co się jeszcze pytasz :twisted:
2. Jak na razie to dziś koło 22:30 będę do D. dreptać, a potem to jeszcze ne wiem. ma mi tabletki dac
3. Podrzuć tego łownego kota D. na noc :twisted:


1. Dziś się zapowiadam
2. Zawiozę Was
3. A nie przestraszy się Fanaberki? :twisted:

1. 8)
2. :1luvu:
3. Nie sądze. conajwyzej się nie wyśpi :twisted:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon lut 07, 2005 9:51

ascalithion pisze:Ale akcja! :D
Jesteście megatotalnie-pra-wdo-po-do-bnie CU-DO-WNE! :D
chylę czoła! :D



Noo, to tak jak ja. Bardzo jestem wdzięczna za uratowanie malutkiej glutki. Gdyby nie ilość kotów, które już posiadam, plus kotka świeżo odebrana po sterylce, plus 3 razy więcej dokarmianych kotów na dworze, pewnie by u mnie została w domu, ale niestety ja już nie mam możliwości aby przygarnąć kolejnego kotka :( A malutka jest przeurocza i cudna. Jak juz wyzdrowieje i sierść jej się poprawi, to dopiero będzie miała wzięcie 8) Ma takie duże oczka i malusieńkie łapeczki..Taki malutki, zabiedzony kucopirek.

Agusia

 
Posty: 3615
Od: Czw wrz 16, 2004 10:17
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Pon lut 07, 2005 10:45

Doczytałam. Ale szybka akcja!
Kciuki za zdrówko małej smarkuli! :ok:

Ania z Poznania

 
Posty: 3378
Od: Śro gru 17, 2003 15:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lut 07, 2005 15:59

Z niecierpliwością będę wypatrywać dalszych wieści o malutkiej smarkuli. Wymiziaj ją ode mnie porządnie 8)

Agusia

 
Posty: 3615
Od: Czw wrz 16, 2004 10:17
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Pon lut 07, 2005 16:02

Agusia :D

A takich piór tez doczekam... :roll: Poki co jedynie zazdrosc mnie zzera ;-) (ale ta pozytywna)
I koty masz piekne! :love:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87935
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], LimLim, Patrykpoz i 91 gości