Tika pisze:No jak? Nikt się jeszcze nie zakochał???
Nie wystarczy się zakochać, trzeba mieć jeszcze warunki
Cokolwiek by to miało oznaczać
(już nie)nowe fotki Bałwanki- str.24 :)
Moderator: Estraven
Nie wystarczy się zakochać, trzeba mieć jeszcze warunki
Cokolwiek by to miało oznaczać
rokko + Luzak + Cicia + Baxter
My, koci Ojcowie, musimy się trzymać razem !
My, koci Ojcowie, musimy się trzymać razem !
- Posty: 706
- Od: Wto gru 07, 2004 11:00
- Lokalizacja: Łódź
- Posty: 5238
- Od: Śro wrz 22, 2004 23:42
- Lokalizacja: Warszawa-Bemowo
- Posty: 269
- Od: Sob kwi 12, 2003 10:13
- Lokalizacja: Wa-wa Bemowo
Ta koteczka podbiła moje serce. Gdybym tak mogła ją wziąć. W dodatku biała, jak zawsze marzyłam. Ale - nie mogę. Już absolutnie nie mogę . Zostaje trzymać kciuki.
. Zostaje trzymać kciuki.
- Posty: 17254
- Od: Sob mar 08, 2003 21:23
- Lokalizacja: Gdynia
- Posty: 9694
- Od: Pon sie 02, 2004 9:04
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Posty: 13579
- Od: Wto cze 01, 2004 21:30
- Lokalizacja: prawie 3miasto;)
- Posty: 9694
- Od: Pon sie 02, 2004 9:04
- Lokalizacja: Wielkopolska
Słodka jest koteczka... trzymam mocno kciuki za domek!
Amiś, Antoś, Bambosz, Pepsi i Cola
- Posty: 14742
- Od: Pt mar 19, 2004 10:28
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Posty: 2837
- Od: Sob lut 14, 2004 19:52
- Lokalizacja: trójmiasto
!!!- Posty: 9694
- Od: Pon sie 02, 2004 9:04
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Posty: 3378
- Od: Śro gru 17, 2003 15:25
- Lokalizacja: Poznań
No, już jestem
W imieniu Bałwanki dziękuję za podnoszenie wątku
Wczoraj byłam ją odwiedzić... Cały czas tam siedzi
Tylko teraz pod kontenerami
Nawet nie mam szans zostawić jej tam jakiegoś pudła z kocem, bo cholerna śmieciara codziennie jej to zabiera- już nie mam co zanosić...
Z TŻ jakoś doszliśmy do porozumienia
, ale niestety, nowa kicia wprowadziła u nas trochę zamieszania (kochana 
) , nabiła sobie u niego kilka "punktów" 
i teraz nawet mowy nie ma, żebym przyjęła jakiegokolwiek nowego kota- nawet tymczasowo... Aż mu żyła na czole wyłazi 
jak o tym wspominam...
Powiedział: "najwyżej jeden dzień"... A co potem? Wywalić z powrotem na mróz?
Myślę o ogłoszeniach
Tylko kto weźmie taką zaniedbaną kicię, do tego nie wiadomo, czy zdrową... i dorosłą
W imieniu Bałwanki dziękuję za podnoszenie wątku
Wczoraj byłam ją odwiedzić... Cały czas tam siedzi
Tylko teraz pod kontenerami
Nawet nie mam szans zostawić jej tam jakiegoś pudła z kocem, bo cholerna śmieciara codziennie jej to zabiera- już nie mam co zanosić...
Z TŻ jakoś doszliśmy do porozumienia
, ale niestety, nowa kicia wprowadziła u nas trochę zamieszania (kochana ) , nabiła sobie u niego kilka "punktów" i teraz nawet mowy nie ma, żebym przyjęła jakiegokolwiek nowego kota- nawet tymczasowo... Aż mu żyła na czole wyłazi jak o tym wspominam...
Powiedział: "najwyżej jeden dzień"... A co potem? Wywalić z powrotem na mróz?
Myślę o ogłoszeniach
Tylko kto weźmie taką zaniedbaną kicię, do tego nie wiadomo, czy zdrową... i dorosłą
Muszka & Miszka
- Posty: 510
- Od: Czw wrz 23, 2004 11:09
- Lokalizacja: Czeladź
i 
Suonko pisze:eulalia pisze:Powiedział: "najwyżej jeden dzień"... A co potem? Wywalić z powrotem na mróz?
Ja myślę, że ten jeden dzień, to by się trochę sam przedłużył
Zawsze warto spróbować
Tiaaa... te metody są mi już dawno znane- w ten sposób została z nami nasza Miśka
Tylko, że TŻ bardzo dobrze wie, że tak się to może skończyć, dlatego nie chce się zgodzić nawet na tymczasowe przechowanie kotki
Musiałoby być pewne, że znajdę jej dom.
Muszka & Miszka
- Posty: 510
- Od: Czw wrz 23, 2004 11:09
- Lokalizacja: Czeladź
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, elmas, Google [Bot] i 167 gości